Temat: Polscy pedofile na Dominikanie
Piotr R.:
Agnieszka G.:
To nie jest dowód?
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wstrzasajaca-...
Nigdzie nie wyczytałem ani w tym, ani w innym artykule prasowym o obecności na filmach wymienionego księdza. Ta dominikańska dziennikarka też nie potwierdziła, że jest widoczny
udział tego księdza na materiale dowodowym. Poczekajmy na postęp śledztwa, które udowodni
mu winę, na razie są tylko podejrzenia, a to jeszcze nie dowody. Z dotychczas publikowanych materiałów prasowych i po wywiadzie z tym księdzem nie mam zdania czy jest winien, czy nie winien, uważam, że powinno być uczciwie przeprowadzone w jego sprawie śledztwo,
i powinien mieć prawo do dobrego adwokata, może nawet ochronę przed linczem, a resztę niech rozstrzygnie sąd, a nie media.
Tutaj w pełni się zgadzam z Piotrem. W polskim prawie obowiązuje zasada domniemania niewinności. Skoro nie ma jeszcze skonstruowanego aktu oskarżenia nie możemy mówić o jakiejkolwiek winie. Jak narzazie to wyrok wydały media i ludzie dla których takie sprawy to pożywka.
Jak dobrze wczytać się w artykuły różnych gazet to ciągle pojawiają się rozbieżności i nieścisłości w relacji całego zdarzenia.
Jedyne co może budzić wątpliwości to szybka reakcja Watykanu i odwołanie abp. Wojciechowskiego, czyli coś jest na rzeczy
Słów Michalika nawet nie ma co komentować, bo to już prawdziwy bezsens.
Tylko zastanawiam się nad zasadnością sprawy sądowej skoro wyrok już został wydany, chociażby tytułem tego wątku wyrwany jakby z pierwszej strony "FAKTU".
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/...
Nie ze wszystkim stwierdzeniami zgodzę się w tym tekście, ale jest w tym sporo prawdy jeżeli chodzi o pryzmat patrzenia brukowców na pedofilie skoro jedno to romans, a drugie przestępstwo.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 18.10.13 o godzinie 12:42