Magdalena Majewska - Bielicka

Magdalena Majewska -
Bielicka
inspektor ds.
promocji gminy i
public relations

Temat: Świadectwo energetyczne - kto i dlaczego musi je mieć

W świetle prawa każdy budynek – zarówno nowy, jak i istniejący, powinien mieć świadectwo energetyczne. Co daje taki certyfikat? I jak go zdobyć?

Więcej: http://www.energiaidom.pl/wiadectwo-energetyczne-kto-i...
Mariusz K.

Mariusz K. Kierownik Zespołu
Obsługi Reklamacji i
Odwołań

Temat: Świadectwo energetyczne - kto i dlaczego musi je mieć

Co daje? Moim zdaniem NIC - wyciągnięcie kolejnej kasy od developera lub budujących domki jednorodzinne. Przynajmniej taka praktyka jest w PL. Niestety przy odbiorze domu załapałem się już na konieczność posiadania takiego certyfikatu. Bez niego budynek nie zostanie przyjętu do użytkowania - co więcej bez tego dokumentu (zbindowane kilka stron z pięknymi wykresami) w np Starostwie nie przyjmą dokumentów do odbioru.

A jak się zdobywa taki certyfikat? Nalezy najpierw zastanowić się czy zalezy nam na papierku (A) czy chcemy rzeczywiście zobaczyć ile energii potrzebuje nasz dom do życia (B). Wersja A: Wchodzi się np. na forum muratora, allegro etc. i szukamy wg kategorii: świadectwo jak najtaniej. Przesyła się mailem zdjęcie swojego budynku, skan kilku dokumentów, opisuje się jak zbudowano budynek, ile styropianu na ścianie, wełny na poddaszu itd - nikt tego nie weryfikuje więc podajesz co dusza zapragnie - a sprzedając dom można się pochwalić, że pomijając to, że nie potrzebujemy energii do zycia to dom zaczął ją sam produkować więc możemy odsprzedawać :-). Po tygodniu miła pani podjeżdza pod wskazany adres i dostajemy certyfikat - a przy okazji pozbywamy się 500 pln.

Nie wiem jak to działa w branzy dużych developerów. Czy jest to także załatwiane w ten sposób. Jeżeli natomiast chcesz naprawdę dowiedzieć się czy zbudowałaś ciepły budynek (B) to bieżesz człowieka z takimi samymi uprawnieniami jak w punkcie A - tylko poważaniej podchodzącym do swojej roboty. Człowiek przyjeżdza do domu np. z kamerą termowizyjną, ogląda technologię wykonania etc. i robi to "po Bożemu". Oczywiście inkasuje 500 * kilka. Tyle, że z doświadczenia wiem, że ten kto dla siebie chciał wiedzieć co zbudował i czy będzie ciepło, czy dom nie ma mostków termicznych - to robił to nawet jak nie było konieczności posiadania świadectw. Cała reszta szuka wg kryterium "taniości".

Edit: zapomniałem napisać, że to moje dywagacje jao praktyka - a art. to taki opis moim zdaniem fikcji, za którą nalezy płacić.Mariusz Kłosowski edytował(a) ten post dnia 21.11.11 o godzinie 13:51

Następna dyskusja:

Brak pracy --> dlaczego nie...




Wyślij zaproszenie do