Temat: Wychowanie dziecka bez religii
Rafał P.:
Wyobraźmy sobie dziecko, które dorasta w obecnych czasach nie mając żadnego kontaktu z religią. Rodzice niewierzący. Dorasta nie chodząc na religię, do kościoła, rodzina nie obchodzi świąt kościelnych w jakiejkolwiek formie...tak naprawdę nie wie co to Bóg i co pod tym słowem się kryje dla innych.
Jak potoczą się losy takiego dziecka ? Jak będzie odbierać świat i reagować na otoczenie przesiąknięte religią ?
Dużo wiedzy z wiekiem weźmie z nauki ale jak wiemy nauka nie tłumaczy wszystkiego, nie wszystko młody człowiek zrozumie. Nadal pozostaną pytania bez odpowiedzi....
>
Po pierwsze, może wiedzieć czym dla innych jest bóg, ale wie też najważniejsze-czym dla jego rodziców ów bóg jest.
Co do obchodzenia świąt. Święta wzięły się z pogaństwa i bardzo prosto można w podobną drogę zawrócić. Wielkanoc? Niechaj będzie świętem życia.. Boże narodzenie? Niech sobie będzie dniem miłości i szacunku do bliźniego. Święta wpasowały się w tradycję świecką.. Myślisz, że wszyscy obchodzący w Polsce ww. święta czytają pismo przed wigilią, chodzą do kościoła, spowiadają się itd itd?
A to, że nauka czegoś nie tłumaczy, nie znaczy, że tłumaczy to religia. Wręcz jeszcze bardziej wszystko gmatwa i zamyka ciekawość (w końcu wytłumaczyła, tak?).
Tak jak są biblie dla dzieci (miałam i wiele z tego pozostało zagadką do dziś;P), są też encyklopedie, książki o kosmosie, przyrodzie, powstawaniu życia i rozwoju człowieka. Dlatego u mnie biblii dla dzieci nie będzie. Jest pismo święte kk i chcemy też kupić koran i pare innych książek o religiach.. dla ciekawostki.. Tak, jak czytało się na polskim mity greckie czy przypowieści z dalekich Indii.
Co odpowiedzieć takiemu dziecku na pytania:
- Tato po co się chodzi do kościoła, co tam jest ?
Tam chodzą ludzie, którzy wierzą że pan bóg jest i ich słucha..ale gdyby tak było [tu wymieniasz swoje argumenty].
- Dlaczego Tomek idzie do komunii, a ja nie ?
Bo on wierzy w Jezusa. ale takich jak Jezus było wielu.. chcesz? zrobimy Ci imprezę, taką jak Tomkowi robią ;)))
- Czy religia jest zła, że ja na nią nie chodzę?
Nie, jest Ci po prostu niepotrzebna. Przecież wiesz, co to zło i dobro, wiesz, że nie można nikogo bić, ranić, obrażać.. wszystkich ludzi trzeba szanować..
- Koleżanka z klasy powiedziała, że aniołki są dobre i ma je w domu. Ja też mogę mieć aniołki ?
- itd.
Jasne, że możesz mieć. Postawimy je obok figurki buddy i słonika.
Takich pytań i odpowiedzi mogą być dziesiątki. Przytoczyłam odruchowe odpowiedzi, takie, jakie mi się nasuwają na myśl. Pewnie znalazłoby się wiele mądrzejszych i lepiej tłumaczących pewne sprawy..ale właśnie rozcięłam palec na puszce i mnie kciuk boli od spacji...
Macie jakieś doświadczenia? Jak wychować dziecko "wolne od religii" w kraju jakim żyjemy i jak tłumaczyć mu, że rodzice nie wierzą i podchodzą do świata inaczej niż rodzice dzieci ze szkoły.
Można cały referat rabnąć tutaj.. ale temat już był...