Temat: To Grupa Ateizm czy Teizm? Dosyc spamu teistow!
Henryk M.:
Ireneusz B.:
Przyjdź i przyjmij Miłość.
Aga, kazanie by ktoś poszedł do diabła, jest najzwyczajniejszym przekleństwem i złorzeczeniem.
Zamiast przekleństwa można wybrać błogosławieństwo.
Padło tu - ciekawe pytanie...Irek...co sądzisz?
Pytanko "A jednak chciałabym się kiedyś dowiedzieć od przekonanego katolika jak się odczuwa bliskość Boga? Jak się zmienia świadomość pod wpływem zdrowasiek?"
Bliskość Boga odczuwam każdego dnia, od momentu otwarcia oczu aż po moment zaśnięcia.
Jego Bliskość towarzyszy mi przez cały dzień, gdy spotykam wiele osób, każdy uśmiech, każdy gest drugiego człowieka a nade wszystko rodzina. Kochająca, Żona, którą mam jest darem od Boga i dzięki niej mogę odczuć bliskość Boga. Dużo sytuacji drobnych, niekiedy większych, w których widzę Boże działanie, ktoś może powiedzieć przypadek, ale ja tak nie uważam. Przy nich też odczuwam bliskość Boga.
Odnośnie zmiany świadomości.
Myślę, że nie chodzi tu tylko o "zdrowaśki", ale o to co jest istotą modlitwy różańcowej czy każdej innej.
Chodzi o budowanie relacji, relacji z Bogiem, Jezusem i Duchem Świętym, który jest osobą.
Moja świadomość się zmieniła od momentu gdy zacząłem budować relację z Bogiem Ojcem.
Kiedyś byłem egoistą patrzącym tylko i wyłącznie na siebie, nie zważając na innych, a o potrzebach innych to już w ogóle nie myślałem. Pycha, ocenianie innych i liczyłem się tylko ja. Nigdy nie negowałem istnienia Boga,
dziś widzę, że nie miałem żadnej z Nim relacji. Byłem ja i był Bóg, ale bez relacji. Od kiedy zaprosiłem Go do swojego życia i przyjąłem Jego miłość,
bardzo zmieniło się i nadal się zmienia widzenie wielu rzeczy i ich postrzeganie. To dzięki Duchowi Świętemu,
który oznajmił mi prawdę o tym, że jestem ważny i potrzebny a przede wszystkim kochanym i umiłowanym synem Bożym. Jego Miłość zmieniła moje serce, dziś traktuje człowieka, z szacunkiem, miłością i troską. Widzę ludzi, widzę ich potrzeby. I nie jestem już pępkiem świata, jestem drugi. A Duch Święty jest tym, którego bliskość odczuwam zawsze w tedy gdy poproszę Go by przyszedł i wypełnił mnie.
I ta radość i miłość, którą otrzymałem od Boga prowadzi mnie przez każdą sytuację w moim życiu.
Pragnę dzielić się z nią ze wszystkimi, których Pan Bóg stawia na mojej drodze.
Moje życie zmieniło się w wielu płaszczyznach, nie sposób tego tu teraz wszystkiego opisać. Napisałem tylko
parę konkretów.
Może to brzmi jak bajka, i tak rzeczywiście jest,
tyle że jest to prawda.
To jest moje doświadczenie obecności Boga w moim życiu i nikt nie może go podważyć.