Weselin Miłkow

Weselin Miłkow freelancer, Usługi
Tłumaczeniowe,
tłumacz przysięgły
języ...

Temat: Nowi - Witam

Witam!

Agnostyk, antyklerykał, niechrzczony, po raz ostatni byłem w kościele ponad dwa lata temu z powodu pogrzebu bliskiej osoby.
Po ślubie cywilnym i kościelnym. Weselin Miłkow edytował(a) ten post dnia 25.09.11 o godzinie 07:44
Michał B.

Michał B. Projektant w IT

Temat: Nowi - Witam

witam...

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Witam,

przybyłem po to aby nawracać :)

Życie bez duchowości jest smutne.

Sam to odkryłem i dzielę się z innymi radosną nowiną!

Mariusz
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:
Witam,

przybyłem po to aby nawracać :)

Życie bez duchowości jest smutne.

a to duchowość = wiara w boga?

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Elżbieta W.:
Mariusz G.:
Witam,

przybyłem po to aby nawracać :)

Życie bez duchowości jest smutne.

a to duchowość = wiara w boga?
Nie, to zupełnie coś innego, ale większość ateistów o tym nie wie :)
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:
Elżbieta W.:
Mariusz G.:
Witam,

przybyłem po to aby nawracać :)

Życie bez duchowości jest smutne.

a to duchowość = wiara w boga?
Nie, to zupełnie coś innego, ale większość ateistów o tym nie wie :)

Dude, srsly? Już w pierwszym zdaniu skreśliłeś się z jakiejkolwiek dyskusji.

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Tomasz M.:
Mariusz G.:
Elżbieta W.:
Mariusz G.:
Witam,

przybyłem po to aby nawracać :)

Życie bez duchowości jest smutne.

a to duchowość = wiara w boga?
Nie, to zupełnie coś innego, ale większość ateistów o tym nie wie :)

Dude, srsly? Już w pierwszym zdaniu skreśliłeś się z jakiejkolwiek dyskusji.
Wiem, ale chciałem sprawdzić jak zostaję przyjęty.
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:
Elżbieta W.:
a to duchowość = wiara w boga?
Nie, to zupełnie coś innego, ale większość ateistów o tym nie wie :)

myślę, że to raczej wierzący o tym nie wiedzą :)
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:

Wiem, ale chciałem sprawdzić jak zostaję przyjęty.
jak nadgryziona pizza

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Paweł Perkowski:
Mariusz G.:

Wiem, ale chciałem sprawdzić jak zostaję przyjęty.
jak nadgryziona pizza
Jest dużo lepiej niż myślałem :) Kiedyś pisałem bardziej rzeczowo bez żadnych prowokacji i był prawie lincz ;) Wniosek taki, że podniesienie się wibracji Ziemi działa na świadomość wszystkich :)Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 31.01.12 o godzinie 08:13
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:
Paweł Perkowski:
Mariusz G.:

Wiem, ale chciałem sprawdzić jak zostaję przyjęty.
jak nadgryziona pizza
Jest dużo lepiej niż myślałem :) Kiedyś pisałem bardziej rzeczowo bez żadnych prowokacji i był prawie lincz ;)
może tak Ci się tylko zdawało, z tego co zauważyłem wierzący mają duży problem z rzeczowością, w końcu poruszają się non-stop w krainie bajek :)

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Paweł Perkowski:
Mariusz G.:
Paweł Perkowski:
Mariusz G.:

Wiem, ale chciałem sprawdzić jak zostaję przyjęty.
jak nadgryziona pizza
Jest dużo lepiej niż myślałem :) Kiedyś pisałem bardziej rzeczowo bez żadnych prowokacji i był prawie lincz ;)
może tak Ci się tylko zdawało
Było tak jak napisałem.

JAK BOGA KOCHAM!
z tego co zauważyłem wierzący mają duży problem z rzeczowością, w końcu poruszają się non-stop w krainie bajek :)
Z tym światem bajek to prawda, ale ja jestem doświadczający, a nie wierzący :)

Czym się różnicie od wierzących?

Waszym bogiem jest Umysł :(Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 31.01.12 o godzinie 18:29
Tomasz M.

Tomasz M. never go full
retard!

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:
Z tym światem bajek to prawda, ale ja jestem doświadczający, a nie wierzący :)

Czegóż to doświadczasz?
Czym się różnicie od wierzących?

Klasyka, poróżnić.
Waszym bogiem jest Umysł :(

Bardzo ładnie że z dużej - aż Umysł, ale też Matka Boska Logika i Duch Święty Racjonalizm.

Ale tak na serio - na prawdę chcesz ciągnąć tę dyskusję? Merytorycznie zostaniesz tu zjedzony. Wielu już było takich, ale jakośich krucjata długo nie trwała. Żyj sobie własnym, bajkowym czy nie, życiem i nie wtryniaj się innym. A jeśli chcesz poznać "tę stronę" zapraszam na racjonalista.pl - sporo lektury do poczytania.
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:

Z tym światem bajek to prawda, ale ja jestem doświadczający, a nie wierzący :)
pokaż to laboratorium cudów :)

Czym się różnicie od wierzących?

Waszym bogiem jest Umysł :(
właśnie w tym sęk, my nie potrzebujemy wyimaginowanego przyjaciela na pociechę, umysł nie jest bogiem tylko narządem i nie boimy się odpowiadać "nie wiem" zamiast wymyślać bajki o bogach, które mogły jeszcze uchodzić wśród prymitywnych ludach starożytności

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

o, Perkoz :)

ps. dziendobry, mam na imię Ola, nie wierzę od kilkunastu lat:D

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Tomasz M.:
Mariusz G.:
Z tym światem bajek to prawda, ale ja jestem doświadczający, a nie wierzący :)

Czegóż to doświadczasz?
Rzeczywistości
Waszym bogiem jest Umysł :(

Bardzo ładnie że z dużej - aż Umysł, ale też Matka Boska Logika i Duch Święty Racjonalizm.
Jest kilka słów, które zawsze piszę z wielkiej litery, bo mają dla mnie szczególnie znaczenie. Tak po prostu bez większego znaczenia. Czy jest w tym coś niewłaściwego?
Ale tak na serio - na prawdę chcesz ciągnąć tę dyskusję?
Wiesz... Ja tylko się przedstawiłem :) Jeżeli sprawdzisz co działo się po mojej wypowiedzi to dowiesz się, która pociągnęła.
Merytorycznie zostaniesz tu zjedzony.
Skąd znasz przyszłość? Zobaczyłeś w szklanej kuli? A może spotkałeś Anioła Inspiracji?
Wielu już było takich, ale jakośich krucjata długo nie trwała.
Takich, czyli jakich?

Jaki to ma związek z moją osobą?

Czyżby Twój uMYSŁ stworzył bajkę w której zacząłeś żyć?
Żyj sobie własnym, bajkowym czy nie, życiem i nie wtryniaj się innym.
A co w sytuacji, kiedy inni tego potrzebują? Pojawiam się, a oni w ciągu kilku godzin zaczynają podążać? Czy sama obecność jest wtrynianiem się innym?
A jeśli chcesz poznać "tę stronę" zapraszam na racjonalista.pl - sporo lektury do poczytania.
Hmhm... To nie mój świat. Tak samo jak książki człowieka, który napisał tysiące stron o czymś co jego zdaniem nie istnieje, więc tego też nie przeczytam.

Żyłem już w świecie Umysłu i dawno temu z niego wyszedłem.

Tym sposobem Sługa przestał być Panem :)))
Paweł Perkowski:
Mariusz G.:

Z tym światem bajek to prawda, ale ja jestem doświadczający, a nie wierzący :)
pokaż to laboratorium cudów :)

Czym się różnicie od wierzących?

Waszym bogiem jest Umysł :(
właśnie w tym sęk, my nie potrzebujemy wyimaginowanego przyjaciela na pociechę
Doprawdy? W takim razie czym jest dla Was wiedza, którą dostajecie od jakiegoś naukowca? Zawsze możecie samodzielnie sprawdzić czy musicie uznać ją za prawdę?
umysł nie jest bogiem tylko narządem
Sprawa co najmniej dyskusyjna...
i nie boimy się odpowiadać "nie wiem" zamiast wymyślać bajki o bogach, które mogły jeszcze uchodzić wśród prymitywnych ludach starożytności
Skąd wiesz, że to bajki?
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Nowi - Witam

Mariusz G.:

Hmhm... To nie mój świat. Tak samo jak książki człowieka, który napisał tysiące stron o czymś co jego zdaniem nie istnieje, więc tego też nie przeczytam.
musiałbyś uznawać wszystkich czytających za idiotów, jeśli myślisz że ktokolwiek napisał taką książkę, każda podobna lektura to dziecinnie proste udowodnienie, że istnienie boga jakiegokowiek jest marną hipotezą
książki takie skupiają się na tym skąd się bierze wiara, na jakich słabościach żeruje, jakie szkody poczyniła i czyni w skali makro i mikro, oczywiście nie sięgniesz po taką lekturę bo już wiesz co w niej napisano

Żyłem już w świecie Umysłu i dawno temu z niego wyszedłem.

Tym sposobem Sługa przestał być Panem :)))
dobrze i trafnie powiedziane :) ja jednak wolę być sobie Panem
Doprawdy? W takim razie czym jest dla Was wiedza, którą dostajecie od jakiegoś naukowca? Zawsze możecie samodzielnie sprawdzić czy musicie uznać ją za prawdę?
taką wiedzę można konfrontować z innymi poglądami, a przede wsystkim z badaniami naukowymi, nie ma naukowców którym wierzy się na słowo bo powołali się na jakąś starą książeczkę z bajkami
umysł nie jest bogiem tylko narządem
Sprawa co najmniej dyskusyjna...
jeśli uznawałeś umysł za boga to wcale się nie dziwię że znalazłeś fajniejszego boga i się nawróciłeś :) ale polecam też innych bogów, np Latający Potwór Spagetti czy John Frum :)
i nie boimy się odpowiadać "nie wiem" zamiast wymyślać bajki o bogach, które mogły jeszcze uchodzić wśród prymitywnych ludach starożytności
Skąd wiesz, że to bajki?
a skąd wiesz że baśnie braci Grimm to nie opis autentycznych historii i postaci?
skąd wiesz że wokół ziemi nie krąży niewidzialny czajniczek?
Twoja książeczka wspomina o kilku postaciach historycznych, a nawet wydarzeniach, ale są one jedynie tłem fabuły i to często przeinaczonym, np spis ludności podczas którego rzekomo narodził się jezus miał miejsce w 6 r. n.e. już po wygnaniu Heroda, ale to przecież szczegół :)

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Paweł Perkowski:
Mariusz G.:

Hmhm... To nie mój świat. Tak samo jak książki człowieka, który napisał tysiące stron o czymś co jego zdaniem nie istnieje, więc tego też nie przeczytam.
książki takie skupiają się na tym skąd się bierze wiara, na jakich słabościach żeruje, jakie szkody poczyniła i czyni w skali makro i mikro,
Po pierwsze, jak słusznie zauważyłeś, książki takie w większości opisują tylko jedną stronę medalu, czyli szkodliwość religii. Dla ludzi na pewnym poziomie rozwoju świadomości religia jest potrzebna. Muszą mieć swoje piekło, bo na tym etapie nie są gotowi do wzięcia odpowiedzialności.

Po drugie, nie znajduję sensu w deklarowaniu ateizmu i jednoczesnym zajmowaniu się sprawami religii czy wiary. Dopóki ładujecie tam swoją energię jesteście uczestnikami tej samej gry. Odrębność jest tylko iluzją.
oczywiście nie sięgniesz po taką lekturę bo już wiesz co w niej napisano
Skąd wiesz, że nie sięgnę? Napisałem tylko, że nie przeczytam. Miałem w rękach i wystarczyły mi fragmenty.

Zamiast Richarda Dawkinsa polecam Kena Wilbera, który wznosi się ponad Umysł, i właśnie dla tego jego książki są bardziej użyteczne.

Jeszcze Clare Graves ma ciekawe podejście do tematu, ale u Wilbera jest to samo bardziej rozbudowane i ustrukturalizowane.
Żyłem już w świecie Umysłu i dawno temu z niego wyszedłem.

Tym sposobem Sługa przestał być Panem :)))
dobrze i trafnie powiedziane :) ja jednak wolę być sobie Panem
Właśnie nakarmiłeś swoje Ego. Doskonale! Przez chwilę poczujesz się lepiej :)

Tylko co będzie później?

Każda iluzja kiedyś się kończy...
Doprawdy? W takim razie czym jest dla Was wiedza, którą dostajecie od jakiegoś naukowca? Zawsze możecie samodzielnie sprawdzić czy musicie uznać ją za prawdę?
taką wiedzę można konfrontować z innymi poglądami, a przede wsystkim z badaniami naukowymi, nie ma naukowców którym wierzy się na słowo bo powołali się na jakąś starą książeczkę z bajkami
Rzecz w tym, że jeżeli uznam to co zostało zbadane naukowo za prawdziwe to jednocześnie muszę uznać, że to co jeszcze nie zostało zbadane nie jest prawdziwe. Umysł jest dualny i nie pozostawia innej możliwości, a przedstawione stwierdzenie jest potężnym zniekształceniem. Kosztem przyznania naukowcom monopolu na prawdę jest opóźnienie.

Przykładem niech będzie ten film. Fizycy kwantowi od kilkudziesięciu lat udowadniają prawa, które znali i z powodzeniem wykorzystywali np.: szamani czy buddyści. Kilka tysięcy lat opóźnienia dla niektórych ma znaczenie...

Na koniec cytat - Carl Gustav Jung:
Nauka jest sztuką tworzenia zręcznych iluzji; głupcy w nie wierzą lub polemizują z nimi, mądry człowiek zaś napawa się ich pieknem i pomysłowością, zdając sobie jednocześnie sprawę, że są to stworzone przez ludzi zasłony, za którymi kryje się mroczna otchłań nieznanego.
umysł nie jest bogiem tylko narządem
Sprawa co najmniej dyskusyjna...
jeśli uznawałeś umysł za boga to wcale się nie dziwię że znalazłeś fajniejszego boga i się nawróciłeś :)
Różnica jest taka, że ja sobie uświadomiłem jak to działa i sukcesywnie odrzucam to co nie jest zgodne z prawdą. A Ty cały czas tkwisz w tym śnie. Skoro czujesz się w nim dobrze to mi nic do tego :)
ale polecam
też innych bogów, np Latający Potwór Spagetti czy John Frum :)
Jeszcze lepiej :) Gdybym miał takich bogów to pewnie też chciałbym z nimi walczyć ;) Na 99% uwierzyłeś w katolicką propagandę, a oni monopolu na boga w cale nie mają.
Twoja książeczka wspomina o kilku postaciach historycznych, a nawet wydarzeniach, ale są one jedynie tłem fabuły i to często przeinaczonym, np spis ludności podczas którego rzekomo narodził się jezus miał miejsce w 6 r. n.e. już po wygnaniu Heroda, ale to przecież szczegół :)
Skąd pomysł, że biblia to moja książeczka? Czy Ty naprawdę znasz tylko chrześcijański model świata? Są systemy dużo bliższe Rzeczywistości :)))Mariusz G. edytował(a) ten post dnia 05.02.12 o godzinie 17:50
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Nowi - Witam

Witam nowych gorąco bez piekła wierzących. :)

konto usunięte

Temat: Nowi - Witam

Czesc jestem Łukasz i cierpie na Ateizoholizm

Następna dyskusja:

Witam wszystkich!!!




Wyślij zaproszenie do