Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

- Dlaczego jest pan antysemita?
- Dwa lata temu jeden żyd spieprzył mi całe życie!
- O żesz w mordę, który to?
- Mendelsson.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

Jeśli podzielimy graniastosłup wzdłuż przekątnej podstawy, to otrzymamy dwie trumny.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

Król Ludwik XIV żył w pięknym stylu, który do dziś nie zaginął i można go kupić w komisie.
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: Co Biblia mówi o:

Maciek G.:
Nie, tekst nie był ich...

Ale się przynajmniej postarałam :)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

OK, koniec z tym offtopowaniem,
Podpowiedź masz na skrzynce:-)

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Ciekawy redukcjonizm: "Wierz w to, co widzisz, macasz i łapiesz, i to, na czym się wieszasz. Nie wierz w papier, choćby go podpisał papież i cesarz."
Konkurs: Jak ktoś zgadnie czyje to słowa, to powstrzymam się od wklejania w ten wątek kretyńskich i seksistowskich dowcipów*.
Podważa Pan w ten sposób jedną z większych zdobyczy cywilizacji: sposób przeprowadzenia, dokumentowania i prezentowania dowodów.

Wręcz przeciwnie. Po to redukowałem.
Dowodzę tylko (lub staram się wykazać to mojemu rozmówcy), że wiara w ujęciu Biblijnym - to podobnie jak inna wiedza (której "nie doświadczył") to "udokumentowane dowody", etc.
Że ten sam proces prowadzi do "wiary w Amerykę" i do "wiary w Stwórcę".
Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:

Wręcz przeciwnie. Po to redukowałem.
Dowodzę tylko (lub staram się wykazać to mojemu rozmówcy), że wiara w ujęciu Biblijnym - to podobnie jak inna wiedza (której "nie doświadczył") to "udokumentowane dowody", etc.
Że ten sam proces prowadzi do "wiary w Amerykę" i do "wiary w Stwórcę".
Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie.

Wiara w ujęciu biblijnym to "udokumentowane dowody"?

Obrazek

Ten sam proces "wiary w Amerykę" i "wiary w Nieistniejącego"?

Obrazek

Jak dla mnie to koniec dyskusji

Obrazek

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Jak dla mnie to koniec dyskusji
DLA mnie tym bardziej.
Zachęcam by czytać całość i trochę myśleć:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"
Jeśli uważa Pan, że jest to ten sam proces, to może i tak... Ale ludzie kiedyś kończą 7 rok życia:-)
Jeśli dla 30 - latka to nadal ten sam proces, to... <autocenzura>
Powinien się nad sobą zastanowić.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Jak dla mnie to koniec dyskusji
DLA mnie tym bardziej.
Zachęcam by czytać całość i trochę myśleć:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"

To żadne dowody, ale skoro w to wierzysz no cóż.
Latający Potwór Spaghetti znów w akcji.
:D

"Biblia – dramat science-fiction Elizy Orzeszkowej osadzony w realiach carskiej Rosji. Głównym wątkiem są perypetie młodego chłopca o imieniu Jezus, utrzymującego się z objazdowych prelekcji na temat idealnego socjalistycznego społeczeństwa informacyjnego. Za głoszenie poglądów niezgodnych z przyjętą doktryną został przez władze skazany na występy w cyrku Golgota; tamże zginął wykonując swój popisowy numer.

Kontrowersje

Około dwa tysiące lat przed napisaniem Biblii czterech przedstawicieli izraelskiej firmy Testament, korzystając z tunelu czasoprzestrzennego, oskarżyło Elizę Orzeszkową o kradzież maszynopisu z tekstem dzieła. Prokuratura wszczęła śledztwo, lecz z braku oskarżonej zostało ono umorzone. Mimo tego w niektórych kręgach (szczególnie konsumentów niskokalorycznego pieczywa) do dziś zwyczajowo uznaje się ich za prawowitych autorów.

Ciekawostki

Biblia, mimo wciąż wysokiej pozycji na liście bestsellerów i rekordowej liczby przekładów, należy do najrzadziej czytanych powieści na świecie. Zjawisko to jest badane przez psychologów oraz socjologów i jeszcze nie nadano mu nazwy.
Biblia jest szeroko rozpowszechnionym w kulturze anglosaskiej prewencyjnym wykrywaczem kłamstw, stosowanym jako środek magiczny w tamtejszym sądownictwie. Jak twierdzi czołowy badacz oddziaływań Biblii - Jan Pająk - dzieło swą czarodzejską moc zawdzięcza energii moralnej stale generowanej przez tajne obiekty obcej cywilizacji (magnetokrafty) okrążające Ziemię na orbicie geostacjonarnej.
Biblia to tak naprawdę rozbudowana wersja książki "Kubuś Puchatek", jednak po wnikliwej analizie naukowcy doszli do wniosku że biblia jest streszczeniem „Latarnika”
Biblia jest podstawowym i pierwszym podręcznikiem do survivalu morskiego, zawiera porady: "Jak przetrwać potop?" oraz "Jak przeżyć trzy dni w brzuchu wieloryba?". Radzi też "Jak przetrwać na pustyni bez zapasów jedzenia i wody".
W roku 2012 zobaczymy wszystkich bohaterów powieści "Biblia"."

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Biblia

No patrz a ja wierzę, że to jest dowód na to czym jest Biblia dla odmiany, tak na przekór.
:)

ps.

"Biblia mówi prawdę, bo Biblia tak mówi!"
Wierni o Biblii

Śmieszne te pseudo do wody.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 04.08.10 o godzinie 23:44

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Maciek G.:
Grzegorz Wisniewski:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"
Jeśli uważa Pan, że jest to ten sam proces, to może i tak... Ale ludzie kiedyś kończą 7 rok życia:-)
Ja tam mam ze 6,5
Jeśli dla 30 - latka to nadal ten sam proces, to... <autocenzura>
Powinien się nad sobą zastanowić.
Panie Macieju nie dyskutujemy o dowodach w tym procesie, ich wadze, etc - tylko o przeprowadzeniu procesu.
Podobnie można przeprowadzić proces w stosunku do sadzenia marchewki ( wiedza i logiczne konsekwencje tej wiedzy).
Nie zrozumiał więc Pan. Nie ma znaczenia dziedzina - proces oceny, badań , weryfikacji - jest podobny, jednolity, etc.
Natomiast nie dyskutuje czy słuszne są te oceny- ponieważ na ten temat w odniesieniu do poruszanej dziedziny (Biblii) dyskutować mogę z kimś, kto ma:
1. odpowiedni poziom wiedzy
2. potrafi bezstronnie stosować proces poznawczy i dedukcyjny niezależnie od omawianej dziedziny (pietruszka, biblia, genetyka, rodzenie dzieci).
Pan nie potrafi.

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Marcin Południkiewicz:
Grzegorz Wisniewski:
Jak dla mnie to koniec dyskusji
DLA mnie tym bardziej.
Zachęcam by czytać całość i trochę myśleć:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"

To żadne dowody, ale skoro w to wierzysz no cóż.
Latający Potwór Spaghetti znów w akcji.
:D

Nie musisz mi po raz kolejny dowodzić, że w ogóle nie rozumiesz słów jakie wypowiada ani treści jakie niosą. Już to udowodniłeś wcześniej.
Nie mówiłem o dowodach lecz procesie poznawczym - co widać powyżej -sam cytujesz.

Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.
Proponuje założenie wątku: biblia mówi głupoty, etc - i tam dowodzenia tego.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Marcin Południkiewicz:
Grzegorz Wisniewski:
Jak dla mnie to koniec dyskusji
DLA mnie tym bardziej.
Zachęcam by czytać całość i trochę myśleć:
"Oczywiście nie dyskutuje o ocenie dowodów lecz samym procesie"

To żadne dowody, ale skoro w to wierzysz no cóż.
Latający Potwór Spaghetti znów w akcji.
:D

Nie musisz mi po raz kolejny dowodzić, że w ogóle nie rozumiesz słów jakie wypowiada ani treści jakie niosą. Już to udowodniłeś wcześniej.
Nie chodzi o rozumienie a wiarę i wiedzę.
Ja wiem, że to nie dowód i nie wierzę, że to słowa Boga.
Nie mówiłem o dowodach lecz procesie poznawczym - co widać powyżej -sam cytujesz.
Nie, skądże.
Wszak nie wymieniłeś nawet słowa "dowód".
Grzegorz Wisniewski:
Wręcz przeciwnie. Po to redukowałem.
Dowodzę tylko (lub staram się wykazać to mojemu rozmówcy), że wiara w ujęciu Biblijnym - to podobnie jak inna wiedza (której "nie doświadczył") to "udokumentowane dowody", etc.

Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.
Gdyż?
Znów zapominasz, że to grupa "Ateizm" a nie "Wiara".
Wróć jak dorośniesz.
Proponuje założenie wątku: biblia mówi głupoty, etc - i tam dowodzenia tego.
Ale tego nawet nie trzeba dowodzić a fanatyków i tak nie przekona.

ps. dowodzisz czy piszesz o procesach swojego dowodzenia?
opisz jeszcze swoje procesy myśloweMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 05:16

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.
Gdyż?
Znów zapominasz, że to grupa "Ateizm" a nie "Wiara".
Wróć jak dorośniesz.
Dalej widzę problemy ze zrozumieniem i czytaniem. A ten wątek to: co Bilia mówi o . A nie w co wierzyć lub nie.
Wiec mój postulat aktualny.
Proponuje założenie wątku: biblia mówi głupoty, etc - i tam dowodzenia tego.
Ale tego nawet nie trzeba dowodzić a fanatyków i tak nie przekona.
Znowu wyciągasz nierozsądne wnioski.
Przeprowadzić dowód możesz dla własnej satysfakcji lub osób bliskim twoim poglądom.
Zachęcam wiec mimo wszystko...
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.

Nie ma to jak zacząć wątek a potem powiedzieć dyskutantom żeby się zamknęli ;)

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Joanna I.:
Grzegorz Wisniewski:
Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.

Nie ma to jak zacząć wątek a potem powiedzieć dyskutantom żeby się zamknęli ;)
Pani Joanno - post był kierowany do jednej osoby. I PODAŁEM POWODY (nie trzymanie się tematu). Post był kierowany w formie prośby - nie nakazu.
Więc proszę nie popadać w skrajność :)
Joanna I.

Joanna I. graficzka

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Więc proszę nie popadać w skrajność :)

Look who's talking...
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Joanna I.:
Grzegorz Wisniewski:
Mam prośbę - ponieważ znacznie mnie przerastasz intelektualnie i nie jestem w stanie zrozumieć Wysokiego Poziomu dyskusji jaki próbujesz ze mną prowadzić - będę wdzięczny jak przestaniesz swoje Głębokie Przemyślenia - przelewać w tym wątku.

Nie ma to jak zacząć wątek a potem powiedzieć dyskutantom żeby się zamknęli ;)
Pani Joanno - post był kierowany do jednej osoby. I PODAŁEM POWODY (nie trzymanie się tematu). Post był kierowany w formie prośby - nie nakazu.
Więc proszę nie popadać w skrajność :)

Sam się go nie trzymasz.
Bo zamiast o tym co mówi Biblia piszesz o mnie i do mnie.
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 06:51
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Co Biblia mówi o:

Grzegorz Wisniewski:
Panie Macieju nie dyskutujemy o dowodach w tym procesie, ich wadze, etc - tylko o przeprowadzeniu procesu.
Podobnie można przeprowadzić proces w stosunku do sadzenia marchewki ( wiedza i logiczne konsekwencje tej wiedzy).
????? Jaśniej proszę...
Nie zrozumiał więc Pan. Nie ma znaczenia dziedzina - proces oceny, badań , weryfikacji - jest podobny, jednolity, etc.
Nie zrozumiałem czego? Jeśli chce Pan jednolity proces stosować w wypadku wiary w Boga i fizyki...
Natomiast nie dyskutuje czy słuszne są te oceny- ponieważ na ten temat w odniesieniu do poruszanej dziedziny (Biblii) dyskutować mogę z kimś, kto ma:
1. odpowiedni poziom wiedzy
Mam odpowiedni poziom wiedzy, żeby wiedzieć, czym różni się studiowanie/poznawanie prawdziwej wiedzy naukowej od wiary w Nieistniejącego. I, żeby wiedzieć, jakie dokładnie procesy poznawcze zachodzą w jednym i drugim przypadku. Nie są one tożsame.
2. potrafi bezstronnie stosować proces poznawczy i dedukcyjny niezależnie od omawianej dziedziny (pietruszka, biblia, genetyka, rodzenie dzieci).
Pan nie potrafi.
Odnoszę wrażenie, że za bezstronnych uważa Pan tylko i wyłącznie tych, którzy się z Panem zgadzają:-). Bo oczywiście Pan jest bezstronny i obiektywny, jak mało kto na tym forum.
Sposób myślenia kreacjonistów i fundamentalistów chrześcijańskich.Maciek G. edytował(a) ten post dnia 05.08.10 o godzinie 13:20

konto usunięte

Temat: Co Biblia mówi o:

Panie Macieju rozmawiamy o:
definicji WIARY -> w ujęciu Biblijnym wiara wymaga udokumentowania, wiedzy, etc
odnosząc sie do tej definicji to wiara w Stwórcę wymaga przeprowadzenia tego samego procesu co: proces "wiary w Amerykę"
Natomiast OCENA dowodów przedstawionych w tym procesie - to juz inna bajka, dlatego napisałem: "nie dyskutuje o ocenie dowodów"
Pan jak mój drugi rozmówca - chcą stworzyć własną definicje wiary (lub korzystać z obiegowej) - i na tej podstawie dowodzić , ze wiara to głupota i nie podlega procesom o jakich dyskutujemy.
I owszem zgodnie z takim ujęciem tej definicji nie podlega.
Z kolei taka postawa nie jest rozsądna: dyskutujemy o Biblii i DEFINICJI jaka ona podaje - a nie jaka Pan myśli, że podaje (lub innej dowolnej z innego źródła)
Jeszcze prościej: Biblijna definicja wiary - wyraźnie wskazuje na konieczność stosowania tego procesu.
i dalej:
Maciek G.:
Grzegorz Wisniewski:
Panie Macieju nie dyskutujemy o dowodach w tym procesie, ich
wadze, etc - tylko o przeprowadzeniu procesu.
Podobnie można przeprowadzić proces w stosunku do sadzenia
marchewki ( wiedza i logiczne konsekwencje tej wiedzy).
????? Jaśniej proszę...
1. by wiedzieć o marchewce musimy zdobyć informacje
2. by hodować marchewkę trzeba stosować logiczne konsekwencje dotyczące wiedzy o marchewce i uprawie roślin
Dlatego w stosunku do wszystkiego stosujemy procesy poznawcze i dedukcyjne . Oczywiście wiedza jaką zdobywamy może podlegać niewłaściwej ocenie lub/i niewłaściwe wnioski możemy wyciągać.
Ale to nie zmienia faktu, że w każdej dziedzinie możemy zastosować ten sam proces.
Nie zrozumiał więc Pan. Nie ma znaczenia dziedzina - proces
oceny, badań , weryfikacji - jest podobny, jednolity, etc.
Nie zrozumiałem czego? Jeśli chce Pan jednolity proces stosować
w wypadku wiary w Boga i fizyki...
Natomiast nie dyskutuje czy słuszne są te oceny- ponieważ
na ten temat w odniesieniu do poruszanej dziedziny (Biblii)
dyskutować mogę z kimś, kto ma:
1. odpowiedni poziom wiedzy
Mam odpowiedni poziom wiedzy, żeby wiedzieć, czym różni się studiowanie/poznawanie prawdziwej wiedzy naukowej od wiary w Nieistniejącego. I, żeby wiedzieć, jakie dokładnie procesy poznawcze zachodzą w jednym i drugim przypadku. Nie są one tożsame.
Mówi Pan o ocenie tej wiedzy - a nie o procesie poznawczym. Ocena wiedzy to juz ten proces.
Wiedzy , której Pan nie ma (z kontekstu: Biblijnej)
2. potrafi bezstronnie stosować proces poznawczy i
dedukcyjny niezależnie od omawianej dziedziny (pietruszka,
biblia, genetyka, rodzenie dzieci).
Pan nie potrafi.
Odnoszę wrażenie, że za bezstronnych uważa Pan tylko i wyłącznie tych, którzy się z Panem zgadzają:-). Bo
oczywiście Pan jest bezstronny i obiektywny, jak mało kto na tym forum.
Za bezstronnych uważam tych co są bezstronni. Pan wypowiada sie o Biblii choć jej nie przeczytał , nie przestudiował. (I nie chodzi tu o to , ze każdy kto przeczyta uwierzy w stwórcę.)
Słowem: Janek i Franek powiedział, że to bzdura - a Pan ich głęboki wyznawca im uwierzył.
Drugim słowem: ja - jak san czegoś nie sprawdziłem to sie po prostu nie wypowiadam (to chyba mądrzejsze?)
Sposób myślenia kreacjonistów i fundamentalistów
chrześcijańskich.
1. Lepiej mieć jakiś sposób myślenia, niż go nie mieć w ogóle :)
2. A Pański sposób myślenia to fundamentalizm ateistyczny i kreatyzm (w odniesieniu do "niczego" i nie mylić z kretynizmem)?Grzegorz Wisniewski edytował(a) ten post dnia 06.08.10 o godzinie 03:23



Wyślij zaproszenie do