Temat: Ciekawa sytuacja spadkowa

Witam! Proszę o pomoc. Spadkodawca spisuje testament, że po jego śmierci wszystko dziedziczy obca osoba (między sobą dogadali, że za opiekę- nazwijmy ją Dolores), przy czym spadkodawca nie ma dzieci, rodziców. Jedyna rodzina to siostra i dzieci zmarłego brata. W grę głównie wchodzi mieszkanie. Jak najlepiej załatwić sprawę biorąc wszystkie możliwe opcje aby jak najmniej zapłacić podatków? Jak ja to widzę...
Opcja nr1 (najgorsza) Dolores przyjmuje spadek ale ze względu, że jest w 3 grupie spadkowej płaci 20% podatku. I sprzedaje od razu mieszkanie gdzie płaci kolejne 20% podatku od dochodu, a jeszcze osoby ww starają się o zachówek, który jeżeli dobrze rozumiem może wynieść po 25% na głowę. Wydaje się to nie możliwe ale tak to rozumiem. Pytanie nr 2 ile może kosztować sprawa spadkowa?
Pytanie nr 3 czy sąd może nie przyznać zachówku tym osobom?
Opcja nr3 (czy jest realna/ma sens?)
Dolores zrzeka się spadku i spadek jest dzielony między ww osoby z czego jedna ze stron się zrzeka, a druga jest w 2 grupie spadkowej i płaci mniejszy podatek.
Opcja nr 3
Dolores postanawia tam zamieszkać i korzysta z ulgi mieszkaniowej i nie płaci nic podatku. Ewentualnie zachówek.
Przy rozważaniach zakładamy, że wszystkie osoby wyżej wymienione są w stanie się dogadać między sobą. Proszę o pomoc jak najkorzystniej rozwiązać sytuację