Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Joanna I.:
W moim odczuciu Dawkins w "Bogu Urojonym" udowadnia raczej że bóg po prostu nie jest do niczego potrzebny, że jego istnienie byłoby nieopłacalne dla Wszechświata, gdyż wszystko o czym wiemy że we Wszechświecie zachodzi, może się stać bez konieczności ingerencji istoty nadprzyrodzonej.

No, nie - idzie jednak dalej niż teza o niesprzeczności idei nieistnienia boga z naszą rzeczywistością.

Przedstawia np. kontrargument logiczny "kto stworzył stwórcę", który wyraźnie sprzyja tezie o nieistnieniu bogów.
Michał Kędzierski

Michał Kędzierski Zarządzanie
projektami IT

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

A czy już własne zdroworozsądkowe myślenie nie wystarcza? Czy jakiekolwiek odwoływanie się do "Dawkinsa" który dla mnie nic nie znaczy i dla wiekszości wierzących też nie jest wykładnią?

Problem jest taki, że w Polsce ateizm dyskutuje nie z wiarą w Boga, ale z chrześcijaństwem. I tu jest całe sedno. Bo zawsze się wszystko sprowadza do nabijania się z Biblii i wykazywania w niej błędów. I obie strony sporu zaczynają gadać totalnie bez sensu okopując się w swoim światopoglądzie.

(edit: zmiana jednego zdania na bardziej zrozumiałe)Michał Kędzierski edytował(a) ten post dnia 16.08.10 o godzinie 12:16

konto usunięte

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Widzę, że niestety niektórzy niewiedzą do końca czym jest agnostycyzm, polecam zapoznać się z tym artykułem: http://humanizm.free.ngo.pl/ateizm.htm ,gdyż według mnie bardzo trafnie pokazuję różnice.

Pojawiła się również opinia, że ateiści bardzo starają się udowodnić swoje rację, pewne wyjaśnienie tej sytuacji, może przedstawić komentarz Dawkins na temat koncepcji czajniczka Russella, który można przeczytać m.in. tutaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Czajniczek_Russella
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Ojej, reanimujesz stary wątek?

konto usunięte

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Można to nazwać jak kto chcę, po prostu znalazłem ten temat i stwierdziłem, że mam coś do powiedzenia.
Tak na marginesie chciałbym wspomnieć, że ten temat nie jest tylko dostępny na tym forum, ale można go wyszukać z zewnątrz, czyli np. z google. Skoro wątek nie wyczerpuję całości poglądów/stwierdzeń myślę, że zawsze będzie aktualny tylko nie zawsze w danej chwili są chętni aby się w nim wypowiadać, a po co miałbym zakładać nowy wątek, jak ten pasuję w sam raz, nawet jak teraz nikt dalej nie będzie dyskutować tutaj, to dla ludzi, którzy teraz nie mają okazji na niego trafić, a w przyszłości trafią tutaj będzie on bardziej rozbudowany.
Niestety w Internecie jest bardzo dużo wątków/tematów pozakładanych o tej samej tematyce na tych samych forach i są tak jakby "porozrywane", chociaż najbardziej dziwią mnie tematy w Internecie jak np. na jakimś forum jest jakiś temat, w drugim poście ktoś odpowiada, że już było i niech użyje wyszukiwarki danego forum, używa się tej wyszukiwarki, znajduję się 5 takich samych tematów, z taką samą odpowiedział i w rezultacie nikt, niczego się dowiedzieć nie może.

Sorry za off-top, ale musiałem się ustosunkować do tego pytania.
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Kamil Sienkiewicz:http://humanizm.free.ngo.pl/ateizm.htm
znowu zabrzmię jako krytykant, ale tekst jest beznadziejny, gdybym przeczytał to w momencie niedookreślonego stanowiska i tożsamości to tylko bym się zapętlił, cała analiza wnikliwa opiera się na skutkach i pozach bez żadnego odniesienia do przyczyn co musi skutkować tym że tekst nic nie wnosi sensownego
wg mnie agnostycyzm bierze się z niemożności podjęcia decyzji, która wiąże się z deklaracją w kręgu rodziny i znajomych, plus zniszczeniem wpajanych od dziecka prawd i dogmatów, trzeba faktycznie fanatycznie się zawziąć żeby odrzucić wszystko czym sie za młodu nasiąkło
a cała teza że ateista = agnostyk to sory ale dno, ateista jest świadomy, agnostyk pielęgnuje resztki świata magicznego, którego nie da się racjonalnie wykluczyć, agnostyk jest świetnym materiałem na nawróconego, bo chce dowodów magii, które nietrudno znaleźć, ateista porzuca świadomie tę nadzieję na cuda
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czajniczek_Russella
przynajmniej tutaj Russell zaplusowwał :)

konto usunięte

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Paweł Perkowski:
a cała teza że ateista = agnostyk to sory ale dno, ateista jest świadomy, agnostyk pielęgnuje resztki świata magicznego, którego nie da się racjonalnie wykluczyć, agnostyk jest świetnym materiałem na nawróconego, bo chce dowodów magii, które nietrudno znaleźć, ateista porzuca świadomie tę nadzieję na cuda

Chyba za szybko przeczytałeś ten tekst i może ostatnie zdanie Cię zmyliło, ale nie można postawić znaku równa się do całości ateizmu i agnostycyzmu, autor stawia "=" jednakże w kwestii wiary w Boga.
Myślę, że pojawia się tutaj problem z definicją "Boga", Bóg Bogowi nie równy.
W agnostycyzmie Bóg przyjmuje bardziej formę deistycznego Boga, jednakże w deizmie ludzie wierzą w tego Boga, a w agnostycyzmie stwierdza się, że nie możliwe jest obecnie dowiedzenie Jego istnienie lub nieistnienia, ale należy zauważyć, że agnostycyzm odrzuca istnienie np. chrześcijańskiego Boga i to w tej kwestii jest podobny do ateizmu.
(...)świetnym materiałem na nawróconego, bo chce dowodów magii, które nietrudno znaleźć
Nie wiem czy dobrze Cię tutaj zrozumiałem, ale skoro nietrudno znaleźć dowodów "magii" to dlaczego wszyscy nie jesteśmy osobami wierzącymi ?

(edit)
wg mnie agnostycyzm bierze się z niemożności podjęcia decyzji, która wiąże się z > deklaracją w kręgu rodziny i znajomych, plus zniszczeniem wpajanych od dziecka prawd > i dogmatów, trzeba faktycznie fanatycznie się zawziąć żeby odrzucić wszystko czym > sie za młodu nasiąkło

Nie zgodzę się z tym dla całości agnostycyzmu, może jest to jakaś forma, ale nie stanowisko większości.

Podążając za definicją słowa "fanatyczny" (ślepo oddany komuś, czemuś; zaślepiony, zagorzały, zaciekły) uważasz ateistów za fanatyków?
Czy zmiana punktu widzenia jakiejś sprawy może być nazwana od razu "fanatycznie", raczej tutaj nie ma pozytywnego wydźwięku to słowo.
Skoro ktoś stwierdzi, że był "nasycany" bzdurami to żadne problem to odrzucić.
To jest właśnie straszne, że młode umysły "nasiąkają" ideą religii za młodu, gdzie są podatne na wszytko i chłoną tą wiedzę przyjmując to za prawdę, a urodziłbyś się w innym kraju i od dziecka uczono by Cię religii danego kraju to tak samo być wierzył nią jak w każdą innąKamil Sienkiewicz edytował(a) ten post dnia 26.08.11 o godzinie 00:22
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Kamil Sienkiewicz:
Myślę, że pojawia się tutaj problem z definicją "Boga", Bóg Bogowi nie równy.
W agnostycyzmie Bóg przyjmuje bardziej formę deistycznego Boga, jednakże w deizmie ludzie wierzą w tego Boga, a w agnostycyzmie stwierdza się, że nie możliwe jest obecnie dowiedzenie Jego istnienie lub nieistnienia, ale należy zauważyć, że agnostycyzm odrzuca istnienie np. chrześcijańskiego Boga i to w tej kwestii jest podobny do ateizmu.
jak można odrzucić chrześcijańskiego boga wierząc w innych? myślisz że muzułmański jest taki inny?
Lewis Wolpert kiedyś podsumował że agnostycy to ludzie którzy boją się opowiedzieć po jednej stronie, czy rozum czy fantazy
(...)świetnym materiałem na nawróconego, bo chce dowodów magii, które nietrudno znaleźć
Nie wiem czy dobrze Cię tutaj zrozumiałem, ale skoro nietrudno znaleźć dowodów "magii" to dlaczego wszyscy nie jesteśmy osobami wierzącymi ?
tricky part :) jak chcesz uwierzyć to uwierzysz, we wszystko można, na tym oparto potęgę podświadomości, nawet jeśli uwierzysz że jesteś zdrowy możesz zwalczyć nieuleczalną chorobę to tylko i aż kwestia chęci i wiary

Podążając za definicją słowa "fanatyczny" (ślepo oddany komuś, czemuś; zaślepiony, zagorzały, zaciekły) uważasz ateistów za fanatyków?
ateista ateiście nie równy jak widać po wywodzie Russella
Czy zmiana punktu widzenia jakiejś sprawy może być nazwana od razu "fanatycznie", raczej tutaj nie ma pozytywnego wydźwięku to słowo.
i nie powinna, widziałem już takie postawy, agnostyków szukających dowodów, problem w tym że jak czegoś szukasz i chcesz znaleźć to w momencie kluczowym przeradza się to w uwieńczenie długoletnich poszukiwań, choćby na wyrost to sama kumulacja niepewności i poszukiwań wytryskuje często w fanatycznej formie
Skoro ktoś stwierdzi, że był "nasycany" bzdurami to żadne problem to odrzucić.
z autopsji wiem że to ogromny problem, wytrzewić z siebie wszelkie ślady indoktrynacji, nie wiem na jakiej podstawie piszesz że żaden problem, ale wg mnie to duże przedsięwzięcie
To jest właśnie straszne, że młode umysły "nasiąkają" ideą religii za młodu, gdzie są podatne na wszytko i chłoną tą wiedzę przyjmując to za prawdę, a urodziłbyś się w innym kraju i od dziecka uczono by Cię religii danego kraju to tak samo być wierzył nią jak w każdą inną
tłumaczy to walkę o religię w przedszkolach, czarni nie są aż tacy głupi
Piotr Marcinkowski

Piotr Marcinkowski dyrektor ds.
sprzedaży

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

bogów nie ma więc ateizm

konto usunięte

Temat: Ateizm czy Agnostycyzm

Paweł Perkowski:
jak można odrzucić chrześcijańskiego boga wierząc w innych? myślisz że muzułmański jest taki inny?
Lewis Wolpert kiedyś podsumował że agnostycy to ludzie którzy boją się opowiedzieć po jednej stronie, czy rozum czy fantazy

Czy muzułmański, czy chrześcijański taki sam, ale czy znasz Boga w deizmie? Bóg w deizmie jest stwórcą Wszechświata i nie ma mocy ingerowania w życie człowieka i kierowania światem materialnym. Taki Bóg jest rozpatrywany w agnostycyzmie, agnostycyzm odrzuca wszystkie inne pojęcia/definicję zjawisk/obrzędów, zostawia sobie jedynie taką definicję Boga, nie ingerującego w nasze życie.
Oczywiście taki pogląd pozostaje pseudonauką, bo rozważa istnienie lub nieistnienie Boga.
Lewis Wolpert, dobrze podsumował agnostyków, jednak trzeba sobie zdać sprawę, jak jest definicja Boga w agnostycyzmie.
Uważam, że agnostycyzm to rezygnacja z danej religii, ale nie samego Boga, więc jest osobą niewierzącą w religii, ale trzymającą się jeszcze "idei Boga".
(...)jak chcesz uwierzyć to uwierzysz, we wszystko

Ale tak to można w każdą stronę i każdy :)

ateista ateiście nie równy (...)

Prawda, ale nie użyłbym tutaj stwierdzenia "trzeba faktycznie fanatycznie się zawziąć żeby odrzucić wszystko czym sie za młodu nasiąkło"
i nie powinna, widziałem już takie postawy, agnostyków szukających dowodów, problem w tym że jak czegoś szukasz i chcesz znaleźć to w momencie kluczowym przeradza się to w uwieńczenie długoletnich poszukiwań, choćby na wyrost to sama kumulacja niepewności i poszukiwań wytryskuje często w fanatycznej formie

Tutaj to już myślę indywidualne predyspozycję do takiego zachowania
z autopsji wiem że to ogromny problem, wytrzewić z siebie wszelkie ślady indoktrynacji, nie wiem na jakiej podstawie piszesz że żaden problem, ale wg mnie to duże przedsięwzięcie

Dobra, może tutaj mnie poniosło z tym "żaden", potrzeba czasu, niektórym zajmie krócej, niektórym dłużej, ale jak najbardziej możliwe.
tłumaczy to walkę o religię w przedszkolach, czarni nie są aż tacy głupi

Ja akurat jestem za zaprzestaniem nauczania religii w szkołach, a nawet opodatkowaniem kościoła:)

Następna dyskusja:

ateizm czy agnostycyzm?




Wyślij zaproszenie do