Temat: I stało się - udowodniono korelację religii z moralnością...
Piotr Kowaluk:
Maciej Ż.:
...
Zresztą wystarczy popatrzeć na fakty: największych zbrodni w historii ludzkości dokonali ateiści (Rewolucja Francuska, hitlerowcy, komuniści), najczęściej właśnie w imię walki z religią i Kościołem Katolickim.
a świstak zawija ... :)
Oczywiście Stalin nie był popem, Hitler nie właził w dupsko komu trzeba, tak samo jak we Francji nie było walki o władzę.
Nie sądzę, aby zbrodni mógł dokonać ateista, on po prostu odpowiada za wszystko tutaj i teraz, nie liczy na Raj ani "dziewice".
Nie chcesz chyba mi powiedzieć, że w więzieniach siedzą ateiści ? :D
Oczywiście Stalin nie był popem - właśnie całe zło zaczęło się wówczas, gdy wyrzekł się wiary swoich przodków i został ateistą walczącym z wszelkimi religiami, a zwłaszcza chrześcijaństwem. Podobnie Hitler - odszedł od wiary katolickiej i zaczął z całych sił zwalczać Kościół Katolicki i chrześcijaństwo, publicznie nazywając np. Jezusa "synem dziwki", to słowa Hitlera: "Nie można być jednocześnie Niemcem i chrześcijaninem", a księża i zakonnicy katoliccy byli po Żydach i Cyganach najbardziej prześladowaną przez hitlerowców grupą społeczną.
Takie są fakty.
A co ich interpretacji - widać masz niewielką wiedzę o religii chrześcijańskiej, jeśli uważasz że wyznawca chcący otrzymać przysłowiowy "raj" może popełniać zło. Wprost przeciwnie, zarówno nauki Jezusa, jak i całe nauczanie Jana Pawła II opierają się na podstawowym przesłaniu BĘDZIESZ MIŁOWAŁ BOGA Z CAŁEGO SERCA, A BLIŹNIEGO - JAK SIEBIE SAMEGO. Więc nie ma w chrześcijaństwie miejsca na świadome czynienie zła, jeśli się tylko naprawdę wierzy i żyje zasadami swojej wiary. Całe zło (ateistów, ale również tych "pozornych"-niedzielnych chrześcijan), bierze się właśnie z nieprzestrzegania Dekalogu. Zauważ - gdyby wszyscy na Ziemi żyli zgodnie z zasadami 10 Przykazań (czcij ojca i matkę, nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie okłamuj, nie oczerniaj, nie wyłudzaj, daj ludziom i sobie odpoczynek w niedzielę i świeta), to mielibyśmy raj na Ziemi.
A Twoim zdaniem które z powyższych zasad wiary chrześcijańskiej i judaizmu jest szkodliwe dla ludzi? Które chciałbyś znieść?
Pytasz, kto siedzi w więzieniach, a przecież sam dobrze wiesz - Ci, którzy nie żyją według zasad wiary chrześcijańskiej.
Czy skazańcy chodzą w więzieniu na Mszę Świętą? Oczywiście, że chodzą, ale musiałbyś porozmawiać z kapelanem więziennym, jaka najczęściej jest ich motywacja.
Można podzielić ich na 4 podstawowe grupy:
- Ci, którzy zrozumieli, że popełnili zbrodnię i naprawdę chcą się nawrócić, by odejść od drogi przestępstwa (nieliczni),
- Ci, którzy na skutek takiego a nie innego splotu zdarzeń popełnili (lub nie) jakieś przestępstwo (np. rozjechali kogoś po pijaku), a że byli wierzącymi, to swoją wiarę kontynuują w więzieniu,
- Ci dla których cała religijność do "odbębnienie" niedzielnej Mszy Św., bez większej refleksji nad swoim życiem - czyli de facto nieświadomi ateiści lub deiści,
- Ci, dla których wyjście na Mszę Św. jest jakąś atrakcją, odskocznią od szarości dnia codziennego w więzieniu - dodatkowym wyjściem z celi, pośpiewaniem sobie, spotkaniem kumpli...
A Ci najbardziej zatwardziali recydywiści, wielokrotni mordercy itp. do Kościoła nie chodzą - co więcej - najczęściej bluźnią, kpią sobie z Boga, ubliżają księżom...
Taka jest prawda o skazanych.
A cyframi - no cóż, cyframi można żonglować na wiele sposobów.
Właśnie ateiści - komuniści i faszyści opanowali do perfekcji sztukę zakłamywania historii, zmieniania liczb, wypaczania statystyk, o czym przez kilkadziesiąt lat wojennej i powojennej historii mogli się przekonać Ci, którzy żyli w tamtych czasach.
Zresztą wiele tych kłamstw do dziś funkcjonuje wśród tzw. wojujących ateistów, choćby o milionach ofiar inkwizycji czy konkwisty...