Temat: Czy kontroler nas oszukał?

Witam,
Ostatni weekend spędzałem w Warszawie, jako ze była to pierwsza wizyta w stolicy nie za bardzo byłem w stanie zorientować się jak poruszać się po mieście komunikacja miejska, spiesząc się na spotkanie dojeżdżałem z placu konstytucji wraz z dziewczyna, są tam dwa przystanki oddalone od siebie o 100m, na których zatrzymują się różne autobusy, w tym samym czasie podjechały dwa autobusy jeden do centrum a drugi na dworzec centralny, wiedząc ze zmierzam do dworca rzuciłem się pędem do tego na dworzec, wołając moja dziewczynę by biegła za mną,, gdy dobiegłem do drzwi obok kierowcy( bo akurat ten autobus podjechał na przystanek bardziej oddalony od centrum) zobaczyłem, ze moja dziewczyna nie zorientowała się, ze jej uciekłem i została przy autobusie który podjechał na ten drugi przystanek, widząc to szybko zawróciłem i w ostatniej chwili wsiedliśmy tylnymi drzwiami. Zmierzaliśmy do dworca centralnego wiec wiadomo, od razu się trochę poprztykalismy przy drzwiach, dlaczego nie pobiegła za mną, okazało się ze mnie nie usłyszała i nie wiedziała co się dzieje, byłem trochę zdenerwowany, bo spieszylismy się bardzo na ten dworzec i do tego zasapany po sprincie, okazało się, ze zaraz obok nas praktycznie przy tylnich drzwiach stał kontroler i po jakichś 10 sekundach od zamknięcia drzwi poprosił nas o bilety, zaskoczył nas niesamowicie, zadne prośby i błagania o kupno biletu były bezskuteczne, kontroler zaoferował nam zapłacenie na miejscu kartą, spieszylismy się i bez zastanowienia się czym prędzej zapłaciliśmy, oczywiście otrzymaliśmy wszystkie potwierdzenia. Czy możemy się od tego odwołać, bo czujemy się oszukani.

konto usunięte

Temat: Czy kontroler nas oszukał?

Nie, nie oszukał i nie, nie możecie. Tzn możecie, bo kto wam zabroni, ale nikt wam tego nie uzna.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Czy kontroler nas oszukał?

Karolina Ł.:
Nie, nie oszukał i nie, nie możecie. Tzn możecie, bo kto wam zabroni, ale nikt wam tego nie uzna.

To jest akurat nieprawda. Ja wygrałem w Sądzie sprawę z ZTM. Sytuacja podobna. W tramwaju nie było automatu. Tramwaj ruszył, poszedłem do czoła tramwaju z zamiarem zakupu biletu i wtedy pojawił się kontroler. Nałożył karę. Sąd zasądził mi 4,40 czyli wartość biletu, oddalając roszczenie o zapłątę kary..
W tym wypadku sugerowałbym odwołanie się od nałożonej kary, tłumacząc, iż kontroler nie dał czasu na zakup biletu, Oczywiście ZTM powie, że wszytko było OK, ale trzeba go pozwać. Orzecznictwo wskazuje, iż na zakup biletu w pojeździe potrzeba minimum 40 sekund od wejścia do pojazdu, niezależnie od opcji (aplikacja mobilna, automat, czy kierowca - wtedy jeszcze dochodzi opcja, iż kupuje się dopiero na następnym przystanku). Nie należy się bać takich procesów. Sprawy są proste a sądy zazwyczaj po stronie pasażerów.

Następna dyskusja:

mandat mpk wystawiony na 2o...




Wyślij zaproszenie do