Temat: Szanowanie poglądów
Ręce opadają do kostek....nie pojmuję jak można nie szanować ostatniej woli zmarłego?
Czy gdyby okoliczności śmierci były inne -wypadek i za życia Leszczyński podpisałby oświadczenie na pobranie narządów to bliscy też by zakwestionowali taką decyzję?
Zaryzykuję stwierdzenie, że my jako naród wyjątkowo nie potrafimy uszanowań woli innych a zwłaszcza osób bliskich.
Nieco inny przykład z autopsji - na szczęście nie tak dyskusyjna jak kwestia pogrzebu.
Od dobrych kilku lat unikam pojawiania się w pracy w dniu urodzin.
Dlaczego? Bo był czas że urodziny w pracy obchodziłam: tort, życzenia itd.
Po jakimś czasie mi się odwidziało, tak po prostu, zmiana zdania, uprzedziłam, że nie obchodzę urodzin.
Udało się kilka razy na ten dzień gdzieś wyjechać ale jednego roku akurat byłam w pracy-uznałam, że skoro od ostatniej celebracji minęło chyba ze 2-3 lata to nikt nie będzie pamiętał.Jakże się pomyliłam, siedzę, załatwiam coś a tu nagle procesja kilkunastu osób z kwiatami, sto lat i życzeniami....byłam zwyczajnie zażenowana.
Rozumiem, że koleżanka chciała dobrze, super szkoda tylko, że nie wzięła pod uwagę, że to dobrze dla mnie wcale nie musi być:).
Od tego czasu obowiązkowo w moje urodziny mam wypisany urlop- to jest gwarancja, że nie zostanę postawiona w niezręcznej dla mnie sytuacji a swoją drogą udało mi się ten dzień spędzać w różnych, czasem egzotycznych miejscach.