konto usunięte

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Jestem mamą prawie 11 miesięcznego Antka. 14 marca kończy się mój urlop rodzicielski. Jednak okazuje się, że nie mam gdzie wracać... moje stanowisko zostanie zlikwidowane.
Mogłabym złożyć sprawę do sądu, bo wychodzi na to, że to likwidacja pozorna (moje obowiązki wykonuje kolega, którego stanowisko inaczej nazwano), jednak nie mam ani chęci, ani siły się procesować.
Zależy mi na tym,żeby dowiedzieć się co w tej sytuacji mogę w ogóle zrobić? Czy mam jakieś wyjście "awaryjne"?
Do pracy nie chcę już wrócić, ale powiem wprost - chciałabym jeszcze kilka miesięcy dostawać pieniądze.
Mam umowę na czas nieokreślony, pracuję w firmie od sierpnia 2009 roku, zatrudnia ona około 400 osób.
Myślę o jakimś zwolnieniu lekarskim albo opiece nad dzieckiem, jednak nie wiem czy takie dokumenty mogą nie zostać przyjęte i zostanę wtedy "na lodzie"? Czy jest coś co da mi okres ochronny w w.w. sytuacji?
Liczę na radę.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Art. 183 indeks 2 kp Pracodawca dopuszcza pracownika po zakończeniu urlopu macierzyńskiego, urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego, dodatkowego urlopu macierzyńskiego lub dodatkowego urlopu na warunkach urlopu macierzyńskiego do pracy na dotychczasowym stanowisku, a jeżeli nie jest to możliwe, na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub na innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym, za wynagrodzeniem za pracę, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu.

Gdy chodzi o rodzaj stanowiska, przepis art. 1832 k.p. pozwala na daleko idącą elastyczność: pracodawca w pierwszej kolejności winien umożliwić pracownikowi podjęcie pracy na dotychczasowym stanowisku; jeżeli nie jest to możliwe - zaproponować pracę na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub pracę na innym stanowisku odpowiadającym kwalifikacjom zawodowym pracownika. Owa elastyczność rozwiązań, które pracodawca może zaproponować pracownikowi wracającemu z urlopu udzielonego w celu wychowywania dziecka, dyktowana jest przede wszystkim stosunkowo długim czasem trwania tych urlopów (może to być nawet kilka miesięcy) oraz zmiennością sytuacji na obecnym rynku pracy. Przyjmując, że możliwość zatrudnienia na dotychczasowym stanowisku zależy wyłącznie od jego istnienia (stanowisko nie zostało zlikwidowane), pracodawca nie będzie mógł zaproponować pracownikowi innych alternatyw w przypadku, gdy na jego miejscu pracuje obecnie ktoś inny - taka interpretacja dostatecznie chroni prawo pracownika do dotychczasowego miejsca pracy. Dopiero zatem, gdy to stanowisko uległo w okresie nieobecności pracownika likwidacji, w grę wejść mogą pozostałe możliwości. W ten sposób ustawodawca chroni stabilność zatrudnienia pracownika u danego pracodawcy - ten ostatni nie będzie mógł bowiem rozwiązać stosunku pracy z tego powodu: musi zaproponować stanowisko równorzędne lub inne odpowiadające kwalifikacjom pracownika. Przyjęte rozwiązanie może spowodować, że status pracownika zostanie ukształtowany mniej korzystnie, lecz celem nadrzędnym jest zachowanie zatrudnienia w ogóle. Obowiązek pracodawcy zapewnienia pracownikowi stanowiska pracy po zakończeniu przedmiotowych urlopów ukształtowany został szeroko.
Z komentowanej normy wynika, że niezależnie od tego, czy pracownik powrócił do pracy na swoje dotychczasowe stanowisko, na równorzędne czy też inne zgodne z jego kwalifikacjami, nie powinno to wpłynąć niekorzystnie na jego sytuację finansową. Przepis gwarantuje mu bowiem wynagrodzenie, jakie otrzymywałby, gdyby nie korzystał z urlopu. To oznacza, że objęta gwarancją nie jest nominalna kwota płacy pracownika sprzed urlopu, lecz kwota, która za pracę na danym stanowisku by mu przysługiwała, gdyby nie wystąpiła przerwa urlopowa. Jeżeli w tym zakresie wystąpią zmiany (najczęściej będą to podwyżki, lecz nie można wykluczyć, że wynagrodzenie ulegnie obniżeniu), należy uwzględnić ich wpływ na wysokość wynagrodzenia pracownika35 .
3. Przewidziana w przepisie zmiana zatrudnienia dokonuje się w drodze polecenia pracodawcy, któremu pracownik ma obowiązek się podporządkować i przystąpić do wykonywania pracy. Nie oznacza to, że nie może on zakwestionować treści takiego polecenia, zarzucając nieprawidłowe zakwalifikowanie danego stanowiska jako równorzędnego z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu albo podważając zgodność kwalifikacji wymaganych do wykonywania pracy na innym przydzielonym mu stanowisku z kwalifikacjami, które posiada. W tym ostatnim przypadku, mając na względzie ochronę interesu pracownika, należy według mnie uznać, że w przepisie chodzi o kwalifikacje wskazane w umowie o pracę lub do których nabycia pracodawca się przyczynił, a nie o wszelkie kwalifikacje zawodowe, które pracownik posiada. Inna praca powinna odpowiadać również poziomowi kwalifikacji wymaganych na stanowisku, które pracownik zajmował przed urlopem.

Autor:
Mirosław Włodarczyk
Tytuł:
Komentarz do art.183(2) Kodeksu pracy
Stan prawny:
2012.04.15


Przepis art. 1832 jest także przepisem chroniącym pracownika powracającego do pracy po urlopie macierzyńskim lub po urlopie na warunkach urlopu macierzyńskiego przed wypowiedzeniem stosunku pracy z tego powodu, że zatrudnianie pracownika na dotychczas zajmowanym stanowisku nie jest obiektywnie możliwe, np. wskutek dokonanych przez pracodawcę zmian organizacyjnych w okresie korzystania przez pracownika z urlopu i zlikwidowania stanowiska, które zajmował pracownik. Pracodawca, zgodnie z art. 1832, ma obowiązek dopuszczenia pracownika do pracy na innym stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym kwalifikacjom pracownika, czyli dokonania jednostronnego przeniesienia pracownika na inne stanowisko. Przeniesienie pracownika na inne stanowisko nie może powodować obniżenia wynagrodzenia pracownika.
W art. 1832 nie została wymieniona sytuacja, w której w okresie korzystania przez pracownika z urlopu nastąpiły takie zmiany organizacyjne, że nie jest możliwe zatrudnienie pracownika na stanowisku odpowiadającym kwalifikacjom pracownika. Nie może jednak ulegać wątpliwości, że w takiej sytuacji pracodawca może dokonać wypowiedzenia stosunku pracy zgodnie z ogólnymi zasadami. Na pracodawcy będzie jednak ciążył obowiązek dowiedzenia, że nie miał stanowiska odpowiadającego kwalifikacjom pracownika. Nie ma żadnych podstaw do takiej wykładni art. 1832, zgodnie z którą pracownik powracający z urlopu korzysta ze szczególnej ochrony trwałości stosunku pracy i wypowiedzenie mu stosunku pracy może nastąpić tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy (art. 177 § 4 k.p.).

Autorzy:
Anna Hintz, Jacek Skoczyński
Tytuł:
Komentarz do art.183(2) Kodeksu pracy
Stan prawny:
2011.05.16
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Robert K.:
(...)
Panie Robercie
Jakkolwiek Pańska odpowiedź jest obszerna, to jednak absolutnie w tej sytuacji nieprzydatna dla autorki wątku.
Ona - jak rozumiem - nie chce wracać do pracy. Chce "przedłużyć" opiekę nad dzieckiem.

Joanno
Pracodawca do pracy przywrócić Cię musi - choćby po to, by wręczyć Ci wypowiedzenie.
Możesz go ubiec i sama złożyć wniosek o zaległy urlop wypoczynkowy, możesz się "rozchorować", Antoś się może "rozchorować" itd.
Możesz też złożyć wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy do wymiaru nie mniejszego niż 1/2 etatu i pracować tak przez 12 m-cy. Wtedy jesteś chroniona (ale pracować musisz) - Art 186 pkt 7
Możesz też złożyć wniosek o udzielenie urlopu wychowawczego. Wychowujesz Antosia, ale kasy z tego nie masz żadnej. Pracodawca nie może Cię zwolnić, więc jest to jakaś szansa na "przetrwanie".

konto usunięte

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Napisałem ten wywód celowo aby pokazać, że działanie pracodawcy w cale nie musi wywołać porzadanych przez niego skutków.

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Jak napisała Pani Kasia, przywrócić do pracy pracodawca musi.... a inną kwestią są choroby i tego typu przypadłości .
Kasia W.

Kasia W. Project Manager,
analityk; spec od
rozwiązań
niemożliwych

Temat: Brak możliwości powrotu po urlopie rodzicielskim

Robert K.:
Napisałem ten wywód celowo aby pokazać, że działanie pracodawcy w cale nie musi wywołać porzadanych przez niego skutków.
Nie zgadzam się z Pańską opinią.
Przytoczył Pan komentarz (nie własny zresztą) do wybranego jednego zapisu Kodeksu Pracy. Komentarz który jest owszem prawdziwy, ale wybiórczy, wyrwany z kontekstu i nie zabezpiecza interesów młodej mamy.
Należy się spodziewać, że gdyby poszła ona za tym co Pan napisał, to w pierwszym dniu pracy (do której owszem, zostałaby przywrócona - pracodawca przy tej skali działalności ma kadrową i prawnika "na stanie") dostałaby wypowiedzenie i została odesłana na zaległy urlop wypoczynkowy.
A nie taka była intencja Jej zapytania (z doświadczenia osobistego wnoszę, że prawnicy rzadko pytają o intencje, a wyłącznie o fakty). Autorka ma świadomość jak "zagra" jej pracodawca i czego może się spodziewać (zwolnienia). I zostanie z dzieckiem, bez pieniędzy na życie.
I szuka porady jak w tej sytuacji zareagować, i zabezpieczyć swoje i Antosia interesy.

Żeby była jasność - nie namawiam do łamania prawa i wyszukiwania sposobów jego obejścia.
Wskazuję na rozwiązania prawnie dopuszczalne i możliwe do zastosowania w sytuacji autorki.

I jeszcze dodam - bardzo cenię Pańskie wyjaśnienia w innych wątkach. Czytam je chętnie. W tym jednym przypadku nie zgadzam się z tym co Pan pisze.Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.02.14 o godzinie 14:03



Wyślij zaproszenie do