Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Jarosław Koć:
Równie dobrze możemy zapytać, co musiałoby zostać wykazane, żeby udowodnic, iz inteligencja ma podłoże wyłącznie genetyczne (można podać prostą odpowiedź, prawda?).
ja to bym prędzej porównał do ufo zakres przekonujących dowodów jest całkiem podobny :)
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Czyli każde pytanie o istnenie czegoś, kiedy można to sprawdzić jedynie empirycznie, nie ma sensu? :)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
Czyli każde pytanie o istnenie czegoś, kiedy można to sprawdzić jedynie empirycznie, nie ma sensu? :)

Niezupełnie. Po prostu zagadnienie istnienia boga nie daje się wiarygodnie badać empirycznie, a to ze względu na prawdopodobną definicję boga, jako istoty (idei? pojęcia? zjawiska?), która jest "nie z tego świata".

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
Czy w takim wypadku jest sens dyskusji?

W takim wypadku, dyskusja ma dla mnie sens poznawczy. Jeśli rozmawiam z osobą wierzącą, to nie przekonuję jej o nieistnieniu boga a jedynie tłumaczę, z jakich powodów ja w niego nie wierzę, jaki to ma wpływ na moje życie i na kręgosłup moralny. Po prostu daję się poznać i daję szansę tej osobie przedstawić swoje motywacje. Jeśli ktoś na siłę stara się przekonać mnie o istnieniu boga to taką bezpłciową dyskusję faktycznie zamykam, natomiast jeśli mi ktoś tłumaczy co wiara dla niego oznacza, co mu daje w życiu - to pozwalam się wygadać. Myślę, że im lepiej damy się wierzącym (nie mylić z moherami) poznać, tym mniejsze będą mieli do nas uprzedzenia. Burzę stereotypy w ich głowach, że ateista to samo zło, zero zasad itp. itd. Dlatego chyba jednak rozmawiać warto :)

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Ewa Szuwalska:
... Jeśli rozmawiam z osobą wierzącą, ...

Twoich słów Ewuniu wynika, że wierzysz.
Jeśli nawet to nie jest ta sama wiara, to jednak :)

Myślę, że na potrzeby nas wszystkich trzeba jakoś wyróżniać słowo "wiara", co o tym sądzicie ?
np.
wiara - we wszystko, od makaronu, poprzez UFO do bozi
wiara - wiara cudza, nie do końca wiemy o co chodzi z tą chorobą
wiara - wiara w zdarzenia i ludzi, ale nie w bajki

;)

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Jeszcze coś odnośnie wiary w boga :-|

http://www.youtube.com/watch?v=xxCSghm1aVk
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Kowaluk:
Ewa Szuwalska:
... Jeśli rozmawiam z osobą wierzącą, ...

Twoich słów Ewuniu wynika, że wierzysz.
Jeśli nawet to nie jest ta sama wiara, to jednak :)

Myślę, że na potrzeby nas wszystkich trzeba jakoś wyróżniać słowo "wiara", co o tym sądzicie ?
np.
wiara - we wszystko, od makaronu, poprzez UFO do bozi
wiara - wiara cudza, nie do końca wiemy o co chodzi z tą chorobą
wiara - wiara w zdarzenia i ludzi, ale nie w bajki

;)
Moja propozycja wiary to przeciwne stanowisko do Ateizmu, bo o takiej wierze tutaj wszyscy mówimy.

Ateizm - odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bóstwa nie istnieją.
Tomasz C.

Tomasz C. Architekt systemów
bazodanowych

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:

Ateizm - odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bóstwa nie istnieją.
Na temat definicji ateizmu to można by cały nowy wątek stworzyć:)
http://www.youtube.com/watch?v=OozkaHxMvFA

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
Moja propozycja wiary to przeciwne stanowisko do Ateizmu, bo o
takiej wierze tutaj wszyscy mówimy.

Ateizm - odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bóstwa nie istnieją.

Najpierw definiujesz wiarę, jako przeciwieństwo ateizmu, a dalej definiujesz ateizm, jako odrzucenie teizmu (przeciwieństwo teizmu).

Nadwyraz absurdalna wypowiedź.

Zatem dla Ciebie wiara i teizm są synonimami? Czy zwyczajnie nie rozróżniasz znaczenia tych pojęć?
Tomasz Szmyt

Tomasz Szmyt Key Account Manager
FMCG / Trener
Biznesu

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Sens - dyskusji według mnie jest, ponieważ na koniec dnia nie chodzi o to, żeby ktoś zaczął wierzyć lub przestał wierzyć, ale o to co z tej wiary wynika dla mnie czy dla ludzi którzy mnie otaczają -porządek ustalony na świecie powinien być w oparciu o jakieś konkretne uniwersalne wartości, których wbrew temu co twierdzą różnego rodzaju kościoły żadna religia nie daje. Żeby żaden dogmat nie był narzucony nikomu jako fakt. Żeby popularyzować poszukiwanie prawdy, żeby uczyć ludzi myśleć samodzielnie.Żeby ograniczyć indoktrynację dzieci w wieku takim w którym nie są one w stanie samodzielnie krytycznie spojrzeć na wiadomości podawane przez dorosłych. Żeby ograniczyć nienawiść i przemoc w stosunku do wszystkiego co inne i obce. Jak pięknie tę tezę wykazał Dowkins w Bogu Urojonym - w świecie naukowym nawet jeśli ktoś twierdzi, że wierzy w jakąś siłę nadprzyrodzoną to na pewno w niczym ona nie przypomina tego osobowego biblijnego Boga.
A wracając do meritum trudno taką dyskusję poprowadzić gdyż wiara jest całkowitym przeciwieństwem nauki. Jak pamiętamy ze szkoły - nauka zaczyna się w momencie zwątpienia i chęci poszukiwania prawdy, w wierze jest dokładnie odwrotnie nie ma miejsca na zwątpienie - zwątpienie jest uznawane jako słabość z którą trzeba walczyć. Dlatego nie da się pogodzić naukowego myślenia z wiarą.
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Jakub Polewski:
Piotr Sus:
Moja propozycja wiary to przeciwne stanowisko do Ateizmu, bo o
takiej wierze tutaj wszyscy mówimy.

Ateizm - odrzucenie teizmu lub stanowisko, że bóstwa nie istnieją.

Najpierw definiujesz wiarę, jako przeciwieństwo ateizmu, a dalej definiujesz ateizm, jako odrzucenie teizmu (przeciwieństwo teizmu).

Nadwyraz absurdalna wypowiedź.

Zatem dla Ciebie wiara i teizm są synonimami? Czy zwyczajnie nie rozróżniasz znaczenia tych pojęć?
Dokładnie o to mi chodziło. Zdefiniowałem wiarę jako tożsamą z teizmem.
Czym wg Ciebie te dwa pojęcia się różnią?

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
Czym wg Ciebie te dwa pojęcia się różnią?

Tym, że choćby z kosntrukcji zdań przy zastosowaniu obu pojęć wynika, że te pojęcia są różnoznaczne. Teizm jest światopoglądem, a wiara funkcją umysłową, polegającą na uznawaniu światopoglądu za zgodny z prawdą. Stąd mówi się: "Wierzę w: ateizm/boga/Lenina/UFO" etc. Światopogląd jest PRZEDMIOTEM procesu intelektualnego, określonego pojęciem "wiara".
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Jakub Polewski:
Piotr Sus:
Czym wg Ciebie te dwa pojęcia się różnią?

Tym, że choćby z kosntrukcji zdań przy zastosowaniu obu pojęć wynika, że te pojęcia są różnoznaczne. Teizm jest światopoglądem, a wiara funkcją umysłową, polegającą na uznawaniu światopoglądu za zgodny z prawdą. Stąd mówi się: "Wierzę w: ateizm/boga/Lenina/UFO" etc. Światopogląd jest PRZEDMIOTEM procesu intelektualnego, określonego pojęciem "wiara".

To dlaczego ateistę okresla się pojęciem "niewierzacy"?
czy to oznacza, że człwowiek niewierzący to taki, że cokolwiek by mu sę nie powiedziało to on w nic nie uwierzy? :)
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Tomasz Szmyt:
A wracając do meritum trudno taką dyskusję poprowadzić gdyż wiara jest całkowitym przeciwieństwem nauki.


A ja bym powiedział, że wiara jest substytutem nauki. Każdy umysł ludzki domaga się wyjaśnienia i wytłumaczenia konstrukcji świata. Można czytać i starać się zrozumieć przez lata naukę, a można to zrobić na skroty, poprzez przyjęcie prostszego wytłumaczenia, które potrafi objąć nawet prosty umysł.
Tomasz Szmyt

Tomasz Szmyt Key Account Manager
FMCG / Trener
Biznesu

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga


A ja bym powiedział, że wiara jest substytutem nauki. Każdy umysł ludzki domaga się wyjaśnienia i wytłumaczenia konstrukcji świata. Można czytać i starać się zrozumieć przez lata naukę, a można to zrobić na skroty, poprzez przyjęcie prostszego wytłumaczenia, które potrafi objąć nawet prosty umysł.


No właśnie, ale kto kiedy powiedział, że przeciwieństwa nie mogą być substytutami ? Jeden lubi słodką herbatę drugi gorzką - przeciwne skrajności, a służą temu samemu celowi - ugaszeniu pragnienia lub zaspokojeniu jakiś potrzeb smakowych. Podobnie jest z religią i wiarą - nie da się tego pogodzić - ale możemy wybrać to co dla nas pożyteczne i ważne.
A co do tego, że każdy umysł domaga się wyjaśnienia :-).... wydaje mi się, że jesteś zbytnim optymistą - proponuje sprawdzić to empirycznie na wsiach i wśród ludzi mniej wykształconych oraz wśród współczesnych pragmatyków - w większości nie mają pojęcia o swojej wierze ...nawet jeśli twierdzą, że wierzą.

pozdrawiam
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Racja, substytut może być przeciweństwem.

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
To dlaczego ateistę okresla się pojęciem "niewierzacy"?

A dlaczego mówi się "mów o pół tonu ciszej" albo "nie używaj koloru czarnego"? Bo jest to mowa potoczna, którą tępię we wszystkich jej przejawach, a sam jej nie używam. Dlatego nie jest to argument :)
czy to oznacza, że człwowiek niewierzący to taki, że
cokolwiek by mu sę nie powiedziało to on w nic nie uwierzy? :)

Nie ma czegoś takiego jak "człowiek niewierzący". Każdy wyznaje jakiś światopogląd, może być naukowy, religijny, inny. Jeśli ktoś nie posiada wogóle światopoglądu to oznacza skrajny sceptycyzm, tzw. sceptycyzm absolutny (w Azji buddyzm zen przykładowo ;) ale nawet to jest przedmiotem wiary, tj. pogląd, że nie można niczego dowieść. Ja np. jako ateista wierzę że Boga nie ma, a jako nihilista, że niczego nie można dowieść.

Skąd się wzięło pojęcie "niewiary", które jest bardzo nielogiczne i pozbawione sensu? Z dogmatyzacji nauki. Nauka rości sobie prawo do posiadania wiedzy rozumianej jako poznanie prawdy. Skutkiem czego zaczęto "wiedzę" przeciwstawiać "wierze". I stąd te potoczne sformułowania wynikające z przekonania, że jeśli coś dotknę (empiryzm) to znaczy, że to istnieje, a jeśli coś jest logiczne (racjonalizm) to jest zgodne z prawdą.
Piotr Sus

Piotr Sus IS Senior Manager,
Desktop Engineering

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Jakub Polewski:
Piotr Sus:
To dlaczego ateistę okresla się pojęciem "niewierzacy"?

A dlaczego mówi się "mów o pół tonu ciszej" albo "nie używaj koloru czarnego"? Bo jest to mowa potoczna, którą tępię we wszystkich jej przejawach, a sam jej nie używam. Dlatego nie jest to argument :)
>

Jak ktoś Cię zapyta czy w dobrym kierunku idzie do dworca, to Ty powiesz, że tak, gdy kierunek jest dobry, ale zwrot przeciwny? :)

konto usunięte

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

Piotr Sus:
Jak ktoś Cię zapyta czy w dobrym kierunku idzie do dworca, to
Ty powiesz, że tak, gdy kierunek jest dobry, ale zwrot przeciwny? :)

Po prostu odpowiadam, że idzie w dobrą stronę :) Zgadza się? :D
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Dowód na nieistnienie/istnienie Boga

http://www.youtube.com/watch?v=1qh98DX3-L0

całkiem niezła debata w temacie, polecam

Następna dyskusja:

Dlaczego nie wierzysz w Bog...




Wyślij zaproszenie do