Jarosław
Rafa
senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska
Temat: Otrzęsiny poo salezjańsku
Joanna Paradowska:
a skąd bierze się nasz odbiór gestów?
Tyle słow wypisałaś o tej kulturze, obyczajowości... tyle słów... przepraszam, nie chce Cie urazić, ale dla mnie - pustych słów. Odbieram to jako słowotok. Dlatego nie będę się wdawał z tymi słowami w dyskusję.
Powtórze tylko to pytanie, które zacytowałem powyżej, tylko troche inaczej :). Zapomnij o kulturze, zapomnij o wyuczonych znaczeniach, zapomnij że sa symbole i że "należy" je jakos interpretować.
Wtedy co?
Jest ciemno, nic nie widzisz, ktos cię delikatnie głaszcze po ręce. Jest ciemno, nic nie widzisz, ktoś Cie gwałtownie popycha. Jak odbierasz te gesty? Czy do tego jest potrzebna kultura? Skad wypływa Twoja świadomość róznicy miedzy nimi?
Przyszedł człowiek z lasu, wychowany przez wilki. Nie zna naszej kultury i znaczeń, jakie przypisujemy gestom. Czy nie będzie intuicyjnie wiedział, kto jest mu przyjazny, a kto chce go skrzywdzić?
Nie wiesz nic. Niczego sie nie nauczyłaś. Wtedy co?
"... ale jest jedna rzecz, która zawsze pozostaje jasna. Jest czysta i jasna, niezalezna od życia i śmierci. CO jest tą czystą i jasną rzeczą?"
:)))