Temat: Humor
Jak to czesto w szkole bywa dzieci nie radza sobie z matematyka. Rodzicom jednego z nich brakowalo juz pomyslow co z nim zrobic. Nic nie pomagalo. Az wreszcie pomysleli, ze zapisza go do szkoly przyklasztornej i internatem. Jak pomysleli tak zrobili. Za kazdym razem, gdy syn odwiedzala ich zamykal sie w pokoju i zakowal matme.
Po roku synek pokazuje cenzurke a tam 6. Rodzice w szoku, nie moga sie nadziwic. Pytaja sie synka:
- To powiedz o sprawiło, ze tak bardzo matematykę polubiłeś? Czy to nowe środowisko, nowi koledzy?
- Nie. Odpowiada synek
- To może zakonnice tak dobrze matematyki uczą?
- Tez nie, tato.
- To co zatem?
- No bo jak pierwszy raz wszedłem do klasy i zobaczyłem tego kolesia przybitego do plusa to od razu wiedziałem, ze będę miał przejebane.
Stary żyd postanowił wysłać swojego syna do Ziemi Świętej by ten mógł zobaczyć Jerozolimę w całym swoim majestacie. Syn zachwycony propozycją ojca wyjechał jak najprędzej. Po jakimś czasie wraca i stary żyd uradowany z jego powrotu wypytuje go jak tam było, czy czegoś się nauczył itd
Syn więc opowiada:
- Ojcze, dziękuję żeś mnie wysłał do Ziemi Świętej! Poznałem tam najprawdziwszą prawdę i zostałem chrześcijaninem!
Stary żyd załamany, nie wiedząc co robić, pobiegł do rabbiego po radę.
- Rabbi! Spotkało mnie wielkie nieszczęście, wysłałem syna do Ziemi Świętej a ten wrócił mi jako chrześcijanin! Co robić?!
- Przykro mi, przyjacielu ale nie usłyszysz ode mnie żadnej rady bo sam nie umiem poradzić sobie z tym problemem, spotkało mnie to samo, wysłałem syna do Izraela a ten został chrześcijaninem. Pomódlmy się! Bóg na pewno wie co czynić!
Obydwoje zaczęli odprawiać wielogodzinne modły aż wreszcie objawił im się Bóg. Stanął nad nimi i rzekł:
- Widzicie chłopaki, przeklinam Ziemię Świętą na wieki! Nieszczęsny los chciał, że Ja też wysłałem tam swojego syna dwa tysiące lat temu a wrócił mi chrześcijanin!
Przychodzi Mahomet do Boga, puka, wrota otwiera mu Jezus. Mahomet pyta:
- Jest Bóg?
Jezus zmierzył go od stóp do głów...Odwraca się i woła:
- Tato, zamawiałeś kebab?