Piotr Pasierowski

Piotr Pasierowski Automatyk,
programista PLC,
projektant systemów
sterowani...

Temat: Samozatrudnienie w branży automatyki przemysłowej,...

Witam.
Chciałem poznać Wasze opinie na temat samozatrudnienia się w branży związanej z przygotowaniem automatyki przemysłowej.
Z jakimi problemami można się spotkać.
Może ktoś w ten sposób pracuje i może coś na ten temat powiedzieć?
Maciej L.

Maciej L. Kierownik Produktu -
automatyka budynkowa

Temat: Samozatrudnienie w branży automatyki przemysłowej,...

To zależy dla kogo pracujesz i jak się umówisz, a nie od branży. Jeśli dla solidnej firmy, to możesz mieć jak na umowę o pracę tylko że więcej zostaje ci w kieszeni i jeszcze masz szansę na jakąś dotację na rozpoczęcie działalności. A jak dla kiepskiej firmy, to w razie choroby albo urlopu nic nie zarabiasz, całe wyposażenie musisz sam kupić, w razie popełnienia błędu sam za niego zapłacisz, a jeszcze prawdopodobnie będą się spóźniać z płatnościami faktur, więc zawsze musisz mieć zapas gotówki na przeżycie miesiąca lub dwóch.
Piotr Pasierowski

Piotr Pasierowski Automatyk,
programista PLC,
projektant systemów
sterowani...

Temat: Samozatrudnienie w branży automatyki przemysłowej,...

No nie sądzę by branża nie miała tu wpływu. Programista baz danych, czy delphi łatwiej znajdzie dodatkowe zlecenia niż programista PLC czy projektant automatyki.
Po za tym zastanawiam się, jak to jest z ewentualną chorobą przy takiej formie zatrudnienia. Jeżeli pracuję w firmie gdzie dział liczy kilka osób to zawsze w razie mojej niezdolności do pracy projekt przejmuje ktoś z działu. A tu? Lecą dni spóźnienia ja leżę po operacji w szpitalu i kto ma za mnie zrobić?
Słyszałem też, że w takiej umowie można umieścić wzmianki o przysługującym płatnym urlopie, ale nie wiem jak to wygląda.
Maciej L.

Maciej L. Kierownik Produktu -
automatyka budynkowa

Temat: Samozatrudnienie w branży automatyki przemysłowej,...

Samozatrudnienie rozumiesz jako własną działalność gospodarczą i stałe zlecenia u kogoś czy niezależne szukanie tematów na rynku? Jeśli sam wszystko robisz to niezależnie czy jesteś grafikiem czy automatykiem, jak chorujesz to nie pracujesz, robią się zaległości, kliencie się denerwują, nie płacą itd. A jak masz stałe zlecenia, to możesz się dogadać np. na płatność co miesiąc ryczałtem za serwis, bycie pod telefonem itp, a oprócz tego za nowe projekty wystawiasz oddzielne faktury. Wtedy masz pewien odpowiednik stałej pensji.
Ja nie słyszałem żeby przysługiwał urlop. Niby od kogo? Ewentualnie jak płacisz chorobowe, to możesz z ZUSu dostać w razie choroby jakiś zasiłek, ale przy minimalnym ZUSie to będą grosze. Tylko to nie jest urlop, bo musisz normalnie płacić składki, a w czasie choroby możesz wystawiać faktury.
Lech Wilk

Lech Wilk Lubię placki

Temat: Samozatrudnienie w branży automatyki przemysłowej,...

W odpowiedzi na prywatną wiadomość od Kolegi Piotra, podzielę się swoimi doświadczeniami.

Pracowałem ponad rok na samozatrudnieniu w dużej firmie. Generalnie nie mam nic przeciwko takiej formie, pod warunkiem, ze wynegocjujesz sobie dobre warunki, a masz ku temu dobre argumenty. o tym na końcu.

co do kasy:
Przede wszystkim musisz pamiętać, że opłacasz sobie samemu ZUS, początkowo 366zł, ale po dwóch latach będzie już ok. 850zł, więc to jak nie weźmiesz tego pod uwagę przy negocjacji stawki to po dwóch latach leżysz (podwyżkę jeżeli nawet dostaniesz to chyba lepiej się z niej cieszyć, niż uszczęśliwiać ZUS). Dzięki temu, że jesteś firmą, możesz odliczać paliwo i inne sprzęty, typu komp, narzędzia, itp, więc jest to dodatkowy zarobek. Ale to oczywiście jest twój zarobek i nie przedstawiaj go pracodawcy bo nie da Ci tyle kaski ile będziesz chciał. Jego ma interesować kwota netto na comiesięcznej fakturze (czyli odpowiednik brutto dla pracującego na etacie).
Najlepiej moim zdaniem umówić się na stawkę godzinową dla czasu przepracowanego w biurze, do tego nadgodziny, oraz jeżeli będziesz wyjeżdżał, to dodatkowo zwrot kosztów i diety. Tak miałem ja, natomiast przyznam się, że miałem kiepską stawkę i dlatego zrezygnowałem z tej współpracy. Wynagrodzenie, jak wiesz, negocjuje się dwa razy: ja przychodzisz i jak odchodzisz:) W myśl tej zasady lepiej wynegocjuj na początku tyle, żeby było na kilka lat.

co do urlopów i zwolnień:
Myślę, że raczej nie nastawiaj się na płatne urlopy i zwolnienia, ale oczywiście jak sobie wynegocjujesz, tak będziesz miał. ZUS też Ci chorób nie zrekompensuje, bo na początku będziesz płacił minimalne składki.

co do ubezpieczeń:
Jeżeli firma oferuje opiekę medyczną, to pewnie nie będzie Ci chciała przyznać firmowej karty, bo właściwie jej tego nie wolno, oraz nie przysługuje jej ulga na opiekę dla niepracownika. będziesz musiał zatem wykupić samemu abonament opieki medycznej i wystąpić o zwrot kosztów - dopisać to do faktury. Inaczej jest z ubezpieczeniem NNW, bo, z tego co wiem, tu nie ma ulg dla pracodawców, więc firma wykupuje pakiet dla ilustam osób i Tobie, jako współpracownikowi, może to też przysługiwać. Chociaż też jej pewnie nie wolno... Jeżeli będziesz wyjeżdżał na obiekty na terenie UE, to oni mogą wymagać potwierdzeń z ZUS, że opłacasz składki (druk A1). Pracownikowi załatwia to firma, natomiast z uwagi na to, ze jesteś oddzielną firmą, musisz za tym chodzić samemu.

co do negocjowania warunków:
Jeżeli przyjąć, że "nie chcesz być dyskryminowany i mieć takie same warunki jak pracownikcy", a z korporacją tak najłatwiej, to należy przyjąć:
- stawka godzinowa na fakturze jako 1/8/21 pensji na tym stanowisku BRUTTO! Wtedy wychodzi więcej a do wielu tych managerów nie dociera jakie bedziesz miał koszty (głównie ZUS), więc trzeba to rozpisać, że dostajesz ileś tam netto, do tego podatek dochodowy, do tego ZUS w pełnej kwocie ~850zł (to że płacisz przez 2 lata mniej jest tylko na twoją niekorzyść, więc dlaczego pracodawca ma na tym zarabiać?)
- nadgodziny według KP, czyli 1.5 w dni powszednie do ilośtam nadgodzin (chyba 8/tydz) i 2.0 ponad i weekendy/swieta
- refaktura za opiekę medyczną
- refaktura za wszystkie koszty związane z delegacjami, ryczałt za używanie swojego samochodu
- dieta jak dla pracownika doliczona do faktury (będziesz ją mógł odpisać od podatku dochodowego), czyli w UE 45EUR i 23zł w PL:)))), lub coś ekstra
- do wszystkiego 23% VAT (ze względu na rodzaj działalności wg PKD będziesz musiał być VATowcem)
- możesz też doliczyć bezpłatne urlopy (o ile będą bezpłatne), czyli rozłożyć te 26dni na 12 faktur, przykładowo...
Oczywiście przy tej opcji musisz się liczyć z wymogami jak dla pracownika, czyli prosić o urlopy, przestrzegać godzin i innych dupereli..
W zależności od tego, co będziesz robił, możesz się też rozliczać z projektów. Wtedy nie obciążasz im biura, możesz wynegocjować dużo większą stawkę, nie wiążą Cie godziny pracy biura, i w ogóle wszyscy są zadowoleni. Ale do tego trzeba już coś umieć i przekonać firmę, że lepiej zapłacić Tobie niż korzystać z własnych zasobów ludzkich. A zaznaczę, że jeżeli nawet dostałbyś dużo więcej niż noprmalnie (czyli opcja 1) to i tak dla firmy będziesz tańszy!
Jeżeli natomiast ubiegasz się o pracę w /dla dmniejszej firmy, możesz stawki negocjować tak, jak dla autromatyka z doświadczeniem i argumentować, że: firma nie płaci Ci ZUSu, nie martwi się o medycyne pracy, PIP, KP, no i mniej roboty z Tobą - dostają co miesiąc FV i wrzucają ją w koszta i koniec.

Dlatwgo właśnie polecam tę formę, jeżeli znasz swoją cenę, (chociaż w przybliżeniu :)), umiesz ją uargumentować, i nie przejmujesz się swego rodzaju dyskryminacją innych biurowych etatowych szczurów, dla których możesz się okazać niższą kategorią (np "dlaczego mam Ci pomagać, jeżeli nie pracujesz w mojej firmie?"), czy brakiem paczki na Boże Narodzenie:)

To tyle, trochę dużo wyszło..



Wyślij zaproszenie do