Artur B.

Artur B. droga do Wolności
nie musi boleć -
zależy jak i z kim..

Temat: Religia psuje ludzi.

Agnieszka G.:
Artur B.:
Agnieszka G.:
Religie nie są dla słabych? moim zdaniem są, bo prościej dostać gotowca do życia niż samemu się ogarnąć.

Arturze, troli nam tu nie trzeba a znam Twoje umiejętności w tym zakresie.
Boże Ciało mnie kompletnie nie interesuje, chcesz to idź syp kwiatki :)
Szukaj szcześcia tam, gdzie MLM :)
łatwiej nazwać kogoś trollem niż samej przestać trollować
eksponowanie czego się nie poleca jako sens istnienia jest dość smutne
,,niepolecam dzieciatych, niepolecam mlm, niepolecam Świąt, niepolecam stałych związków,,
skup się na tym co Ci w życiu odpowiada i co uważasz za godne polecenia - może klopsiki? :)

MLM też jest jak religia.

Grupa nazywa sie Ateizm i stosuj sie do zasad. Nie pasuje? wyjdź. Ostatnie ostrzeżenie.
I dodam jeszcze jedno, swojego trollingu z "Nie polecam MLM" tutaj nie przeniesiesz.
czy przypadkiem nie wprowadziłaś wątku mlm do grupy Ateizm?
jeżeli zauważysz, że poruszam wątek mlm w grupie Ateizm, koniecznie daj mi znać :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.05.13 o godzinie 18:00

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Nie chodzi tutaj o trolowanie, czy ubliżanie sobie tylko odnoszenie się do tematu dyskusji. Wrzucanie do tematu populistycznych haseł na poziomie dziesięciolatka trochę nam dorosłym nie przystoi.
Ruszony jest dość ciekawy temat i prezentuje spojrzenie na związki lub ich brak na linii wiara - nauka.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Religia psuje ludzi.

Maciej B.:
Nie chodzi tutaj o trolowanie, czy ubliżanie sobie tylko odnoszenie się do tematu dyskusji. Wrzucanie do tematu populistycznych haseł na poziomie dziesięciolatka trochę nam dorosłym nie przystoi.
Ruszony jest dość ciekawy temat i prezentuje spojrzenie na związki lub ich brak na linii wiara - nauka.

Alfą i omegą na szczęście nie jesteś :) co do dziesięciolatka pomyślę :)

Proszę, zderzenie wiary z nauką:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Rękopisy_z_Qumran
http://www.kosciol.pl/article.php/20050117222717212

Swego czasu była z tego niezła afera.

A co myśleć o takich tekstach?
http://www.blaskalleluja.pl/index.php?option=com_conte...

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Agnieszka G.:
Maciej B.:
Nie chodzi tutaj o trolowanie, czy ubliżanie sobie tylko odnoszenie się do tematu dyskusji. Wrzucanie do tematu populistycznych haseł na poziomie dziesięciolatka trochę nam dorosłym nie przystoi.
Ruszony jest dość ciekawy temat i prezentuje spojrzenie na związki lub ich brak na linii wiara - nauka.

Alfą i omegą na szczęście nie jesteś :) co do dziesięciolatka pomyślę :)
Ale posiadam umiejetność czytania ze zrozumieniem.Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.05.13 o godzinie 18:27
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Religia psuje ludzi.

Paweł B.:
Pewność? Moja wiara wiąże się z zaufaniem, a nie ma zaufania bez niepewności. Poza tym zadziwiają mnie Twoje wnioski dotyczące mojej wiary - na odległość potrafisz ocenić jej jakość ;).
PS: Nie ma chyba takiej liczby powtórzeń zdania "nie mam żadnej pewności", która sprawiłaby, że wreszcie dotrze to do każdego. Pewny mogę być tylko jednej rzeczy: niczego nie jestem pewien.

To dlaczego chrześcijaństwo a nie konfucjanizm? Bo ja nadal sądzę, że z powodu kultury w której się urodziłeś, a raczej wątpię, że masz pewność która jest właściwsza ;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 30.05.13 o godzinie 19:25

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Paweł B.:
A co to znaczy "Shut up and calculate"? To znaczy, że za pewne możemy uznać to co policzone (nawet nie - ile razy już poprawialiśmy nasze teorie fizyczne). A co z resztą? Z nieodkrytą jeszcze rzeczywistością? Czy wedle tej zasady udowodniono już nieistnienie Boga? A może to co nieodkryte należy negować? No przecież wiem, że nie (chyba, że kłóci się to z ateistycznym światopoglądem, prawda?). Owszem Agnieszko, mówię "minimalizm" z pełną odpowiedzialnością. Różnica między mną a Tobą polega na tym, że ja uznaję, że mogę się mylić. Ty uznajesz za to, że mylę się na pewno.
Wypowiedź przypisywano Feynmanowi.
/Wykłady z fizyki 1963/
Shut up oznacza skupienie się nad przedmiotem badań a calculate opis badań.
Nauka nie zajmuje się kwestią istnienia/nie Boga/Jahwe/Absolutu....
W teorie naukowe SIĘ NIE WIERZY -JE SIĘ FALSYFIKUJE BĄDŹ NIE...

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Czeslaw K.:
Religie, ogolnie, nie bylyby znow takie zle, gdyby ich zasady byly bardziej przestrzegane.
To wiec nie tyle religia, psuje ludzi (tu juz nie ma czego psuc :) co na odwrot ..
Czlowiek wykorzystuje wszystko do swoich, rzadko czystych i wznioslych celow. Do manipulacji, zdobycia wladzy
i innych korzysci

Może tak: czlowiek do zdobycia wladzy i innych korzyści stworzył religię.
Dalej będę obstawał przy tym, iż to religia psuje ludzi, bo to narzędzie manipulacji i ogłupiania.

Religia nie jest czymś naturalnym, jest tworem.
Paweł Banik

Paweł Banik Analityczny mózg z
programistycznym
zacięciem i
artystycz...

Temat: Religia psuje ludzi.

Tomasz M.:
Paweł B.:
Pewność? Moja wiara wiąże się z zaufaniem, a nie ma zaufania bez niepewności. Poza tym zadziwiają mnie Twoje wnioski dotyczące mojej wiary - na odległość potrafisz ocenić jej jakość ;).
PS: Nie ma chyba takiej liczby powtórzeń zdania "nie mam żadnej pewności", która sprawiłaby, że wreszcie dotrze to do każdego. Pewny mogę być tylko jednej rzeczy: niczego nie jestem pewien.

To dlaczego chrześcijaństwo a nie konfucjanizm? Bo ja nadal sądzę, że z powodu kultury w której się urodziłeś, a raczej wątpię, że masz pewność która jest właściwsza ;)

Na wybór religii/filozofii (jak i większości spraw w życiu) ma wpływ wiele czynników i między innymi kultura. Kultura to jednak nie to samo co religia, mimo że obie się przenikają. Gdybym w kwestii swojej religii stał w miejscu, to byłoby jak mówisz. Masz rację, nie mam pewności, która religia/filozofia jest właściwsza - ufam, że ta którą wybrałem jest właściwa dla mnie i całkiem nieźle się w niej odnajduję.
Załóżmy jednak, że masz rację i wybór i trzymanie się religii jest kwestią kultury, z której wyrastamy. Skąd zatem tylu muzułmanów przyjmujących chrzest (w krajach muzułmańskich) z narażeniem życia?

Jan N.:
Paweł B.:
A co to znaczy "Shut up and calculate"? To znaczy, że za pewne możemy uznać to co policzone (nawet nie - ile razy już poprawialiśmy nasze teorie fizyczne). A co z resztą? Z nieodkrytą jeszcze rzeczywistością? Czy wedle tej zasady udowodniono już nieistnienie Boga? A może to co nieodkryte należy negować? No przecież wiem, że nie (chyba, że kłóci się to z ateistycznym światopoglądem, prawda?). Owszem Agnieszko, mówię "minimalizm" z pełną odpowiedzialnością. Różnica między mną a Tobą polega na tym, że ja uznaję, że mogę się mylić. Ty uznajesz za to, że mylę się na pewno.
Wypowiedź przypisywano Feynmanowi.
/Wykłady z fizyki 1963/
Shut up oznacza skupienie się nad przedmiotem badań a calculate opis badań.
Nauka nie zajmuje się kwestią istnienia/nie Boga/Jahwe/Absolutu....
W teorie naukowe SIĘ NIE WIERZY -JE SIĘ FALSYFIKUJE BĄDŹ NIE...

Kiedyś nauka nie zajmowała się czarnymi dziurami, atom był dla niej niepodzielny a ziemia była płaska. Czy przez to przestawała być nauką? Jaką dasz mi gwarancję, że za jakiś baaardzo długi czas nauka nie zacznie zajmować się kwestią istnienia/nie istnienia jakiegoś Absolutu?

Rafał Ł.:
Religia nie jest czymś naturalnym, jest tworem.

W tej kwestii zgadzam się z Tobą w 100% ;)

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Czeslaw K.:
Rafał Ł.:
Czeslaw K.:
Religie, ogolnie, nie bylyby znow takie zle, gdyby ich zasady byly bardziej przestrzegane.
To wiec nie tyle religia, psuje ludzi (tu juz nie ma czego psuc :) co na odwrot ..
Czlowiek wykorzystuje wszystko do swoich, rzadko czystych i wznioslych celow. Do manipulacji, zdobycia wladzy
i innych korzysci

Może tak: czlowiek do zdobycia wladzy i innych korzyści stworzył religię.
zgadza sie
Dalej będę obstawał przy tym, iż to religia psuje ludzi, bo to narzędzie manipulacji i ogłupiania.
niekoniecznie, nie zawsze ... wiec nie wylewajmy dziecka z kapiela :) Przyczytaj moze dokladniej ewangelie,
10 przykazan. Zobacz jak zyja np. Amish, Franciszkanie i co by moglo byc, gdyby wiecej ludzi bralo z nich troche przyklad albo bardziej przestrzegalo chrzescijanskich zasad ...
Oczywiscie hedonista powie, ze zycie byloby wtedy nudne i "nic nie warte". Ja nie sadze ...

Ja bylem ministrantem ale dzis jestem w duchu buddysta (niepraktykujacym) Chodze czasem do zboru wolnych chrzesciajan. I tam jednak (mimo ich wad, slabosci) latwiej o kontakt, o zyczliwosc, porozumienie, niz z wyznawcami hedonizmu (to tez religia)
Sa plusy i minusy, jak zawsze
Religia nie jest czymś naturalnym, jest tworem.
to co my nazywamy religia (owe bajki, klechdy, mitologie dla ludu) napewno ale

life IS religion ...

zycie to proces, w ktorym cos sie "rozpada" i "powtornie laczy" ... re-ligio. W przypadku czlowieka, chodzi jedynie
o SWIADOMOSC owego wtornego polaczenia. Wyzszy pulap. Mysle ze ci co lizneli troche logiki, nie powinni miec z tym problemu.
To taka wiedza w pigulce, blyskawiczne oswiecenie :)

A ateistyczna niewiara, jest tez tylko wiara :) w nieistnienie czegos. Bo dowodow nie ma.
Oplaca sie powyzsze, uwaznie przeczytac, przemyslec :))

Uuu... zostaniesz zaraz postraszony banem za inteligencje :)
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Religia psuje ludzi.

Czeslaw K.:
A ateistyczna niewiara, jest tez tylko wiara :) w nieistnienie czegos. Bo dowodow nie ma.
Oplaca sie powyzsze, uwaznie przeczytac, przemyslec :))

Ale zdajesz sobie sprawę jak głupie stwierdzenie to jest? Ateista musi mieć w takim razie nieskończoną ilość wiar, bo mogę wierzyć, że nie ma czerwonych krasnoludków, czajniczka orbitującego wokół ziemi czy też latającego potwora spaghetti. Jest coś takiego jak Brzytwa Ockhama - najlepszym założeniem jest założenie nieistnienia, do czasu wykazania nowych dowodów.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Religia psuje ludzi.

Czeslaw K.:
niekoniecznie, nie zawsze ... wiec nie wylewajmy dziecka z kapiela :) Przyczytaj moze dokladniej ewangelie,
10 przykazan. Zobacz jak zyja np. Amish, Franciszkanie i co by moglo byc, gdyby wiecej ludzi bralo z nich troche przyklad albo bardziej przestrzegalo chrzescijanskich zasad ...
Oczywiscie hedonista powie, ze zycie byloby wtedy nudne i "nic nie warte". Ja nie sadze ...

Czyli jak rozumiem Twoim zdaniem przykazania i ewangelie są prawdziwym darem od boga?

Ja bylem ministrantem ale dzis jestem w duchu buddysta (niepraktykujacym) Chodze czasem do zboru wolnych chrzesciajan. I tam jednak (mimo ich wad, slabosci) latwiej o kontakt, o zyczliwosc, porozumienie, niz z wyznawcami hedonizmu (to tez religia)
Sa plusy i minusy, jak zawsze

O tak, tylko wierzących i religijnych stać na dobro, zrozumienie i empatię :) Niewierzący i ateiści to pewnie samo zło :)
[sarkazm]
Religia nie jest czymś naturalnym, jest tworem.
to co my nazywamy religia (owe bajki, klechdy, mitologie dla ludu) napewno ale

life IS religion ...

W życiu nie nazwałabym życia religią.
zycie to proces, w ktorym cos sie "rozpada" i "powtornie laczy" ... re-ligio. W przypadku czlowieka, chodzi jedynie
o SWIADOMOSC owego "wtornego polaczenia". W ogole swiadomosc, wyzszy pulap. Mysle ze ci co lizneli troche logiki, nie powinni miec z tym problemu.
To taka wiedza w pigulce, blyskawiczne oswiecenie :)

A ateistyczna niewiara, jest tez tylko wiara :) w nieistnienie czegos. Bo dowodow nie ma.
Oplaca sie powyzsze, uwaznie przeczytac, przemyslec :))

Edit: swiadomosc

Wątek o reinkarnacji już był, nawet dwa, gdzie nic nie zostało udowodnione a trzylatek z samolotem to wielka mistyfikacja :)
Skoro jestes niby buddystą, to koncepcja boga nie powinna Ciebie dotyczyć.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Religia psuje ludzi.

Buddyzm i reinkarnacja + świadomość, 2 wątki o tym były. Więc powinieneś wiedzieć, o co mi chodzi.
Paweł Banik

Paweł Banik Analityczny mózg z
programistycznym
zacięciem i
artystycz...

Temat: Religia psuje ludzi.

Tomasz M.:
Czeslaw K.:
A ateistyczna niewiara, jest tez tylko wiara :) w nieistnienie czegos. Bo dowodow nie ma.
Oplaca sie powyzsze, uwaznie przeczytac, przemyslec :))

Ale zdajesz sobie sprawę jak głupie stwierdzenie to jest? Ateista musi mieć w takim razie nieskończoną ilość wiar, bo mogę wierzyć, że nie ma czerwonych krasnoludków, czajniczka orbitującego wokół ziemi czy też latającego potwora spaghetti. Jest coś takiego jak Brzytwa Ockhama - najlepszym założeniem jest założenie nieistnienia, do czasu wykazania nowych dowodów.

Brzytwa Ockhama nie polega na założeniu, że coś nie istnieje. Chodzi w niej o ekonomię myślenia i polega na szukaniu wyjaśnienia najprostszego. W skrócie: kiedy Einsteinowi przestawały się zgadzać obliczenia dodał sobie 4 wymiar (czas) i nagle wszystko zaczęło się zgadzać. Dopiero potem wykazano słuszność jego tez.
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Religia psuje ludzi.

Paweł B.:
Brzytwa Ockhama nie polega na założeniu, że coś nie istnieje. Chodzi w niej o ekonomię myślenia i polega na szukaniu wyjaśnienia najprostszego. W skrócie: kiedy Einsteinowi przestawały się zgadzać obliczenia dodał sobie 4 wymiar (czas) i nagle wszystko zaczęło się zgadzać. Dopiero potem wykazano słuszność jego tez.

No ok, masz rację. Chodziło mi tylko o to, że w sytuacji, gdy nie masz dowodu per se (podstaw), bezpiecznym jest założenie nieistnienia. Chciałbyś brnąć w tezę o krasnoludkach nie mając żadnych podstaw ku temu? Ale Einstein bazował na idei czasu, więc de facto pewnym opisanym założeniu.Poza tym to też był pewien eksperyment, na podstawie którego wywynioskował pewne tezy.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.13 o godzinie 11:55
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Religia psuje ludzi.

Czeslaw K.:
Tomasz M.:
Czeslaw K.:
A ateistyczna niewiara, jest tez tylko wiara :) w nieistnienie czegos. Bo dowodow nie ma.
Oplaca sie powyzsze, uwaznie przeczytac, przemyslec :))

Ale zdajesz sobie sprawę jak głupie stwierdzenie to jest?
jakies problemy, z podstawami logiki? ;)
Problemy z podstawami logiki to ty masz. Nie wierzę w X nie oznacza, że wierzę, że X jest nieprawdziwe.

Prosty przykład:
Mamy pojemnik z kulami czarnymi i białymi i trzy osoby mówią :
- kul czarnych jest więcej
- kul białych jest więcej
- liczba kul jest taka sama
Któraś z tych odpowiedzi jest na pewno prawdziwa, ale domyślną pozycją jest nie wierzyć w żadną z odpowiedzi dopóki nie pojawią się dowody wskazujące na jej prawdziwość. Wg twojej "logiki" skoro na starcie nie akceptuję żadnej pozycji to oznacza, że wierzę, że wszystkie są nieprawdziwe. Oczywiście jest to absurd!
Jedno jest na pewno prawdziwa, ale brak dowodów nie pozwala określić która, więc na starcie nie wierzymy z żadną.Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.13 o godzinie 11:57

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Powyzej, nie pisze o zadnej reinkarnacji, darach od boga itp. ...
A wiekszosc ateistow, to niestety czesto ludzie bez zadnych skrupulow, hedonisci, po ktorych nic dobrego, nie mozna sie spodziewac. Tak moje doswiadczenie. Ale w kazdym systemie, sa zacni ludzie i czarne owce.
Mam nadzieje, ze tu jest przewaga tych lepszych ..

Az tak źle nie jest większość z nas jest normalna :)
co do hedonizmu - żyjemy tu i teraz. Jeżeli nie ma "nagrody" po śmierci to musimy maksymalnie wykorzystać szanse daną nam tutaj.

Fanatyków zawsze kreuje system.

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Czeslaw Kowalczyk

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Następna dyskusja:

ATEIZM TO TEZ RELIGIA




Wyślij zaproszenie do