konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Dziękuję za zainteresowanie i za pomocne rady :)
Robert Karczewski

Robert Karczewski Projekty PLC, HMI,
SCADA, dystrybucja
automatyki Siemens

Temat: Automatyka czy warto??

Bogdan Smas:
Warto, tylko ta praca polega na uczeniu sie przez cale zycie . Pracuje w zawodzie ponad 25 lat i ciagle sie ucze. Jak ktos mowi ze ma 2 letnie doswiadczenie to oznacza ze nie ma go wogole. w tej branzy jak popracujesz 5 lat zaczynasz lapac o co chodzi a jak popracujesz 10 lat dochodzisz do wniosu ze ze tak naprawde nie za bardzo duzo umiesz . Niestety postep technologiczny idzie bardzo szybko i tak jak napisalem wczesniej tylko nauka nowych rzeczy ktore sie pojawiaja daje mozliwosc istnieia w tym zawodzie.

Taki opis przebiegu doświadczenia można zastosować dla pracy w utrzymaniu ruchu, ale nie w firmie projektowej i wdrażającej na bieżąco nowinki, to są 2 różne światy. 2 lata wystarczą w zupełności żebyś mógł powiedzieć o sobie, że z większością tematów dasz sobie radę, jeśli sam projektujesz, uruchamiasz i serwisujesz. Oczywiście nie mam na myśli, że jednocześnie jesteś projektantem elektrycznym i monterem w jednym, choć i takie stanowiska się trafiają. I oczywiście jak ktoś jest w pracy nie dla zainteresowań, pracuje 8-16 i zapomina o temacie PLC, SCADA itp. to i 20 lat nie pomoże... Jak chcesz się rozwijać to niestety musisz być na bieżąco:

http://support.automation.siemens.com dla przykładu.

A rozpoczynając pracę należy zacząć od stawek aby przeżyć (jak nie masz rodziny wynajmij mieszkanie z kumplem, albo studentami, ostatecznie stancja), szkolić się 2 lata. Na bieżąco męczyć szefa o szkolenia, np. Siemens STEP7PRO1 na początek, PRO2 po 1/1,5 roku, jakiś Flexible, WinCC jak firma używa i hajda. Jeżeli firma nie chce Cię szkolić to od razu szukaj dalej, nie czekaj na nic bo to strata czasu. I nie bać się trudnych tematów, czasami poświęcić nawet parę miesięcy życia na uwikłanie się z jednym obiektem. To zaprocentuje lawinowo. Poza tym trzeba zdać sobie sprawę, że większość obiektów nie jest full automat, ale wymaga pracy operatora. I jak na początku zaczniesz robić to pod nich - masa komentarzy wyjaśniających co się dzieje, alarmy, ostrzeżenia - to tak Ci zostanie. Nie wspomnę o wdzięczności operatorów... :-)

Ja zaczynałem od 1000 brutto w 2004, pierwsze szkolenie PRO1 po 2 miesiącach, do pierwszego wylotu na teren Rosji 3 obiekty i 4 miesiące pracy, podwyżka na "całe" 1500 brutto, po roku 2000 brutto. Popracowałem 2,5 roku i dość latania na wschód, siedzenia w hotelach itp, zmiana na gorsze (zdarza się). Ale bez tej zmiany nie byłbym tu gdzie jestem. Dalej latałbym na wschód, siedział w hotelach... Także warto ryzykować.

Oczywiście nie powiem o sobie, że po 5 latach wszystko wiem. Ale nie kojarzę tematu z którym bym zalegał, albo przez który nie spałbym po nocach nie mogąc znaleźć rozwiązania. I było tak 3, 2, czy rok temu..Robert Karczewski edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 12:17
Bogdan Smas

Bogdan Smas Programista PLC,
Kronoukraine

Temat: Automatyka czy warto??

Robert Karczewski:
Bogdan Smas:
Warto, tylko ta praca polega na uczeniu sie przez cale zycie . Pracuje w zawodzie ponad 25 lat i ciagle sie ucze. Jak ktos mowi ze ma 2 letnie doswiadczenie to oznacza ze nie ma go wogole. w tej branzy jak popracujesz 5 lat zaczynasz lapac o co chodzi a jak popracujesz 10 lat dochodzisz do wniosu ze ze tak naprawde nie za bardzo duzo umiesz . Niestety postep technologiczny idzie bardzo szybko i tak jak napisalem wczesniej tylko nauka nowych rzeczy ktore sie pojawiaja daje mozliwosc istnieia w tym zawodzie.

Taki opis przebiegu doświadczenia można zastosować dla pracy w utrzymaniu ruchu, ale nie w firmie projektowej i wdrażającej na bieżąco nowinki, to są 2 różne światy. 2 lata wystarczą w zupełności żebyś mógł powiedzieć o sobie, że z większością tematów dasz sobie radę, jeśli sam projektujesz, uruchamiasz i serwisujesz. Oczywiście nie mam na myśli, że jednocześnie jesteś projektantem elektrycznym i monterem w jednym, choć i takie stanowiska się trafiają. I oczywiście jak ktoś jest w pracy nie dla zainteresowań, pracuje 8-16 i zapomina o temacie PLC, SCADA itp. to i 20 lat nie pomoże... Jak chcesz się rozwijać to niestety musisz być na bieżąco:

http://support.automation.siemens.com dla przykładu.

A rozpoczynając pracę należy zacząć od stawek aby przeżyć (jak nie masz rodziny wynajmij mieszkanie z kumplem, albo studentami, ostatecznie stancja), szkolić się 2 lata. Na bieżąco męczyć szefa o szkolenia, np. Siemens STEP7PRO1 na początek, PRO2 po 1/1,5 roku, jakiś Flexible, WinCC jak firma używa i hajda. Jeżeli firma nie chce Cię szkolić to od razu szukaj dalej, nie czekaj na nic bo to strata czasu. I nie bać się trudnych tematów, czasami poświęcić nawet parę miesięcy życia na uwikłanie się z jednym obiektem. To zaprocentuje lawinowo. Poza tym trzeba zdać sobie sprawę, że większość obiektów nie jest full automat, ale wymaga pracy operatora. I jak na początku zaczniesz robić to pod nich - masa komentarzy wyjaśniających co się dzieje, alarmy, ostrzeżenia - to tak Ci zostanie. Nie wspomnę o wdzięczności operatorów... :-)

Ja zaczynałem od 1000 brutto w 2004, pierwsze szkolenie PRO1 po 2 miesiącach, do pierwszego wylotu na teren Rosji 3 obiekty i 4 miesiące pracy, podwyżka na "całe" 1500 brutto, po roku 2000 brutto. Popracowałem 2,5 roku i dość latania na wschód, siedzenia w hotelach itp, zmiana na gorsze (zdarza się). Ale bez tej zmiany nie byłbym tu gdzie jestem. Dalej latałbym na wschód, siedział w hotelach... Także warto ryzykować.

Oczywiście nie powiem o sobie, że po 5 latach wszystko wiem. Ale nie kojarzę tematu z którym bym zalegał, albo przez który nie spałbym po nocach nie mogąc znaleźć rozwiązania. I było tak 3, 2, czy rok temu..
Zgadzam sie z toba , ja tez kiedys wdrazalem nowe projekty i moge ci powiedziec ze to jest bulka z maslem a jesli ty dalej uwazasz ze dwa lata wystarcza to juz rozumiem ze za bardzo nie lapiesz ogromu tematu.
Zrobic jakis tam program i wdrozyc to do ruchu to tak jak zrtobic kupke w piaskownicy. Ja mam za duzo lat pracy w tym zawodzie zaczynalem jak wszystko bylo pod DOSEM. A tak jak chcesz dyskutowac to powiedz jakie projekty robiles to bede mial jakis poglad na twoje zdanie. Ja dalej stawiam nz doswiadczenie.dawno nie odpowiadalem ale nie mam za duzo czasu zeby pisac na GL. Pozdrawiam i zycze dalszej kariery zawodowej.
\
Robert Karczewski

Robert Karczewski Projekty PLC, HMI,
SCADA, dystrybucja
automatyki Siemens

Temat: Automatyka czy warto??

Bogdan Smas:
Zgadzam sie z toba , ja tez kiedys wdrazalem nowe projekty i moge ci powiedziec ze to jest bulka z maslem a jesli ty dalej uwazasz ze dwa lata wystarcza to juz rozumiem ze za bardzo nie lapiesz ogromu tematu.

Moim zdaniem wystarczą, o ile ktoś nie używa copy/paste od kolegów i naprawdę chce się czegoś nauczyć. I nie oznacza to, że będzie rozwiązywał każdy problem. Takich ludzi nie ma, nawet ze 100-letnim doświadczeniem. Więc o co krzyk? A jak to rozumiesz to Twój problem. Jeśli nie łapałbym "ogromu tematu" to pewnie jęczałbym jak zarzynane cielę o socjal od "Ryżego". A jakoś tak nie jest.. Opisałem przypadek swój i kilku kolegów zaczynających w firmie, w której nikt nie bał się rzucania młodych ludzi na głęboką wodę. A i ci wtedy jeszcze młodzi ludzie mieli dość ambicji żeby się rozwijać - bez machania szabelką - ja to robiłem coś w C, a ja w Pascalu!!! A jakie to ma znaczenie? Teraz dostajesz Stepa, ProToola, wsiadaj do samolotu, posiedź 3 miesiace na Syberii i działaj sam. A co robiłeś wcześniej? Co nas to obchodzi. Więc w moim przekonaniu znam "ogrom tematu". Twoim rozumieniem nie, ok, przeżyję to jakoś..
Bogdan Smas:
Zrobic jakis tam program i wdrozyc to do ruchu to tak jak zrtobic kupke w piaskownicy. Ja mam za duzo lat pracy w tym zawodzie zaczynalem jak wszystko bylo pod DOSEM. A tak jak chcesz dyskutowac to powiedz jakie projekty robiles to bede mial jakis poglad na twoje zdanie. Ja dalej stawiam nz doswiadczenie.dawno nie odpowiadalem ale nie mam za duzo czasu zeby pisac na GL. Pozdrawiam i zycze dalszej kariery zawodowej.

Proszę bardzo. Moje "kupki w piaskownicy" to średnio 200DI/200DO/50AI/20AO ze SCADą 2000-4000 zmiennych. Ale robiłem także projekty z 1500/1000/300/100. I żyję ja, moi klienci i ich instalacje. A, że dalej coś dla nich robię to widać było to dobrze zrobione. I tak jak napisałem powyżej: nie ma się co napinać ile się pracowało i co robiło. Ja pracuję lat 7 - jedni powiedzą mało, a inni dużo. I co? I nic. Miernikiem mojego doświadczenia, wiedzy i poziomu wykonywanych usług są moje przychody, a nie ludzkie gadanie, czy Twoje rozumienie o moim łapaniu "ogromu tematu". Mi nic do tego, chciałem koledze pomóc i skierować go na projektowanie i realizację kontraktów, a nie UR. Nic więcej. A to co napisałem o Twojej wypowiedzi to moje zdanie na Twoje stwierdzenie. I tak, jak Ty nie zgadzasz się z moim, tak ja z Twoim. Słowo przeciwko słowu. Niestety nie ma igrzysk programistów PLC. A szkoda... Także życze rozwoju. Czym by była ta praca bez niego... :-)Robert Karczewski edytował(a) ten post dnia 11.07.11 o godzinie 19:36
Jolanta Kowalczyk

Jolanta Kowalczyk Kierownik Działu
Personalnego, Bosch
Rexroth

Temat: Automatyka czy warto??

Patrząc na to jak dynamicznie automatyka się obecnie rozwija, też jestem zdania, że warto. Zachęcam wszystkich, którzy chcą się nadal rozwijać w tym kierunku do zapoznania się z aktualną ofertą pracy w dziale Automatyzacja Przemysłu u mnie w firmie.
http://www.boschrexroth.pl/country_units/europe/poland...

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Dyskusja o automatyce przemyslowej w kraju agralnym.
Kraje przemyslowe oferuja inny poziom zycia.
Polska ma "bad record" i jest przez specjalistow omijana, a firmy ktore wogole wysylaja pracownikow do Polski biora duze premie za ryzyko.
Paweł Lewandowski

Paweł Lewandowski Automatyka -
projektowanie/progra
mowanie

Temat: Automatyka czy warto??

Te ogłoszenie powraca jak bumerang na różnych serwisach
tylko inna agencja teraz jest

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Rafał R.:
Michał Kotrysiak:
Znam przypadki kiedy ktoś świeżo po studiach przyszedł do firmy i stwierdził że ewentualnie może w niej pracować za 4000 na rękę, przy czym nie wykazał się niczym szczególnym. Oczywiście nie uważam że tyle w kraju nie powinien zarabiać inżynier ale nie bez brawury realia naszego kraju są trochę inne, a za 3000 spokojnie można żyć.

No ale czy tak samo będziesz twierdzić mając dwójkę dzieci i żonę niepracującą, która siłą rzeczy zajmować się musi dziećmi? Wbrew pozorom to nie są jakieś "specjalne" pieniądze dla człowieka z doświadczeniem (szczególnie jak mieszkasz w dużym mieście).

To, że we Włocławku nie możecie znaleźć ludzi z odpowiednimi kwalifikacjami po części pewnie wynika ze szczupłości potencjalnych kadr ... nie ma uczelni technicznych więc nie ma też "narybku" do złowienia do firm.


Dokładnie. Kończąc studia masz około 25 lat. Chyba czas najwyższy na myślenie o żonie i dzieciach. Za 3 tys da się żyć ale wynajęcie mieszkania to już 1500 zł miesięcznie, trzeba będzie kupić opony zimowe do auta to na kurtkę będą musieli już dołożyć rodzice. Za 3 tys da się żyć - na garnuszku rodziców lub mając już swoje mieszkanie, zapewne też od rodziców bo jak inaczej..
Nie wiem co kolega Michał Kotrysiak pisze o braku chętnych inżynierów we Wrocławiu ale jest tam niezła politechnika wrocławska co roku wypuszczająca minimum kilkadziesiąt mgr inż AiR, do tego gorsza polibuda opolska, a 200 km dalej - śląska. Jak znam życie - chodzi jednak o te pensje.
Sam byłem zdecydowany podjąć pracę w Fanuc we Wrocławiu ale oferowali 2300 na rękę, kawalerka z mediami we Wrocławiu to minimum tysiąc zł a już coraz częściej 1500. Zostaje 800. Sorry ale w pracy trzeba zarabiać a nie do niej dokładać.
Michał Kotrysiak

Michał Kotrysiak Projektant Automatyk
- Elektryk

Temat: Automatyka czy warto??

Panie Konradzie po pierwsze proszę czytać uważniej nikt nie mówił o Wrocławiu.

Ja znam trochę inne realia niż pan wynajęcie mieszkania np. Łódź, Włocławek, Bydgoszcz, Toruń spokojnie 600-900 pln. Każde miasto rządzi się swoimi prawami.
A co do dzieci i niepracującej żony to nie stwarzajmy sobie sztucznych problemów równie dobrze można powiedzieć, że 10 tys będzie mało bo mamy jeszcze kota, psa, rybki, chomika, babcie, dziadka i za przeproszeniem chorą siostrę. 3000 na rękę nie jest pensją głodową.
Problemem młodych inżynierów jest raczej nie brak pracy tylko brak chęci do zmiany środowiska, każdy by chciał od razu pracować w Warszawie (lub innej metropolii) za nie wiadomo ile kasy. A jak dostaje ofertę z Pcimia Dolnego za 3000-4000 plus mieszkanie i samochód służbowy to już nie pasuje bo to mała wioska, bo daleko do miasta, nie ma fajnej knajpy, kumpli itp.

Automatyka niczym nie różni się w tej kwestii od innych elitarnych dziedzin, zawsze będzie popyt na specjalistów pytanie tylko gdzie i za ile. W większości przypadków firmy nawet nie dają ogłoszeń o pracę bo mają spora bazę CV.

Automatyka czy warto? Warto jeśli się to lubi lub się chce to robić...
A i jeszcze jedno kończąc studia masz 25 lat i spokojnie można już mieć ze 2 lata doświadczenia przy różnych projektach i skończonych kilka kursów. Owszem studiowanie jest fajne ale trzeba mieć świadomość tego, że sam dyplom nie da nam przepustki "w dorosłe życie". A rodzina kompletnie nie przeszkadza w znalezieniu dobrej pracy. Wręcz przeciwnie bardziej motywuje stwarzając konkretne cele do realizacji.

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Kolego Michale (jeśli pozwolisz abym tak się do Ciebie zwracał bo wg mnie na forach nie ma pań i panów), można wynająć nawet garaż za 200 zł i w nim mieszkać ale czy to jest wyjście z sytuacji godne osoby z wyższym wykształceniem technicznym? Za 600 może i da się wynająć coś we Włocławku ale co tam się dzieje pod względem automatyki? Nie chodzi o prestiż większych miast tylko o możliwości pracy w nich. W Katowicach nie wynajmiesz nic za 600 zł, za 900zł prędzej ale doliczając media, wychodzi i tak jakieś 1300. Kraków czy Wrocław to minimum 1000 - 1200 zł za kawalerkę plus media. Nie jest tanio. Jasne, można nie myśleć o żonie, psie, aucie, TV czy komputerze by było jeszcze taniej i dało się przeżyć miesiąc ale czy to jest wyjście?
Michał Kotrysiak

Michał Kotrysiak Projektant Automatyk
- Elektryk

Temat: Automatyka czy warto??

Konrad Pap:
Za 600 może i da się wynająć coś we Włocławku ale co tam się dzieje pod względem automatyki? Nie chodzi o prestiż większych miast tylko o możliwości pracy w nich.

A co za różnica czy jest to Włocławek czy Wa-wa? W większości przypadków automatyk jest "skazany" na pracę poza biurem. Owszem wielu firmom jest po prostu łatwiej mieć biuro w Płocku przy kombinacie czy w Warszawie (bo tam bez mała każdy ważny gracz ma kawałek siedziby). Skoro ktoś szuka do pracy w tzw. Pcimiu Dolnym to znaczy że tam się coś dzieje. A skoro kolega nie wie czy we Włocławku się coś w branży dzieje znaczy się nie śledzi na bieżąco rynku. Przemysł (automatyka) to nie tylko Śląsk. Nic nei stoi na przeszkodzie realizować projekty kilkaset km od siedziby firmy i można to robić spokojnie za bardzo godziwe wynagrodzenie.
Marcin F.

Marcin F. Inżynier Elektronika
i Telekomunikacja

Temat: Automatyka czy warto??

Nie wiedzialem ze tak sie ta dyskusja rozwinie. Z automatykow poznanych za granica wiekszosc robi cos innego bo nie chcieli juz latac po calej europie (pracowali nad projektami).
Mam jednego znajomego co sobie chwali ale ma stacjonarna prace. Pracuje dla Vanderlande industrial (robia systemu transportowe na lotniska).
Z tego co piszecie wynika, ze nie do konca oplaca sie pracowac w PL jako automatyk (kwoty rzedu 2000 zl na Wroclaw to malo). Jesli ktos chce i moze polecam wyjazd.Marcin F. edytował(a) ten post dnia 02.10.12 o godzinie 14:50

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Drogi Michale, skoro mam pracę pod nosem na Śląsku i lokalne projekty to nie szukam szczęścia we Włocławku.
Czym się różni Włocławek od Wawy - a choćby połowę tańszymi mieszkaniami, garażami czy najmem pod otworzenie "czegoś swojego".

Marcinie, na zachodzie panuje zupełnie inna kultura pracy. Tam człowiek z kwalifikacjami odbywa szkolenie i pracuje w swojej dziedzinie. PL pracownik to człowiek orkiestra. Zaprojektuj, złóż, najlepiej jeszcze zaprogramuj i napraw. Jeśli projektujesz jakąś konstrukcję spawaną, masz to zrobić tak by mógł to wykonać prosty spawacz za kilka groszy. Jeśli projektujesz coś, czego elementem będzie jakiś odlew, masz się douczyć z odlewnictwa i zaprojektować technologię odlewania i najlepiej formę bo inż odlewnik weźmie dodatkową kasę.
2 tys zł to początek dla automatyka, większość zarabia w okolicach 3 (nieliczni zatrzymują się na tych dwóch a nieliczni mają nawet po 10 ale to marginalne przypadki). Tak czy inaczej - 3 kółka to marne wynagrodzenie mgr inż automatyka, niestety.
Radosław Marek

Radosław Marek Programista c++

Temat: Automatyka czy warto??

Marcin F.:
PL jako automatyk (kwoty rzedu 2000 zl na Wroclaw to malo). Jesli ktos chce i moze polecam wyjazd.
2000-2400 zł to standard na start dla człowieka bez doświadczenia we wrocławiu. Później pniesz się w górę zarobienie 5 tysięcy(podstawy nie licząc dodatków) nie jest w cale takie odległe. Parę lat doświadczenia + dobra znajomość z dwóch systemów typu PCS7 i GEFaunc.3-3,3 tysiące na rękę to po jakiś 2-2,5 latach się dostaje ale to podstawa jak się jeździ na wyjazdy automatycznie zarabia się więcej .Szczególnie są opłacalne wyjazdy zagraniczne ale wtedy wiadomo może cię nie być w Polsce z 1 miesiąc albo i czasami nawet z pół roku.
Tak na zachodzie więcej płaca nie oszukujmy się. Ale jak ktoś jest dobry to będzie żył w Polsce na dobrym poziomie ale nie od razu.Radosław Marek edytował(a) ten post dnia 03.10.12 o godzinie 20:23

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Rozumiem Twój punkt widzenia i też taki miałem ale jak skończyłem studia, dorosłem można powiedzieć, pojawiła się druga połówka to z głowy wyszły mi półroczne wyjazdy a bez tego nie ma tak kolorowo jak piszesz. Nie chodzi o życie od razu na dobrym poziomie ale o zarobienie na podstawowe potrzeby - kredyt na mieszkanie czy jakiś 10 letni samochód a z 2-3 tys zł po prostu nikt Cię na to nie stać.
Radosław Marek

Radosław Marek Programista c++

Temat: Automatyka czy warto??

A druga połówka nie zarabia ? :) Ale jak pisałem 5 tysięcy jest w zasięgu tylko że nie od razu, na wyjazdach w Polskę też można zarobić. Fakt faktem przez 4 miesiące jesteś w domu na weekendy ale tak bywa. Jak pisałem 2 tys. to na początek jest tylko jak ktoś po trzech latach w automatyce zarabia nadal 2200 zł to powinien się zastanowić nad zmianą pracodawcy albo branży bo do automatyki się nie nadaje :P

Co zrobić absolwentów pełno to i rynek się zepsuł.

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Jak wychowuje małe dzieci to nie zarabia, to chyba oczywiste.
Właśnie o to tak bywa mi chodzi - nie ma mnie miesiącami w domu a zarabiam tyle co TIRowiec po zawodówce (oczywiście nie mam zamiaru nikogo obrażać) mający wyjazdy na kilka dni. I tak można odpowiedzieć na to pytanie z tematu czy warto studiować automatykę... :)
Piotr Pasierowski

Piotr Pasierowski Automatyk,
programista PLC,
projektant systemów
sterowani...

Temat: Automatyka czy warto??

Konrad Pap:
Marcinie, na zachodzie panuje zupełnie inna kultura pracy. Tam człowiek z kwalifikacjami odbywa szkolenie i pracuje w swojej dziedzinie. PL pracownik to człowiek orkiestra. Zaprojektuj, złóż, najlepiej jeszcze zaprogramuj i napraw. Jeśli projektujesz jakąś konstrukcję spawaną, masz to zrobić tak by mógł to wykonać prosty spawacz za kilka groszy. Jeśli projektujesz coś, czego elementem będzie jakiś odlew, masz się douczyć z odlewnictwa i zaprojektować technologię odlewania i najlepiej formę bo inż odlewnik weźmie dodatkową kasę.
2 tys zł to początek dla automatyka, większość zarabia w okolicach 3 (nieliczni zatrzymują się na tych dwóch a nieliczni mają nawet po 10 ale to marginalne przypadki). Tak czy inaczej - 3 kółka to marne wynagrodzenie mgr inż automatyka, niestety.

Konradzie no niestety nie zgodzę się z Tobą. Na zachodzie... W Polsce jeszcze nadal widzę panuje przekonanie, że im dalej na wschód od Polski tym lepiej. Od ponad roku w mojej pracy spotykam się to z Włochami, Niemcami, Amerykanami i w końcu... Francuzami.
I jedyne z czym mogę się zgodzić to fakt, że dostają dodatki od ryzyka pracy w Polsce. Najlepiej poznałem francuskich "inżynierów". Faktem jest, że każdy z nich ma wąską specjalizację. Poznałem fachowca od klucza 13 drugiego od 17 i jednego od klucza szwedzkiego. Proszę wybaczyć ironię, ale albo nie znasz realiów pracy z zachodnimi "specjalistami" albo żyjesz w bardzo złym przekonaniu. Dodam jeszcze, że firma która przysłała tu tych specjalistów to francuska firma działająca w branży oczyszczalni i gospodarowania odpadami. Prowadzą projekty na całym świecie i na cały świat wysyłają tych niby specjalistów.
Uważam, że każdy kto pracuje w tej branży powinien przejść etapy od montażu do uruchomienia bo wtedy można powiedzieć, że ktoś jest specjalistą. A co do zarobków. No niestety polscy automatycy nie są doceniani w naszym kraju. Dlatego często zarabiają dużo więcej na wyjeździe nie koniecznie na zachodzie. W Polsce zarabianie powyżej 10 jest możliwe. Ale trzeba być dobrym fachowcem i być dyspozycyjny. Jak ktoś wychodzi z założenia że ze śląska nie będzie się ruszał bo ma pracę pod nosem to nie ma co się dziwić, że nie widzi też większych pieniędzy. Trzeba pamiętać, że teraz świat to globalna wioska. Odległość nie ma już takiego znaczenia jak dawniej. Dziś jesteś w Pekinie jutro w Saudii a pojutrze we Włocławku.
Dodam jeszcze, że rynek zepsuliśmy nikt inny jak właśnie my. Często po studiach nie łatwych i to potwierdzi chyba każdy moi koledzy brali co popadło za byle jakie pieniądze. Kilka lat trwania takiego stanu rzeczy przyzwyczaiło pracodawców do niedoceniania finansowego pracowników. No cóż mam tylko nadzieję, że kolejne coraz mniej wiedzące pokolenia automatyków spowodują że pracodawcy bardziej docenią doświadczonych.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Automatyka czy warto??

Czy znam realia - od roku współpracujemy z niemiecką firmą i jest tam kilku polaków, może wg Ciebie nie znam lecz osobiście wiem co widzę patrząc na nich. Kultura pracy w DE a kultura pracy w PL to dwa zupełnie różne światy. Trochę wyolbrzymiając - właśnie to co napisałeś, jeden jest fachowcem od klucza 13, drugi od klucza 17. W PL jeden robi za 10, za 1/10 tej pensji.

Wybacz ale pisałem na początku, że można zarobić ponad 10 tys, pod warunkiem zrezygnowania z rodziny, godzenia się na to aby dzieci nazywały Cię wujkiem i niemal zamieszkania w pracy. Wiadomo - da się ale nie każdy tak może (zazwyczaj po 30 już sobie człowiek daje spokój z wojażami po świecie i siada na tyłku - w okolicy swojego miasta).

Rozmawiam czasem ze świeżymi absolwentami AIR, wielu z nich decyduje się na kilkumiesięczne bezpłatne praktyki by potem zostać przyjętym za 1200-1500 zł na miesiąc. No cóz...
Robert Karczewski

Robert Karczewski Projekty PLC, HMI,
SCADA, dystrybucja
automatyki Siemens

Temat: Automatyka czy warto??

Jako pracownik miałem podobne rozterki jak Ty Konradzie. Jakkolwiek po drugiej stronie zrozumiałem czemu jest tak krucho z tymi płacami. Otóż koledzy automatycy prawda jest taka, że klienci nie za bardzo chcą płacić za automatykę. Kupują maszyny, całe linie, ale w ich ocenie to co tym steruje jest gratis. Handlowcy w nowych instalacjach sprzedają to w cenie kosztu - zwyczajnie nie potrafią "sprzedać" korzyści z zastosowania skomplikowanej automatyki. I tu jest problem. Klient ma w nosie skoplikowanie naszych studiów, to, że bez programu nic by nie działało. Jego interesuje ile z rampy zjechało towaru, ile zer wpłyneło na konto, oraz ile spraw realizuje dział windykacji. A jeśli jakaś firma chciałaby się wybić i zacząć liczyć automatykę z marżą, to konkurecja szybko sprowadzi ją na ziemię. To samo dotyczy UR, nikt nie patrzy na to automatyków UR jako extra backup, ale jako koszt. I nic tego nie zmieni. Bo kulturę techniczną w Polsce mamy od zdarzenia do zdarzenia, od łatki do kolejnej.

Dobrze określił to kolega w tekście : "Dyskusja o automatyce przemyslowej w kraju agralnym."
Dopóki nie zmieni się podejście klienta, że dzięki automatyce mam niższe koszty, to czego od niego oczekiwać. Ale tak jak wspomniałem to rola handlowca, a nie automatyka. Po podpisaniu kontraktu, zlecenia, nikt nie pozwoli Ci na drenowanie budżetu pracochłonnymi pracami dodatkowymi.

Co do oczekiwań zarobków i siedzenia w domu to życzę powodzenia w poszukiwaniach takiego pracodawcy co jedną technologię sprzedaje na pęczki w jednym mieście albo województwie i ma na pensje po 10000 netto. Zejdźmy na ziemię. Jeśli ktoś chce być w pracy od 8 do 16 to czego się spodziewa? Proponuję założyć własny biznes i zobaczyć jak łatwo zarobić na takie pensje dla własnych pracowników.



Wyślij zaproszenie do