503 Service Unavailable

Error 503 Service Unavailable

Service Unavailable

Guru Meditation:

XID: 148225735


Varnish cache server

Mikołaj Ś.

Mikołaj Ś. Absolwent,
Uniwersytet
Warszawski

Temat: Witam serdecznie, jeszcze zostało tylko 8 dni do wejścia...

Zastanawiam się tylko, czy możemy spocząć na laurach. Wysłałem pismo dotyczące nieprawidłowości związanych z nieprzestrzeganiem przez ludzi zasad ochrony przed dymem tytoniowymdo pewnego urzędu i widzę, że nadchodzą zmiany. Nie działam już tak jak wcześniej, lecz wymyśliłem inne metody, prawdopodobnie bardziej skuteczne, a co najważniejsze bezpieczniejsze (walka o prawa niepalących wiąże się z częstym narażaniem się na odrzucenie w różnych grupach społecznych, a czasem trzeba być przygotowanym na agresywną reakcję palaczy). Nie rozumiem dlaczego ludzie nie przyjmują do wiadomości, że palenie zabija około 2000 "biernych palaczy" (nie za bardzo lubię tego określenia, wolę "niepalący"), a przecież ktoś nie powinien cierpieć za czyjeś błędy. Widziałem niedawno jak w wiadomościach przedstawiali nowe przepisy i myślę, że ludzie się przyzwyczają. Sam znam jednego bardzo porządnego palacza, gdyż sam odsuwa się od innych niepalących, nie pali pod wiatą, w podziemiach, ani w jakimkolwiek miejscu, gdzie obowiązuje całkowity zakaz. Myślę, że palacze zaczną sobie uświadamiać, że może ich spotkać kara w postaci mandatu, wykluczenia społecznego (nazwał bym to raczej samowykluczeniem) lub mogą ich dotknąć inne sankcje prawne (prace społeczne) w przypadku łamania prawa antynikotynowego.
Ja myślę, że tolerancja musi mieć swoje granice, bo co innego jest tolerowanie nieszkodliwego zachowania innego od naszego, a co innego pobłażliwość dla palaczy.
Zapraszam do dyskusji na temat: Jakie przepisy możnaby umieścić w Inicjatywie obywatelskiej dotyczącej ustawy prozdrowotnej (ustawa antynikotynowa).
Czekam na Państwa propozycje.
Pozdrawiam
Łukasz R.

Łukasz R. Prezes Zarządu, CEO,
Multidesk sp z o.o.
/ udziałowiec

Temat: Witam serdecznie, jeszcze zostało tylko 8 dni do wejścia...

W naszych realiach to Palacze twierdzą, że są dyskryminowani - przecież nie musimy 'siedzieć' przy tym samym stoliku ;)

Ale całkowicie poważnie to jest kwestia zmiany toku myślenia, nikt nikogo nie zmusza co rzucania palenia, a tym bardziej NIE powinien do przebywania w dymie. Ja się cieszę, że Palacze będą musieli wyjść na dymka na ulicę - przed lokal (wszędzie tam, gdzie nie będzie innego wyjścia, bo np. w lokalu nie będzie mógł wydzielić miejsca dla palaczy) - ktoś kto będzie się chciał spotkać ze znajomymi i tak to zrobi, ale na szczęście często oznacza to, że bez dymka.

ŁR
Kamil Landa

Kamil Landa wolny zawód

Temat: Witam serdecznie, jeszcze zostało tylko 8 dni do wejścia...

Łukasz Roguski:
wydzielić miejsca dla palaczy
ŁR

„...wydzielić miejsca dla palaczy...”

Mnie zawsze śmieszyło w tym kontekście słowo (czasownik) „wydzielić”...

„Wydzielanie” miejsc dla palaczy to tak samo jak „wydzielanie” miejsc dla sikających do basenu !

Jeśli już jakiś czasownik by tu pasował to „trwale (definitywnie ) odizolować w sensie fizycznym atak aby ani jedna [!] molekuła tego smrodu nie wydostawała się na zewnątrz”

Przy okazji, nie wiem czy panowie wiedzą, że przytłaczająca większość polityków ( = decydentów ) w Polsce to palacze lub osoby które niedawno rzuciły palenie ?

W sumie, niepalących mających wpływ na ustawodawstwo w PL jest garstka!
Smutne i żenujące, że również większość tzw. Sejmowej Komisji Zdrowia oraz decydentów w tzw. Ministerstwie ( o ironio )
Zdrowia to również palacze...

Może to tłumaczy dlaczego z takim trudem i w tak żenującej formie zakazy palenia wchodzą w Polsce.KAMIL LANDA edytował(a) ten post dnia 12.11.10 o godzinie 16:03
Mikołaj Ś.

Mikołaj Ś. Absolwent,
Uniwersytet
Warszawski

Temat: Witam serdecznie, jeszcze zostało tylko 8 dni do wejścia...

Ale ostatnio miałem ręcę pełne roboty. Działaniem próbowałem zarazić sporo osób, ale na razie wszyscy się pochorowali i nikt nowy nie dołączył do forum. Może od wtorku dołączą się nowe osoby do forum. Zauważyłem pewien problem, a dokładnie przymykanie oczu na pewne wykroczenia. Do tych wykroczeń z pewnością niestety należy palenie papierosów pod waitą przystankową. Spotkałem się już z różnymi sytuacjami, ale żeby funkcjonariusze policji tłumaczyli, że jest to prawo przejściowe i właściwie nie musi być egzekwowane? Skandal nieprawdopodobny. W Warszawie spotykam się wielokrotnie z chamstwem i prostactwem. Niejednokrotnie widziałem, jak palacze wchodzili pod wiatę z papierosami i dmuchali dumem na wszystkie strony. Niby chwilowo wchodzili pod wiate, aby sprawdzić rozkład jazdy, ale to i tak mnie denerwuje. Czasem mam ochotę zapytać się o ich dowód osobisty. Niestety nie mam uprawnień, by wystawiać mandaty, aczkolwiek denerwuje mnie łamanie przepisów dotyczących zakazu palenia. Zauważmy, że jest w prawie polskim pewien błąd w egzekwowaniu prawa (nie można dokumentować wykroczeń zdjęciami, gdyż jest to złamanie przepisu dotyczącego ochrony wizerunku osoby prywatnej). Kiedy przyjeżdża straż miejska jest już za późno i palacz nie zostaje ukarany mandatem. Zresztą nie ma żadnych dowodów na złamanie przepisu prawa, bo przecież palacz widząc nadjeżdżający radiowóz natychmiast rzuca peta na ziemię zaśmiecając chodnik. Zwykłe zwrócenie uwagi jest najczęściej nieskuteczne i kończy się groźbami, albo palacze udają, że nic nie słyszeli. Na szczęście czasem spotyka ich zasłużona kara i dostają mandat, ale dlaczego dopiero wtedy uświadamiają sobie, że łamanie norm uderza nie tylko w Państwo Polskie, ale przede wszystkim w większość obywateli (chodzi mi o niepalących). Sam znam ludzi, którzy powinni dawać dobry przykład, a niestety zaciągają się papierosami.
Co do ustawy ludowej to mam kilka pomysłów:
- wprowadzenie zakazu palenia przy dzieciach
- wysokie kary za zrywanie zakazów dotyczących palenia

Dzisiaj rozmawiałem z rodziną o potwornych skutkach biernego palenia i usłyszałem, że za czasów socjalizmu palenie było dozwolone dosłownie wszędzie: w salach wykładowych, na uczelniach, w zamkniętych pomieszczeniach w miejscu pracy (bynajmniej nie chodzi mi tu o palarnie, tylko każde pomieszczenie).

Ostatnim problemem, o którym dzisiaj przeczytałem, aczkolwiek nie wiem, czy jest on prawdziwy jest to, że straż miejska nie będzie mogła w Łodzi wlepiać mandatom za plaenie w miejscach niedozwolonych. To ciekawe kto ędzie mógł ukarać za łamanie prawa?
Kamil Landa

Kamil Landa wolny zawód

Temat: Witam serdecznie, jeszcze zostało tylko 8 dni do wejścia...

Mikołaj Śnieżawski:
Ostatnim problemem, o którym dzisiaj przeczytałem, aczkolwiek nie wiem, czy jest on prawdziwy jest to, że straż miejska nie będzie mogła w Łodzi wlepiać mandatom za plaenie w miejscach niedozwolonych...

I co z tego ?
To jeszcze gorzej dla ćpunów !
Analogicznie jak z odmową lub "przedawnieniem" postępowania mandatowego w prawie drogowym = wówczas policja/ straż miejska mają obowiązek skierować sprawę do sądu grodzkiego!
I ćpun zostanie ukarany 500 zł + koszty postępowania!
===================
Odsyłam do Ustawy:
===================

Art. 13.pkt3.
"W przypadkach określonych w ust. 1 i 2 orzekanie następuje w trybie przepisów
o postępowaniu w sprawach o wykroczenia."
====================
Innymi słowy - "postępowanie mandatowe" jest zawsze korzystniejsze dla sprawcy wykroczenia niż sąd ! Identycznie jak w ruchu drogowym, gdzie tylko szaleniec decyduje się nie nie przyjęcie mandatu"

Postępowanie sądowe to ZAWSZE + 250-400 zł samych kosztów sądowych + grzywna.

Inna sprawa, jeśli funkcjonariusz będzie starał się uchylić od wypełnienia osobiązków służbowych, do których niewątpliwie należy reagowanie na wykroczenia lub podawać BZDURY / jak z tym "prawem przejsciowym" /
wówczas grzecznie należy takiego funkcjonariusza poprosić o dane personalne / bez łaski ma obowiązek się przedstawić / a następnie złożyć doniesienie za odmowę wykonania obowiązków służbowych...

Warto jeszcze zwrócić uwagę na sformułowanie w Ustawie:

Art.13. pkt.2.
„Kto pali wyroby tytoniowe w miejscach objętych zakazami określonymi w art. 5 podlega karze grzywny do 500 zł.”

W uproszczeniu: „kto pali – podlega każe”.

Każdy obywatel będący świadkiem łamania prawa ( tu konkretnie wykroczenia ) – ma prawa zawiadomić organy ścigania i domagać się ukarania takiej osoby.
Dowody są nie tylko materialne ale i osobowe, = zeznania świadka.
Co to oznacza ?
Że nie musisz mieć nagrania video ale wystarczy, że jako świadek zeznasz przed sądem, że taki a taki ćpun palił w miejscu niedozwolonym.
Wówczas, na
99,9999999999999% / choć decydują okoliczności sprawy / sąd da wiarę TobieKAMIL LANDA edytował(a) ten post dnia 12.11.10 o godzinie 19:32



Wyślij zaproszenie do