Ireneusz Broda

Ireneusz Broda Inżynier
konstruktor, TI
AUTOMOTIVE (POLAND)

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:
Agata L.:
Tomasz M.:
Podrzucam dowód na tezę w temacie ;) Czy też inaczej - gdzie nie powinniśmy jeździć na wakacje :)

http://www.euroislam.pl/index.php/2013/12/smierc-za-at...
Najlepsze są zawsze komentarze pod artykułem. Że pozwolę sobie w skrócie zacytować jeden:

"Tadku, możesz udowodnić że Boga nie ma?Żydzi są świadkami i dowodem biblijnego Boga – Izajasza 43, 10 i 12; Izajasza 44, 8. "

No i jak tu racjonalnie odpowiedzieć na taki argument?
Jedyna odpowiedź taka: Jak umrzesz, to zobaczysz. Lub nie, jak nie uwierzysz i nie przyjmiesz.


Obrazek

Temat: Religia psuje ludzi.

Ireneusz B.:
Bez obrazy ale to kolejny rodzaj argumentu z którym nie chce się nawet dyskutować.

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:

jednym z praw Koranu jest - "Nie zabijaj, chyba, ze bedzie to niewerny". Wszyscy mamy szczescie, ze Chrzescijanie nie dodali wyjatkow do piatego przykazania..
Chrześcijanin w obronie i zagrożeniu własnego życia może zabić.

Powaznie zrozumiales, ze rozmawiamy o obronie wlasnej? Szkoda...
Ja rozmawialam o przykazaniach zabicia niewiernego.
Sebastian Woźniak

Sebastian Woźniak Finansowanie firm

Temat: Religia psuje ludzi.

Ireneusz B.:
A jak pada deszcz to znaczy, że Bozia płacze :)
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:
Chrześcijanin w obronie i zagrożeniu własnego życia może zabić.
To mówisz Ty czy wykładnia kościelnych hierarchów?
Bo Jezus wyraźnie powiedział - "Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko, ząb za ząb!” A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi."
Ewangelia św. Mateusza 5, 38–39

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Malgorzata K.:
Stanisław C.:

jednym z praw Koranu jest - "Nie zabijaj, chyba, ze bedzie to niewerny". Wszyscy mamy szczescie, ze Chrzescijanie nie dodali wyjatkow do piatego przykazania..
Chrześcijanin w obronie i zagrożeniu własnego życia może zabić.

Powaznie zrozumiales, ze rozmawiamy o obronie wlasnej? Szkoda...
Ja rozmawialam o przykazaniach zabicia niewiernego.
Tu całkowita zgoda na niezabijanie człowieka z przekonań religijnych.

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Piotr T.:
Stanisław C.:
Chrześcijanin w obronie i zagrożeniu własnego życia może zabić.
To mówisz Ty czy wykładnia kościelnych hierarchów?
Bo Jezus wyraźnie powiedział - "Słyszeliście, że powiedziano: „Oko za oko, ząb za ząb!” A Ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu. Lecz jeśli cię ktoś uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi."
Ewangelia św. Mateusza 5, 38–39
A wiesz, że masochizm to zboczenie? Jakbyś się czuł, jakby Ciebie walono tak po twarzy? Nikt nie ma obowiązku zostać męczennikiem za wiarę. Ale oczywiście nie w takim wydaniu, jak np AL-Kaidy. W Kościele Katolickim męczennikiem za wiarę zostaje się bez agresji w myśl przytoczonego przez Ciebie cytatu z Ewangelii. I tu nie ma masochizmu, bo męczeństwo jest w słusznej sprawie(obrona wiary, zginąć oddając życie za bliźniego itp.), jak to uczynił św. Maksymilian Maria Kolbe. I nie należy tego mylić z kamikadze. Życie człowieka to ciągły wybór wartości. Jednak aby zostać męczennikiem, to trzeba odwagi. Nie wiem, czy TY lub ja ja mamy? Ale przecie??? Jak umierać za ateizm?

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:Jak umierać za ateizm?
Umieranie za ateizm jest tak samo bezsensowne jak umieranie w imię Boga . Poza tym nie myl ateizmu z jakąś doktryną religijną

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Agata L.:
Stanisław C.:Jak umierać za ateizm?
Umieranie za ateizm jest tak samo bezsensowne jak umieranie w imię Boga . Poza tym nie myl ateizmu z jakąś doktryną religijną
Nie mylę. Ale moim zdaniem motywacji więcej jest w religii. W ateizmie brakuje tego. Może by i oddali życie za bliźniego? Np. osłaniając własnym ciałem jakąś istotę ludzką przed np. pociskiem z broni. Ale podobno to robią też ochroniarze i nie domagają się "palmy męczeństwa"? To ciekawe? Ale pocisk, to często nagła śmierć, a jak draśnie, to rekonwalescencja, premia i pierś do odznaki za bohaterstwo. I kto to wie? Może jakiś awans.

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:
Życie człowieka to ciągły wybór wartości. Jednak aby zostać męczennikiem, to trzeba odwagi. Nie wiem, czy TY lub ja ja mamy? Ale przecie??? Jak umierać za ateizm?
Stanisław C.:
Ale moim zdaniem motywacji więcej jest w religii. W ateizmie brakuje tego. Może by i oddali życie za bliźniego? Np. osłaniając własnym ciałem jakąś istotę ludzką przed np. pociskiem z broni. Ale podobno to robią też ochroniarze i nie domagają się "palmy męczeństwa"? To ciekawe? Ale pocisk, to często nagła śmierć, a jak draśnie, to rekonwalescencja, premia i pierś do odznaki za bohaterstwo. I kto to wie? Może jakiś awans.

Sam sobie przeczysz i to w dwóch kolejnych postach. Najpierw wyśmiewasz słowa Chrystusa, a potem piszesz o motywacji. Motywacji do czego? Co jest dla Ciebie silniejsze? Skoro religia mówi "nie zabijaj", a Ty piszesz, że w imię instynktu samoobrony jednak masz prawo zabić - to kto ma rację? I czy to wygląda, że kierujesz się religią?

Wiesz, Nie każdy jest materiałem na świętego, nie każdy potrafi oddać życie za wiarę czy bliźniego - ale takimi wartościami powinien się kierować. Mnie natomiast zadziwia hipokryzja osób wierzących - z jednej strony proste "nie zabijaj" bez żadnych "drobnych druczków", z drugiej strony już od razu ludzka, niedoskonała interpretacja - możesz zabijać w obronie własnej, w obronie ojczyzny (a co w przypadku ataku na kogoś innego?) itepe, itede.

Jesteście mięczaki...
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Andrzej S.:
Ateizm pod względem formy zewnętrznej jest smarkaterią pseudoreligijną.
Po pierwsze - nie ma osoby niewierzącej - "ateizm" to wiara w brak boga ;)
Ale jednak ateizm nakłania do logicznego myślenia - z czego zwalnia religia.
Dlatego uważam, że ateiści są lepszymi chrześcijanami niż wierzący...

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Andrzej S.:
Piotrze,człowiek wierzy,albo nie.Tzw. logiczne myślenie nic nie ma do wiary - rozumiesz?
Widzisz - i tu się mylisz. Bo człowiek może wierzyć jak - nie przymierzając - "moherowe" towarzystwo - mają swojego "idola", który dla nich "podaje" wykładnię, kto w świetle wiary jest dobry, a kto zły - a oni przyjmują to bezkrytycznie i według takich prawd żyją. Z drugiej strony jest taki Stanisław Czarniawski, który czyta w Biblii "nadstaw drugi policzek" i myśli sobie - a co ja qfa masochista? - i dopisuje sobie kolejne gwiazdki wyjątków od zasady.

Nawet wierząc należy logicznie interpretować zasady wiary a nie bezkrytycznie przyjmować interpretację "proroków". Niestety - wygodniej jest, jak ktoś interpretuje za mnie i daje mi prawdy objawione...

Andrzej Sawa

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Andrzej S.:
Niestety,najpierw poczytaj Pismo Święte.Potem pogadamy.Nie istotne czy jestem wierzący,czy nie.Jest pewien fragment - rozmowa Chrystusa z Tomaszem /tym niewiernym/.Na koniec Chrystus mówi - ja jestem drogą.No i to jest właśnie wiara.To jest credo.
Jak ma się do tego, co napisałem?
Jak mają się słowa Chrystusa "nadstaw drugi policzek" do "drogi" Stanisława Czarniawskiego, który mówi - nie jestem masochistą? Jak ma się to do prostego, boskiego przykazania "nie zabijaj" oraz ludzkiego "chyba że w obronie własnej czy ojczyzny"? Albo wprost nawoływania do walki w obronie wiary? Jak się to ma do głoszonego przez Chrystusa miłosierdzia wobec grzeszników czy prostego "drzazgę w oku bliźniego widzicie, a belki we własnym nie" do wszystkich tych, którzy uważają się za lepszych od innych, bo są katolikami i mają prawo narzucać swoje poglądy innym?

Wiesz, gdyby wszyscy uważali tak, jak Ty i stosowali to w życiu - mielibyśmy kraj świętych. Ale - niestety - mamy kraj pozornie wierzących, a dostosowujących prawdy wiary do swojej wygody...

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Piotr T.:
Stanisław C.:
Życie człowieka to ciągły wybór wartości. Jednak aby zostać męczennikiem, to trzeba odwagi. Nie wiem, czy TY lub ja ja mamy? Ale przecie??? Jak umierać za ateizm?
Stanisław C.:
Ale moim zdaniem motywacji więcej jest w religii. W ateizmie brakuje tego. Może by i oddali życie za bliźniego? Np. osłaniając własnym ciałem jakąś istotę ludzką przed np. pociskiem z broni. Ale podobno to robią też ochroniarze i nie domagają się "palmy męczeństwa"? To ciekawe? Ale pocisk, to często nagła śmierć, a jak draśnie, to rekonwalescencja, premia i pierś do odznaki za bohaterstwo. I kto to wie? Może jakiś awans.

Sam sobie przeczysz i to w dwóch kolejnych postach. Najpierw wyśmiewasz słowa Chrystusa, a potem piszesz o motywacji. Motywacji do czego? Co jest dla Ciebie silniejsze? Skoro religia mówi "nie zabijaj", a Ty piszesz, że w imię instynktu samoobrony jednak masz prawo zabić - to kto ma rację? I czy to wygląda, że kierujesz się religią?

Wiesz, Nie każdy jest materiałem na świętego, nie każdy potrafi oddać życie za wiarę czy bliźniego - ale takimi wartościami powinien się kierować. Mnie natomiast zadziwia hipokryzja osób wierzących - z jednej strony proste "nie zabijaj" bez żadnych "drobnych druczków", z drugiej strony już od razu ludzka, niedoskonała interpretacja - możesz zabijać w obronie własnej, w obronie ojczyzny (a co w przypadku ataku na kogoś innego?) itepe, itede.

Jesteście mięczaki...
Oj maluczcy... Nie wyśmiewam Ewangelii. I skąd CI to przyszło do głowy? Bo wg. mnie świętość, to heroiczne poświęcenie się wartościom, które uznajemy za wartościowe w naszym życiu prawdy wiary. To bezgraniczne oddanie się prawdzie i bezinteresowne służenie innym. No , ateista może podważać pewne argumenty:prawda wg ciebie jako katolika, heroizm, itp. Prawda wg. mnie jest jedna. Jestem bytem skończonym. Jednak mam nadzieję na nieskończoność i prawdę objawioną. Co mi szkodzi, aby wierzyć w NIESKOŃCZONOŚĆ? Po prostu wierzę.
Co do zabijania i męczeństwa.
Męczennikiem zostaje się dla wiary. Idąc za św. Maksymilianem Maria Kolbe, św. Andrzejem Bobolą, św. Piotrem i Pawłem itp. Ale niestety, brakuje mi wiary i odwagi(przyznaję). Jednak dziś męczenników jak "na lekarstwo". Nie nawracam(pamiętajcie o tym), tylko odpowiadam na post Piotra.
Zabijanie? Możesz we własnej obronie lub kogoś bronisz przed utratą życia. Trudno spodziewać się od policjanta reakcji przeciwnej do zagrożenia, jak gangster wyciągnie pistolet. Pomimo, że jest wierzącym w Boga. Żadna religia tego nie zabroni.
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Religia psuje ludzi.

Stanisław C.:
Zabijanie? Możesz we własnej obronie lub kogoś bronisz przed utratą życia. Trudno spodziewać się od policjanta reakcji przeciwnej do zagrożenia, jak gangster wyciągnie pistolet. Pomimo, że jest wierzącym w Boga. Żadna religia tego nie zabroni.
Widzisz - sam sobie zaprzeczasz. Przykazania mówią krótko - nie zabijaj. Nie ma żadnych drobnych druczków, kwestie obrony własnej, policji, wojska itp wywołały "struktury państwowe".

Zapytaj sam siebie - tak, zabiję tego wroga, który chce mnie skrzywdzić, przeżyję itepe. Ale czy jestem "czysty" wobec Boga, który zabronił mi zabijać, a ponadto powiedział, że prawdziwe życie jest w Królestwie Niebieskim? Uważam, że za bardzo jesteś przywiązany to "tu i teraz" i nie potrafisz wyobrazić sobie, jak Twoje czyny tu i teraz wpływają na Twoje "kiedyś".

To tak w kwestii Twojej wiary...Ten post został edytowany przez Autora dnia 17.12.13 o godzinie 02:59

konto usunięte

Temat: Religia psuje ludzi.

Piotr T.:
Stanisław C.:
Zabijanie? Możesz we własnej obronie lub kogoś bronisz przed utratą życia. Trudno spodziewać się od policjanta reakcji przeciwnej do zagrożenia, jak gangster wyciągnie pistolet. Pomimo, że jest wierzącym w Boga. Żadna religia tego nie zabroni.
Widzisz - sam sobie zaprzeczasz. Przykazania mówią krótko - nie zabijaj. Nie ma żadnych drobnych druczków, kwestie obrony własnej, policji, wojska itp wywołały "struktury państwowe".

Zapytaj sam siebie - tak, zabiję tego wroga, który chce mnie skrzywdzić, przeżyję itepe. Ale czy jestem "czysty" wobec Boga, który zabronił mi zabijać, a ponadto powiedział, że prawdziwe życie jest w Królestwie Niebieskim? Uważam, że za bardzo jesteś przywiązany to "tu i teraz" i nie potrafisz wyobrazić sobie, jak Twoje czyny tu i teraz wpływają na Twoje "kiedyś".

To tak w kwestii Twojej wiary...
Wykładnia katechetyczna. Mnie uczono na lekcji religii, że w obronie własnego życia trzeba użyć obrony. Jaki to ma skutek? W zagrożeniu życia, w samoobronie siebie i innych przed utratą tego życia mogę pozbawić go napastnika. O ile jest to sytuacja konieczna i nagląca? I nie ma to nic wspólnego z przykazaniem: "Nie zabijaj". Zabijanie, to zbrodnia. Ratowanie życia przed zbrodniarzem, bandziorem to konieczność życiowa i bohaterstwo. Przykre, lecz konieczne działanie.

Następna dyskusja:

ATEIZM TO TEZ RELIGIA




Wyślij zaproszenie do