konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Piotr T.:
Różnica jest taka, że jeśli mam pół klasy chętnych do modlitwy, to organizuję im plan zajęć tak, aby mogli się swobodnie pomodlić - zakładamy oczywiście, iż wynika to z ich wiary i mają taki przymus nałożony przez tę wiarę. A wtedy druga połowa klasy ma np. zajęcia z czegoś innego, z czego i tak dzieci mają zajęcia dzielone - moja córka w gimnazjum ma zajęcia dzielone przy nauce języków obcych czy informatyki.
Za prywatę trzeba zapłacić! Inaczej rozpanoszą się i salek w szkole zabraknie.
Czy ktoś próbował kiedyś zorganizować spotkanie w jednej z kilkudziesięciu stojących pusto salek w kościele (przynajmniej w moim tyle było (bazylika)). Mimo że byliśmy grupą młodych zżytych z daną parafią chłopaków, od razu pojawiła się kwestia pieniędzy.
Zresztą dzięki takim aluzjom finansowym, a przy tym mojemu (wtedy) zaangażowaniu w parafię "klapki z oczu zaczęły powoli opadać" (to była ta iskra :) )Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.03.15 o godzinie 09:33

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Janusz D.:
szacunek do wyznawców katolicyzmu, Nautralność światopoglądowa oznacza, że szanujemy wszsytkich obywateli niezaleznie od ich religii, rasy, orientacji seksualnej. Nie podkreślamy tez prymatu jednej opcji nad inną, pozostawiajac ludziom wybór w tej kwestii. Bo rozumiemy, że kazdy z symboli religijnych może urażac kogoś innego, innej wiary.
Tęcza na placu uraża jakąś grupę. Dlaczego dalej stoi?

Tęcza nie jest symbolem religijnym.

A zgodze się, że jej postawienie w tym miejscu może urażac uczucia katolików - dlatego zalecałbym w normalnym cywilizowanym społeczeństwie, żeby tego nie robić.

Aktualnei jest ona symbolem walki o brak dyskryminacji srodowisk LGBT oraz protestem ptrzeciwko rozpanoszeniu się kościoła katolickiego, także wg mnie jest krokiem w dobrym kierunku, nowoczesnego i tolerancyjnego (z przymusu) społeczeństwa.
Mądry zrozumie zasade szacunku a innym trzeba zakazać zachowań ją naruszających i stąd już Pan wie co myślę o naszym społeczeńśtwie w ogóle.
Modlitwa katolika, czy muzułmanina nie jest brakiem szacunku dla reszty społeczeństwa.
Zakazywanie takiej modlitwy jest brakiem szacunku dla danej osoby wierzącej.

Jak wspomniałem wczesniej - szacunek dla czasu innych. Jako nie katolik nie życze sobie przeznaczać minuty na modlitwę podczas zajęć w państwowej szkole. Szkoła to nie miejsce na ceremonie religijne. Dziwię się, że musze po raz kolejny tłumaczyć to samo. Religia to nie nauka, modlitwa tylko w szkołąch religijnych.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Piotr S.:
Sławomir B.:
Mamrotanie katolika, przy ateiście o rzeczach, który ten drugi wkłada między bajki może coś naruszać?

rozmawiamy teraz o tych dzieciach tam w szkole czy ogólnie? ;)
Bez znaczenia. Wierszyki i tu i tam.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Piotr T.:
Sławomir B.:
Piotr T.:
Jeśli miałoby to być pół klasy, to bym nawet rozkład zajęć dostosował dla tych uczniów.
A jaka jest różnica w obu tych przypadkach?
Różnica jest taka, że jeśli mam pół klasy chętnych do modlitwy, to organizuję im plan zajęć tak, aby mogli się swobodnie pomodlić - zakładamy oczywiście, iż wynika to z ich wiary i mają taki przymus nałożony przez tę wiarę. A wtedy druga połowa klasy ma np. zajęcia z czegoś innego, z czego i tak dzieci mają zajęcia dzielone - moja córka w gimnazjum ma zajęcia dzielone przy nauce języków obcych czy informatyki.
Czy w jakieś szkole spotkałeś się Z takim podejściem do modlitwy?
Hidżab nie zasłania twarzy. Muzułmanka wygląda w nim jak katolicka zakonnica, a jakoś strój zakonnicy nikomu nie przeszkadza.
Byłem pewnie, że szmatka ma być na twarzy.
Widzisz, masz dowód, iż to niewiedza powoduje uprzedzenia.
Wiem to doskonale i wcale nie jestem uprzedzony do muzułmanów.
Dynda mi to jak każda inna religia.

Ps. : pisaliśmy kiedyś o szufkadkowaniu. Polecam wypowiedź Rafała.
Nawet moje dzieci wciąga w swoje fantazje.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Janusz D.:
Sławomir B.:
Janusz D.:
szacunek do wyznawców katolicyzmu, Nautralność światopoglądowa oznacza, że szanujemy wszsytkich obywateli niezaleznie od ich religii, rasy, orientacji seksualnej. Nie podkreślamy tez prymatu jednej opcji nad inną, pozostawiajac ludziom wybór w tej kwestii. Bo rozumiemy, że kazdy z symboli religijnych może urażac kogoś innego, innej wiary.
Tęcza na placu uraża jakąś grupę. Dlaczego dalej stoi?

Tęcza nie jest symbolem religijnym.

A zgodze się, że jej postawienie w tym miejscu może urażac uczucia katolików - dlatego zalecałbym w normalnym cywilizowanym społeczeństwie, żeby tego nie robić.

Aktualnei jest ona symbolem walki o brak dyskryminacji srodowisk LGBT oraz protestem ptrzeciwko rozpanoszeniu się kościoła katolickiego, także wg mnie jest krokiem w dobrym kierunku, nowoczesnego i tolerancyjnego (z przymusu)
Mądry zrozumie zasade szacunku a innym trzeba zakazać zachowań ją naruszających i stąd już Pan wie co myślę o naszym społeczeńśtwie w ogóle.
Modlitwa katolika, czy muzułmanina nie jest brakiem szacunku dla reszty społeczeństwa.
Zakazywanie takiej modlitwy jest brakiem szacunku dla danej osoby wierzącej.

Jak wspomniałem wczesniej - szacunek dla czasu innych. Jako nie katolik nie życze sobie przeznaczać minuty na modlitwę podczas zajęć w państwowej szkole. Szkoła to nie miejsce na ceremonie religijne. Dziwię się, że musze po raz kolejny tłumaczyć to samo. Religia to nie nauka, modlitwa tylko w szkołąch religijnych.
I nie przeznaczaj.
Dlaczego chcesz zabraniać komuś innemu.

Nie jestem muzykalny.
Szkoła to nie miejsce na takie bzdury.
Szkoła ma uczyć konkretów, a nie wypocin dawno zmarłych paeudo-artystow.
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Czy w jakieś szkole spotkałeś się Z takim podejściem do modlitwy?
Nie, ponieważ nie miałem styczności ze szkołą, w której było coś takiego, jak modlitwa przed lekcjami.
Ale moja znajoma wolała ochrzcić dziecko i dopuścić je do "pierwszej komunii", ponieważ było wytykane palcami przez kolegów i koleżanki w klasie jako to, które jest dziwne, bo nie bierze w tym udziału, a nauczyciele nie - potrafili? chcieli? umieli? - wytłumaczyć uczniom, że jej dziecko ma do tego prawo.
Hidżab nie zasłania twarzy. Muzułmanka wygląda w nim jak katolicka zakonnica, a jakoś strój zakonnicy nikomu nie przeszkadza.
Byłem pewnie, że szmatka ma być na twarzy.
Widzisz, masz dowód, iż to niewiedza powoduje uprzedzenia.
Wiem to doskonale i wcale nie jestem uprzedzony do muzułmanów.
Dynda mi to jak każda inna religia.
Nie oskarżam Cię o uprzedzenia - pokazuję Ci, jak "niewiedza" powoduje dyskryminację. Gdyby ktoś do Ciebie przyszedł z petycją, aby ustanowić prawo, że muzułmanki nie mogą pojawiać się w miejscach publicznych w hidżabie, pewnie byś podpisał, bo myślałbyś, że to dlatego, że zasłania twarz - a tu nic z tego. I w wielu przypadkach my wszyscy działamy takimi skrótami myślowymi.
Ps. : pisaliśmy kiedyś o szufkadkowaniu. Polecam wypowiedź Rafała.
Nawet moje dzieci wciąga w swoje fantazje.
Wiesz, napiszę to publicznie - Rafał ma swoje "hopla z przerzutką" jak każdy z nas, ale ja mam na to wywalone, są gorsze trolle na GLu. Ale z drugiej strony nawet największy wariat może mieć trochę racji, więc czasem warto poczytać - i przemyśleć.

A wnioski pozostawiam Tobie. Ja jestem prosty niewierzący, żaden ze mnie wojujący ateista, nie zamierzam zmieniać Świata na siłę.
;)

Dedykowane panu BB - mój idol ;) Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.03.15 o godzinie 09:24

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Jak wspomniałem wczesniej - szacunek dla czasu innych. Jako nie katolik nie życze sobie przeznaczać minuty na modlitwę podczas zajęć w państwowej szkole. Szkoła to nie miejsce na ceremonie religijne. Dziwię się, że musze po raz kolejny tłumaczyć to samo. Religia to nie nauka, modlitwa tylko w szkołąch religijnych.
I nie przeznaczaj.
Dlaczego chcesz zabraniać komuś innemu.

Trzeci raz nie powtórzę, istnieje granica uczenia kogoś za darmo.

Nie jestem muzykalny.
Szkoła to nie miejsce na takie bzdury.
Szkoła ma uczyć konkretów, a nie wypocin dawno zmarłych paeudo-artystow.

Tu jestem przeciwny, muzyka ze spalonych opon najlepiej smakuje gdy nie ma się 15 lat.

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Piotr T.:

A wnioski pozostawiam Tobie. Ja jestem prosty niewierzący, żaden ze mnie wojujący ateista, nie zamierzam zmieniać Świata na siłę.
;)

Jakie wnioski Piotrze?

Nie widzisz, że tracisz czas?

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Piotr S.:
Sławomir B.:
Mamrotanie katolika, przy ateiście o rzeczach, który ten drugi wkłada między bajki może coś naruszać?

rozmawiamy teraz o tych dzieciach tam w szkole czy ogólnie? ;)
Bez znaczenia. Wierszyki i tu i tam.

No ale to nie są jakieś "wierszyki", nawet dla ateisty. Dla ciebie to są "wierszyki"?

W państwowej szkole nie powinno się zaczynać lekcji od modlitw bo jak pisałem to nie jest przestrzeń do tego przeznaczona a Państwo nie ma wyznania. Gdybym chciał, żeby moje dziecko uczestniczyło w modłach to bym je posyłał do kościoła i na katechezę. Gdybym usłyszał, że nauczyciel zaczyna lekcję biologii czy historii od modlitwy to też bym protestował.

A ogólnie to póki urzędnik, nauczyciel czy iny funkcjonariusz publiczny zajmuje się swoją pracą zamiast swoim światopoglądem w pracy za którą płaci mu moje neutralne światopoglądowo Państwo - nic mi do jego modlitw.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Janusz D.:
Piotr T.:

A wnioski pozostawiam Tobie. Ja jestem prosty niewierzący, żaden ze mnie wojujący ateista, nie zamierzam zmieniać Świata na siłę.
;)

Jakie wnioski Piotrze?

Nie widzisz, że tracisz czas?
Bo głupi katol i tak będzie nawijał swoje?
Szkoda, że argumenty kończą Ci się tak szybko.
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Piotr S.:
Sławomir B.:
Piotr S.:
Sławomir B.:
Mamrotanie katolika, przy ateiście o rzeczach, który ten drugi wkłada między bajki może coś naruszać?

rozmawiamy teraz o tych dzieciach tam w szkole czy ogólnie? ;)
Bez znaczenia. Wierszyki i tu i tam.

No ale to nie są jakieś "wierszyki", nawet dla ateisty. Dla ciebie to są "wierszyki"?
Ja nie jestem ateistą, a dla mnie są to wierszyki powtarzane bezmyślnie i bez zrozumienia przez największych nawet "katoli".

W państwowej szkole nie powinno się zaczynać lekcji od modlitw bo jak pisałem to nie jest przestrzeń do tego przeznaczona a Państwo nie ma wyznania. Gdybym chciał, żeby moje dziecko
I nadal nie wiem z jakiej ustawy to wynika.
Jak również na podstawie czego szkoła ZABRANIA danego zachowania.
Stałe zastrzeżenie - szkoła nie miała by zorganizować tej modlitwy tylko uczniowie.
uczestniczyło w modłach to bym je posyłał do kościoła i na katechezę. Gdybym usłyszał, że nauczyciel zaczyna lekcję biologii czy historii od modlitwy to też bym protestował.
Jak nauczyciel przyjdzie w jarmułce to też zaprotestujesz?

A ogólnie to póki urzędnik, nauczyciel czy iny funkcjonariusz publiczny zajmuje się swoją pracą zamiast swoim światopoglądem w pracy za którą płaci mu moje neutralne światopoglądowo Państwo - nic mi do jego modlitw.
I o to chodzi.

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Jakie wnioski Piotrze?

Nie widzisz, że tracisz czas?
Bo głupi katol i tak będzie nawijał swoje?
Szkoda, że argumenty kończą Ci się tak szybko.

Bo ilośc pracy jaka musiałbym wykonać jest ogromna a nikt mi za to nie płaci. A ja zarabiam na tym, że inni nie wiedzą więc po co się wysilac za darmo. Za darmo to teraz nawet w pysk nie można dostać.

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Ja nie jestem ateistą, a dla mnie są to wierszyki powtarzane bezmyślnie i bez zrozumienia przez największych nawet "katoli".

No widzisz, a dla mnie, ateisty, to nie są jakieś tam wierszyki bo w ich imię i z nimi na ustach od wieków ginęli (i zabijali) ludzie. Krzywdzili i byli krzywdzeni. I tak się nadal dzieje. Niezależnie od tego ku któremu bóstwu te "wierszyki" są kierowane. Podobnie dla wyznawców różnych kultów to też nie są "tylko wierszyki". Dlatego argumentowanie "co ci te bajki przeszkadzają" jest moim zdaniem błędem - te bajki kształtują również rzeczywistość ateistów, pomimo niewiary. Kształtują ją w sposób który jest nie do przyjęcia przez ateistów.
I nadal nie wiem z jakiej ustawy to wynika.
Jak również na podstawie czego szkoła ZABRANIA danego zachowania.
Stałe zastrzeżenie - szkoła nie miała by zorganizować tej modlitwy tylko uczniowie.

Wynika z ustawy zasadniczej - chociażby art 53 par 3, 6 i 7 wraz z art 48 par 1 na podstawie niezgody jednego z rodziców. Szkoła ma obowiązek na swoim terenie zadbać o przestrzeganie tych zapisów a nie rozkładać ręce, bo to uczniowie zorganizowali. Od kiedy to uczniowie organizują przebieg nauczania na lekcji?Nauczyciel ma obowiązek sporządzać konspekty lekcji - czy są w nich umieszczane modlitwy na początku? Dlaczego nie? W tym konkretnym przypadku (bo moim zdaniem trzeba rozpatrywać konkretne przypadki a nie uogólniać - każda taka sprawa jest inna i każda jest kontrowersyjna) mowa o nauczaniu przedszkolno- wczesnoszkolnym. Takie dzieci same sobie organizują modlitwę?
Jak nauczyciel przyjdzie w jarmułce to też zaprotestujesz?
Tak samo nie zaprotestuję, jak nie protestuję przeciwko noszeniu przez katolika medalików i krzyżyków - dopóki nie zaczyna jakichś grupowych obrzędów na lekcji.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.03.15 o godzinie 21:38

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

"W małej pszczyńskiej wsi trwa polowanie na czarownice. Ojciec dziesięciolatka poskarżył się, że w klasie jego syna przed lekcjami odmawiana jest modlitwa, i nagle chłopiec stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa innych uczniów.

Sala narad w Urzędzie Gminy w Pawłowicach, u szczytu wójt z panią psycholog, naprzeciw dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Golasowicach w otoczeniu nauczycieli, po prawej stronie rodzice uczniów klasy IVa, po drugiej Karol i Marta Jabłońscy, rodzice Piotrka. Obok Jabłońskich siedzą dwaj policjanci w mundurach - może to przypadek, ale po co panowie w ogóle tu są?

Spotkanie dotyczy bezpieczeństwa w klasie i zostało zwołane na wniosek rodziców. Co się dzieje w IVa? Dzieci zaczepia pedofil, diler narkotykowy, przedstawiciel religii uznawanej powszechnie za sektę? Jako dziennikarz na życzenie rodziców zostaję wyproszona, wójt powie mi później, że spotkanie nie dotyczyło modlitwy na lekcjach, ale wszelakiej przemocy uczniów wobec uczniów. Reszta jest tajemnicą, chociaż to, co dzieje się w urzędzie, powinno być publiczne. Nieoficjalnie dowiaduję się, że jedynym zagrożeniem dla bezpieczeństwa klasy ma być Piotrek. Znowu: co takiego zrobił, że trzeba było rozmawiać o tym w urzędzie gminy, ściągać psychologów i dwóch policjantów? Biega po szkole z nożem i grozi rzezią? Nie! Chłopiec przeszkadza w lekcjach, raz kogoś uderzył, innych wyzywał. U wójta zabrakło tylko antyterrorystów.

Zaproszony był również śląski kurator oświaty, ale nie przybył, bo nie uważa konfrontacji za sposób na rozwiązanie tej sytuacji, i to powinno wystarczyć za komentarz.

Daty są tu bardzo ważne

Spotkanie odbyło się w poniedziałek 2 marca, daty są tu bardzo istotne. Tydzień wcześniej Radio ZET podało, że jeden z rodziców ucznia podstawówki w Golasowicach poskarżył się w kuratorium oświaty i Ministerstwie Edukacji na odmawianie modlitwy w klasie przed lekcjami, we wtorek o sprawie napisała "Wyborcza". Wszyscy we wsi wiedzieli od początku, że autorem skargi był ojciec Piotrka, od 23 lutego dzieci krzyczą za chłopcem: "Karol Jabłoński musi odejść!". Znamy to hasło z niedawnych protestów górniczych w niedalekim Jastrzębiu-Zdroju, tylko z innym nazwiskiem. Dzieci muszą słyszeć je w domu i powtarzają za dorosłymi. Skąd wiedzą? Ja dowiedziałam się od dyrektorki szkoły, chociaż nie rzuciła nazwiskiem. Rodzice skarżą się na niebezpiecznego Piotrka w środę...

Jeżeli to zadziwiający zbieg okoliczności, nikt nie próbuje wyprowadzić nas z błędu. Wiemy tylko, że odmawianie modlitwy przed lekcjami to w szkole 25-letnia tradycja i nikt się dotąd nie skarżył oraz że szkoła jest w konflikcie z Karolem Jabłońskim. Ale to ojciec skarży się na nauczycielkę, że obraża i poniża jej syna, a nie odwrotnie. Po dochodzeniu kuratorium nauczycielka zostaje ukarana przez własną dyrektorkę, drugie postępowanie wobec niej jest w toku.

Kurator: Rozwiązałem sprawę modlitwy

Ofiarą konfliktu dorosłych stało się dziecko - powtarzam te słowa za kuratorem. Ojciec Piotrka mógł nie przewidzieć, co za jego walkę spotka syna. Ale dlaczego do szykan chłopca dopuścili ludzie powołani i przygotowani do wychowywania dzieci?

Kurator uważa, że rozwiązał sprawę modlitwy przed lekcjami. Ma być odmawiana, ale przed dzwonkiem na lekcję. Dla Karola Jabłońskiego to nawet nie jest pyrrusowe zwycięstwo. Poświęcił spokój syna, a modlitwa w szkole pozostanie. Racja jest po jego stronie, szkoła jest świecka, miał prawo manifestować swój sprzeciw i teraz najlepiej, gdyby wyniósł się ze wsi. Wyobraźmy sobie sytuację rodziny: weszli w obce środowisko, sprowadzili się do małych Golasowic sześć lat temu, wybudowali dom, ich syn tutaj zaczął szkołę, dopiero zapuszczali korzenie. Mogą tu mieszkać, jak podobno powiedział ksiądz na niedzielnej mszy w Golasowiach, ale jednostka nie ma prawa decydować o większości. Nieswój ośmielił się donosić na ich szkołę, która w małej miejscowości ma więcej posłuchu niż niejeden minister.

Mam nadzieję, że dyrektorka szkoły wystraszy się jednak minister edukacji. Joanna Kluzik-Rostkowska powiedziała nam wczoraj, że pozbycie się Piotrka - oczywiście nie wprost (nie można wykreślić ucznia), ale zaszczuwając rodziców - będzie porażką dyrektorki. To będzie znaczyć, że nie radzi sobie z dziesięciolatkami. Inni rodzice będą bali się posyłać dzieci do tej szkoły. Cała ta sytuacja, niezależnie od problemów wychowawczych, jakie może sprawiać Piotrek, wysyła komunikat: nauczyciel jest święty, ty, rodzicu, nie śmiej się na niego skarżyć, bo naślemy na ciebie wójta i policję.

Krótko mówiąc, nawet jeśli Jabłońscy wyprowadzą się albo będą wozić syna do innej szkoły, w golasowickiej podstawówce zostanie dużo strachu.

Imię i nazwisko chłopca oraz jego rodziców zostało zmienione."


Cały tekst: http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,35063,17514026,Dz...

Miłość bliźniego,tolerancja i takie tam, obce katolikom....

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Jolanta I.:
Nic dodać, nic ująć. ... przynajmniej dla mnie ;)

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Jolanta I.:
Sala narad w Urzędzie Gminy w Pawłowicach, u szczytu wójt z panią psycholog, naprzeciw dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Golasowicach w otoczeniu nauczycieli, po prawej stronie rodzice uczniów klasy IVa, po drugiej Karol i Marta Jabłońscy, rodzice Piotrka. Obok Jabłońskich siedzą dwaj policjanci w mundurach - może to przypadek, ale po co panowie w ogóle tu są?

Jak za komuny, gdy dziecko powiedziało coś niezgodnego z obowiązująca powszechnie ideologią marksistowsko - leninowską.

Teraz na straży doktryny katolickiej stoi policja.

Życze im, że by skończyli jak komuna albo i gorzej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.03.15 o godzinie 11:55
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Laickie Państwo

Janusz D.:
Jolanta I.:
Sala narad w Urzędzie Gminy w Pawłowicach, u szczytu wójt z panią psycholog, naprzeciw dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Golasowicach w otoczeniu nauczycieli, po prawej stronie rodzice uczniów klasy IVa, po drugiej Karol i Marta Jabłońscy, rodzice Piotrka. Obok Jabłońskich siedzą dwaj policjanci w mundurach - może to przypadek, ale po co panowie w ogóle tu są?

Jak za komuny, gdy dziecko powiedziało coś niezgodnego z obowiązująca powszechnie ideologią marksistowsko - leninowską.

Teraz na straży doktryny katolickiej stoi policja.

Życze im, że by skończyli jak komuna albo i gorzej.
I takie patologie należy zwalczać.
Zaczął bym od wywalenia z roboty obecnych na tej "naradzie".
A potem pozwy cywilne za straty moralne.

konto usunięte

Temat: Laickie Państwo

Sławomir B.:
Teraz na straży doktryny katolickiej stoi policja.

Życze im, że by skończyli jak komuna albo i gorzej.
I takie patologie należy zwalczać.
Zaczął bym od wywalenia z roboty obecnych na tej "naradzie".
A potem pozwy cywilne za straty moralne.

Nic z tego nie będzie byc moze poza ostatnią kwestią.

W polsce rządzi ukłąd czterech katolickich partii: PO, PIS, SLD i PSL i cały aparat państwowy jest przeżarty i skorumpowany przez kościół. Dlatego nikt nikogo z pracy nie wywali, dokłądnie jak za socjalizmu - kościół jest dziś przewodnią siła narodu a polityczne barany kłada uszy po sobie i mu służą - na wszystkich szczeblach władzy.

Byc może to cos w Polakach, że muszą mieć jakiegos pana nad sobą, bo się źle czują, typowa cecha mentalności azjatyckiej.
Piotr T.

Piotr T. Wciąż poJEEPany...
;)

Temat: Laickie Państwo

Hiszpania już mądrzeje:

Religia nie może mieć tej samej rangi co matematyka, hiszpański czy angielski - oświadczył w poniedziałek oburzony poseł socjalistyczny Mario Bedera. - Umowa z Watykanem jest anachroniczna i trzeba ją zmienić. Nasi wyborcy domagają się tego od dawna.

Cały tekst: http://wyborcza.pl/1,75477,17520335,Hiszpanie_kloca_si...

Tak, panowie w sukienkach, naciskajcie jeszcze mocniej, a i u nas ten balon w końcu pęknie...
;)
Weselin Miłkow

Weselin Miłkow freelancer, Usługi
Tłumaczeniowe,
tłumacz przysięgły
języ...

Temat: Laickie Państwo

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sad-Najwyzszy-o...?

Jak podkreślił w uzasadnieniu sędzia Jacek Sobczak, wystąpienie Darskiego odnosiło się do określonego kręgu osób, zwolenników tego typu przekazu.

Sąd zwrócił uwagę, że nikt ze zgromadzonych na koncercie nie zgłosił prokuraturze obrazy uczuć religijnych. - To nie jest tak, ze prokuratura ma badać, jak się człowiek zachowuje w swoim środowisku, swoim domu, czy nie narusza czyichś uczuć - powiedział sędzia Sobczak.

Dodał, że pokrzywdzeni dowiedzieli się o sprawie z przekazu medialnego. - Nie jest prawdą, że dziennikarz ma prawo informować o wszystkim, co zaobserwował. Dziennikarza obowiązują działania zgodne z etyką zawodową i współżyciem społecznym - dodał sędzia.


Po raz kolejny sąd - tym razem Najwyższy - odrzuca skargę fundamentalistów katolickich, których uczucia zostały obrażone. Żadna z tych osób nie była obecna na koncercie Behemotha. Dowiedzieli się o tym, co się tam działo z mediów.
Załóżmy, że parę osób na prywatnej posesji zorganizuje imprezę, na której wznoszone będą hasła "Precz z kościołem Katolickim", "Wykastrować pedofilów w sutannach", Wyj...ać ze szkół czarnych propagandzistów" i spalone zostaną biblie oraz krzyże. Nikomu nic do tego, co ja urządzam na własnym podwórku.
Należy wykreślić z Kodeksu Karnego dyskryminujący niewierzących art. 196, który broni uczuć wierzących, gdyż nie ma analogicznego przepisu, który broniłby uczuć osób niewierzących.

PREAMBUŁA
W trosce o byt i przyszłość naszej Ojczyzny,
odzyskawszy w 1989 roku możliwość suwerennego i demokratycznego stanowienia o Jej losie,
my, Naród Polski - wszyscy obywatele Rzeczypospolitej,
zarówno wierzący w Boga
będącego źródłem prawdy, sprawiedliwości, dobra i piękna,
jak i nie podzielający tej wiary,
a te uniwersalne wartości wywodzący z innych źródeł,
równi w prawach i w powinnościach wobec dobra wspólnego - Polski


"Niepodzielający tej wiary" - czyli niewierzący. Pan Rzepliński - podobno profesor - laureat orderu nadanego przez papę Franciszka, powinien przeczytać Konstytucję i dbać o jej przestrzeganie. Państwo, w którym prezes Trybunału Konstytucyjnego dostaje odznaczenia od Watykanu, nie może być państwem laickim. Panie Rzepliński, jeśli jesteś Pan facetem z jajami, powinieneś się podać natychmiast do dymisji. Dla takiego zasłużonego katolika jak Pan na pewno się znajdzie cieplutka posada w szeregach przewodniej siły. Nie kompromituj Pan jednego z najwyższych urzędów RP.



Wyślij zaproszenie do