konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Marcin Marczewski:
>> kiedyś tak jednej chciałem zmienić nastawienie to mi potem
przez pół roku nie dawała spokoju....

Kiedyś jednego pocieszałam, wziął to za zachętę... Teraz no mercy :))

Wniosek: nie pocieszać i nie nawracac tych, ktorych nie chcemy wpuścić do alkowy ;)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Marcin Marczewski:
rafał M.:
Dokładnie! wariatów nie powinno się zostawiać samych sobie

Ale jak im pomóc?
Może Rafale na ochotnika napiszemy do nie, że chcielibyśmy ją sprowadzić na normalną drogę? :)


Rozdziewiczyć idiotke? dziekuje ale po 1 wole chyba jednak kobiety które coś sobą reprezentują,a po 2 mam już kogoś hihi. Ale jak jesteś gotowy na tak ogromne poświęcenie i wytrzymasz z kimś takim to do dzieła brachu.

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Madziu, tu chodziło o sex a nie nawracanie :)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Marcin Marczewski:
Madziu, tu chodziło o sex a nie nawracanie :)

Chodziło Tobie czy mi ;)?

Mi chodziło o wsparcie moralne/pocieszkę/próbę znalezienia jasnego punktu, a nawet marchewki, w tunelu. Gośc to sobie przetłumaczył na swoje rozumowanie i myslał, że to highway to my sypialnia.

Raz na jakiś czas dzwoni do mnie luźny kumpel. Zwolennik Radia Maryja, polskiej przaśności, kobiet u garów i innych tam takich. Za każdym razem pyta, czy ja już zmieniłam zdanie co do wiary i tradycji. Im bardziej zalewam go info o swoich planach staropanieństwa z kotem u boku, planami zapisania się do loży masońskiej, przejścia na judaizm czy związania się z dwoma facetami na raz (ubaw mój, ale potrafię czasem jaja puścić z kamienną twarzą), tym bardziej chłopak się ochoci i przekonuje mnie do swoich racji. Na koniec pyta, czy juz przygotowałam święconkę albo do którego kościoła chodzę na roraty ;)))

Za to mormoni szybko się wycofują z ewangelizacji mnie. Widocznie ich wiedza psychologiczna, jakkolwiek to ująć, jest wyższa i na oko czuja, kogo można przekabacić łatwiej lub gorzej, ale zawsze...Magdalena C. edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 20:34
Krzysztof W.

Krzysztof W. lider serwisu

Temat: Następna święta za życia...

"Mam komórkę i znajomych." O koncie w banku i prawie jazdy nie doczytałem ale ma kota, to znaczy ma zdjęcie z kotem, niewiadomo czy to jej...(chociaż Magda C. powyżej też ma zdjęcie z kotem;)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Krzysztof Wiktorowski:
"Mam komórkę i znajomych." O koncie w banku i prawie jazdy nie doczytałem ale ma kota, to znaczy ma zdjęcie z kotem, niewiadomo czy to jej...(chociaż Magda C. powyżej też ma zdjęcie z kotem;)

Mam kota ;))) i to jedyna cecha wspólna ;)))
Krzysztof W.

Krzysztof W. lider serwisu

Temat: Następna święta za życia...

Magdalena C.:
Krzysztof Wiktorowski:
"Mam komórkę i znajomych." O koncie w banku i prawie jazdy nie doczytałem ale ma kota, to znaczy ma zdjęcie z kotem, niewiadomo czy to jej...(chociaż Magda C. powyżej też ma zdjęcie z kotem;)

Mam kota ;))) i to jedyna cecha wspólna ;)))
Czyżbyś nie miała komórki i znajomych ?;)Krzysztof Wiktorowski edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 21:27

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Krzysztof Wiktorowski:
Czyżbyś nie miała komórki i znajomych

Mam dwie komórki ;)))

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Magdalena Czerwińska:
Pranie mózgu na pewnych uczelniach jest widac skuteczne...
Przypadek tej Pani to klasyczna schizofrenia paranoidalna. To sie leczy!Magdalena Czerwińska edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 15:20


Tak, jak najbardziej, np. w ZSRR leczono dysydentów na schizofrenię bezobjawową. W tym czasie na KUL-u wolno było uprawiać filozofię począwszy od Talesa z Miletu, (a nie wyłącznie K. Marksa), psychologię różnic indywidualnych, tzn. np. tłumaczono i stosowano testy psychologiczne, które stwierdzały istotne różnice między ludźmi - których to różnic w socjalizmie nie było. Wprawdzie komunizm został skompromitowany, ale najwyraźniej myślenie o osobach religijnych w kategoriach choroby psychicznej na pewnych wydziałach w Polsce się urzymało.

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Marcin Marczewski:
Edyta Kowalczyk:
Poza tym uważam tą dyskusję za bezsensowną, bowiem aby kompetentnie na jakiś temat się wypowiadać, trzeba najpierw mieć wiedzę.

Ale jaką wiedzę?
Że ta kobieta nie ma równo pod sufitem?
Nie potrzeba do tego żadnej specjalnej wiedzy aby to stwierdzić tak samo jak nie potrzeba specjalnej wiedzy aby stwierdzić, że ktoś kto chciałby np. rozwalić mur głową jest wariatem... to mniej więcej ta sama kategoria jednostek chorobowych.


Wiedzę o tradycji Kościoła Katolickiego i mistyce chrześcijańskiej. Nie każdy to rozumie.

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Emilia Przybył:
Poza tym uważam tą dyskusję za bezsensowną, bowiem aby kompetentnie na jakiś temat się wypowiadać, trzeba najpierw mieć wiedzę. Jeśli się czegoś nie rozumie, to nie oznacza, że jest to głupie. To tak, jakby ktoś ślepy spierał się ze zdrowym, że go nie ma, bo on go nie widzi. Ot co.

A ja uważam że jako ateistka mam prawo powiedzieć, że rozmawianie z Jezusem jest głupie. A co do wiedzy, to nie sądzę, by psycholog niewskazany przez kościół katolicki uznał poślubianie Jezusa za przejaw zdrowia psychicznego.Emilia Przybył edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 15:22


Tak faktycznie masz prawo, ale niekoniecznie masz rację. Tak jak przedszkolak ma prawo nie znać ułamków.
Krzysztof W.

Krzysztof W. lider serwisu

Temat: Następna święta za życia...

Edyta Kowalczyk:
Emilia Przybył:
Poza tym uważam tą dyskusję za bezsensowną, bowiem aby kompetentnie na jakiś temat się wypowiadać, trzeba najpierw mieć wiedzę. Jeśli się czegoś nie rozumie, to nie oznacza, że jest to głupie. To tak, jakby ktoś ślepy spierał się ze zdrowym, że go nie ma, bo on go nie widzi. Ot co.

A ja uważam że jako ateistka mam prawo powiedzieć, że rozmawianie z Jezusem jest głupie. A co do wiedzy, to nie sądzę, by psycholog niewskazany przez kościół katolicki uznał poślubianie Jezusa za przejaw zdrowia psychicznego.Emilia Przybył edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 15:22


Tak faktycznie masz prawo, ale niekoniecznie masz rację. Tak jak przedszkolak ma prawo nie znać ułamków.
Odnoszę wrażenie że nie jesteś ateistką i postanowiłaś zostać misjonarką na GL. Nie jesteś pierwsza , wiele osób już to próbowało i nie wiem dlaczego wszystkie sie wycofały :) Oczywiście wersją oficjalną jest pewnie przypalająca sie kasza lub zostawione włączone żelazko a nie przegrana walka z wiatrakami...

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Krzysztof Wiktorowski

Neopogaństwo w Polsce to już fakt. Faktycznie jakiś czas temu na KUL-u słyszałam, że Polska stała się terenem misyjnym. Aczkolwiek, kto tu przyjedzie - misjonarze z Chin?
Przemysław B.

Przemysław B. switchgear,
controlgear and
transfomer testing

Temat: Następna święta za życia...

Edyta Kowalczyk:
Magdalena Czerwińska:
Pranie mózgu na pewnych uczelniach jest widac skuteczne...
Przypadek tej Pani to klasyczna schizofrenia paranoidalna. To sie leczy!Magdalena Czerwińska edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 15:20


Tak, jak najbardziej, np. w ZSRR leczono dysydentów na schizofrenię bezobjawową. W tym czasie na KUL-u wolno było uprawiać filozofię począwszy od Talesa z Miletu, (a nie wyłącznie K. Marksa), psychologię różnic indywidualnych, tzn. np. tłumaczono i stosowano testy psychologiczne, które stwierdzały istotne różnice między ludźmi - których to różnic w socjalizmie nie było. Wprawdzie komunizm został skompromitowany, ale najwyraźniej myślenie o osobach religijnych w kategoriach choroby psychicznej na pewnych wydziałach w Polsce się urzymało.

A na jakiejż to polskiej wyższej uczelni wykładano na filozofii wyłącznie Karola Marksa? KUL zdaje się też był w PRL-u - czyżby miał specjalne względy w okresie - ponoć - gnębienia kościoła?...
Poza tym był zwalczany przez tzw. niepodległościowe podziemie, za kolaborację z władzą ludową... O czym nikt już dzisiaj nie pamięta, a przynajmniej tak udaje ;-)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Przemysław Berowski:
A na jakiejż to polskiej wyższej uczelni wykładano na filozofii
wyłącznie Karola Marksa?

Na polskich uczelniach po II wojnie światowej w ogóle zlikwidowano wydziały filozofii i teologii. Nie znaju o etom, znaczit nie panimaju polskoj istorii.

KUL zdaje się też był w PRL-u -
czyżby miał specjalne względy w okresie - ponoć - gnębienia kościoła?...

KUL był prywatną uczelnią podlegającą pod Episkopat Polski na czele którego stał Kardynał Stefan Wyszyński dr socjologii, a jednym z profesorów - kierownik katedry etyki ks. bp. prof. Karol Wojtyła.
Poza tym był zwalczany przez tzw. niepodległościowe podziemie, za kolaborację z władzą ludową... O czym nikt już dzisiaj nie pamięta, a przynajmniej tak udaje ;-)


Kto był tym niepodległościowym podziemiem i dlaczego na KUL-u kończyli studia wszyscy wyrzucani z wilczym biletem z innych uczelni za działalność antykomunistyczną?Edyta Kowalczyk edytował(a) ten post dnia 09.04.08 o godzinie 22:40

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Dr Tadeusz Bartoś, filozof i teolog, były dominikanin: - Węzeł oblubieńczy to miłość z wyobrażeniem. Mimo wszystko Kościół stara się odchodzić od tego typu religijności. Ona nie jest zbyt zdrowa. Zniekształca religię, powoduje często jej chorobliwe przeżywanie. Ta dziewczyna skazała się na gigantyczne napięcia życia w samotności. Oczywiście będzie tę samotność idealizować, próbować jakość uzasadnić. Nie znam jej, być może ma jakiś szczególny dar, charyzmat. Tak bywa. Często jednak decyzja o pozostaniu dziewicą, małżonką Jezusa, bywa efektem uzależnienia od pewnego typu formy religijności, swoistej religijnej indoktrynacji. Spójrzmy na tę sytuację w ten sposób - ktoś nie może znaleźć sobie partnera, znajduje go we własnej głowie i utrzymuje z nim kontakty. Bez wątpienia to nie jest zdrowy rozwój osobowości. Religia nie powinna służyć ucieczce przed bliskością z drugim człowiekiem.
Przemysław B.

Przemysław B. switchgear,
controlgear and
transfomer testing

Temat: Następna święta za życia...

Edyta Kowalczyk:
KUL był prywatną uczelnią podlegającą pod Episkopat Polski na czele > którego stał Kardynał Stefan Wyszyński dr socjologii, a jednym z
profesorów - kierownik katedry etyki ks. bp. prof. Karol Wojtyła.

sądzisz, że był państwem w państwie i nie istniał tylko dzięki temu, że ówczesna władza na to pozwałała?
Na polskich uczelniach po II wojnie światowej w ogóle
zlikwidowano wydziały filozofii i teologii.

teologii to raczej dobrze - w końcu to nie nauka

poza tym w Krakowie zdaje się istniał papieski Samodzielny Wydział Teologiczny

Zawirski, Ingarden - znasz te nazwiska? zdaje się filozofowie i zdaje się - PRL ;) były ograniczenia w pewnych okresach, szczególnie 52-56, po marcu 68, ale nie przesadzajmy, że nie uczono filozofii a KUL był jedyną niezależną wyspą postępu...
Kto był tym niepodległościowym podziemiem i dlaczego na KUL-u kończyli studia wszyscy wyrzucani z wilczym biletem z innych uczelni za działalność antykomunistyczną?

Nie wiesz kto?
Poczytaj trochę historii...
Początkowo, powiedzmy do początku lat 50. KUL cieszył się dużym poparciem władz. Podziemie zwalczało przejawy normalnego życia po wojnie a KUL uważało za uczelnię kolaboracyjną...Przemysław Berowski edytował(a) ten post dnia 10.04.08 o godzinie 08:17

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Magdalena C.:
Raz na jakiś czas dzwoni do mnie luźny kumpel. Zwolennik Radia Maryja, polskiej przaśności, kobiet u garów i innych tam takich. Za każdym razem pyta, czy ja już zmieniłam zdanie co do wiary i tradycji. Im bardziej zalewam go info o swoich planach staropanieństwa z kotem u boku, planami zapisania się do loży masońskiej, przejścia na judaizm czy związania się z dwoma facetami na raz (ubaw mój, ale potrafię czasem jaja puścić z kamienną twarzą), tym bardziej chłopak się ochoci i przekonuje mnie do swoich racji. Na koniec pyta, czy juz przygotowałam święconkę albo do którego kościoła chodzę na roraty ;)))

Pisarz Douglas Adams zawsze mówił o sbie, że jest "radykalnym ateistą". Oczywiście wiedział, że nie ma czegoś takiego, jak radykalny ateizm, nie można przecież trochę nie wierzyć w Boga, albo bardzo nie wierzyć w Boga :-) Jednak takie określenie ucinało wszelkie pytania o agnostycyzm, czy też "poszukiwania Boga". Też chyba zaczną nazywać się radykalną ateistką, bo słowo "ateistka" do ludzi jakoś nie dociera :-)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Wiedzę o tradycji Kościoła Katolickiego i mistyce chrześcijańskiej. Nie każdy to rozumie.

Jasne. Nie każdy bo ja na przykład tego nie rozumiem :)

konto usunięte

Temat: Następna święta za życia...

Edyta Kowalczyk:
Krzysztof Wiktorowski

Neopogaństwo w Polsce to już fakt. Faktycznie jakiś czas temu na KUL-u słyszałam, że Polska stała się terenem misyjnym. Aczkolwiek, kto tu przyjedzie - misjonarze z Chin?

Misjonarze z OPUS DEI, którzy właśnie już budują sobie ogromne zamknięte centrum edukacyjne w pobliżu Gdańska... Słyszeliście o tym?

Następna dyskusja:

Sens życia ateistów ??




Wyślij zaproszenie do