Temat: Dochodzenie zwrotu wypłaconego odszkodowania

Witam,

w kwietniu tego roku zalałam sąsiadkę, jako że była ubezpieczona zgłosiła szkodę do swojej ubezpieczalni (ja akurat byłam bez tego typu świadczenia).
W czerwcu dostałam pismo z jej ubezpieczalni odnosnie zwrotu wypłaconego odszkodowania, na które napisałam odwołanie, ponieważ nie zgadzam się z kwotą (nie poznałam kosztorysu, ani nie wiem kiedy były oględziny). Do listopada nie otrzymałam żadnej odpowiedzi od ubezpieczalni, więc napisałam pismo, że uznaję, że przyjeli moje warunki (dołączyłam potwierdzenia wysłanegopisma z czerwca).

Dziś w skrzynce otrzymałam pismo, że moje rozczenia sa bezzasadne (nie odpowiedzieli na żadne z moich pytań z pisma czerwcowego) i musze zapłacić.

Moje pytanie: czy po okresie 30 dni od wysłania pisma sprawa i braku odpowiedzi od ubezpieczalni (dopiero dzis otrzymałam od nich odpowiedz z data 6-11-12) przypadkiem nie powinna zostać potraktowana jako umożona? Czy jest na to jakiś przepis?

z góry dziękuję za pomoc

Temat: Dochodzenie zwrotu wypłaconego odszkodowania

przy zgłaszaniu szkody obowiązuje 30 dniowy termin ubezpieczyciela. Tutaj terminów nie ma. Czy jest Pani gotowa zapłacić część?
Póki co z tego co Pani pisze to tylko wezwania, na etapie ewentualnego postępowania sądowego będą musieli udowodnić wysokość szkody.
Wcześniej można im zaproponować ugodę, wezwać ich do wykazania wysokości odszkodowania - czyli to co Pani zrobiła, ale proponuje może instancję wyżej, bądź też wpłacić część która jest wg Pani uzasadniona - ewentualne postępowanie sądowe będzie dotyczyło reszty i nawet w wypadku przegranej będzie można próbować zwolnienia od kosztów i od opłat za pełnomocnika.

Temat: Dochodzenie zwrotu wypłaconego odszkodowania

Jestem gotowa zapłacić część, ale nie tyle ile chcą żebym zapłaciła. Tym bardziej, że mimo moich próśb nie przedstawili żadnego kosztorysu, nawet nie jestem pewna czy w ogóle był jakiś delikwent, żeby obejrzeć szkodę.

Temat: Dochodzenie zwrotu wypłaconego odszkodowania

Proszę zapłacić kwotę, którą uznaje Pani za bezsporną i napisać do ubezpieczyciela pismo w którym wyjaśni Pani dlaczego taka kwota jest adekwatna i zarzuci brak kosztorysu szkody. W razie skierowania sprawy do sądu ubezpieczyciel będzie musiał wykazać, że rzeczywiście wypłacona kwota była zasadna i konieczna do naprawienia szkody.