Renata Ż. Marketing Manager
Temat: Ateizm w USA
Temat zastanawia mnie od pewnego czasu. 11 lat temu byłam w Stanach na studenckich saksach (tak to mozna nazwać) kilka miesięcy. To co zauważyłam troche mnie zaskoczyło, mianowicie bycie ateistą nie jest dobrze widziane w Stanach. Tam trzeba koniecznie w cos wierzyć, niechby nawet w Latającego Potwora Spaghetti, nieważne, trzeba. Ateusze to w tej libertańskiej Europie, ale nie na amerykańskiej ziemi. Amerykanie sie modlą, błogosławią, przysięgają w sądzie na biblię... and so on.Prezydent ateista póki co to rzecz niemozliwa.
Pytałam też ludzi mieszkających tam od dłuższego czasu i przyznają że cos w tym jest, że w Stanach źle jest być ateistą.
Prawda, czy sprawy maja sie inaczej? A może sie zmieniły ostatnimi czasy?