Temat: ateizm czy agnostycyzm?
Daniel Robaszewski:
Idziesz do proboszcza w swej parafii, albo do księdza innego i powie Ci co zrobić. Na pewno popyta o powody chęci wystapienia z Kościoła, bedzie zachecał do refleksji czy dobrze się zastanowiłeś bo decyzja jest bardzo powazna,, ale na siłę nie zmusi do pozostania. Poprosi o pewne dane i w krótkim czasie przestaniesz być członkiem Kościoła. Na własną chęć, wolę. Nie będą ściągane potem już żadne opłaty,nie będziesz zmuszany dawać na tacę, nie będziesz kontrolowany czy chodzisz na Msze, ksiądz nie będzie Cię nachodził po kolędzie, nie będziesz już do niczego zmuszany.
Ja nie chcę aby mnie jakiś proboszcz "zachęcał do refleksji".
Po jasnego gwinta? Jak przylazłem do niego ze swoją decyzją, to musiałem ją dobrze przemyśleć.
Przecież wyzwolenie się z ideologii sekty jest wielkim zwycięstwem wyzwolonego. Wiadomo bowiem co sekta robi ze złapanym w jej sidła delikwentem, a tym bardziej co z nim może zrobić jeśli ludzie mieniący się jego rodzicami oddali go w jej łapy kiedy był małym dzieckiem.
Nie pozwolę sobie na to aby ponownie wysłuchiwać tych samych bredni, które mi wciskano jako dziecku. Poza tym ja osobiście wcale nie widzę powagi tej decyzji w sensie odejścia od śmiesznego dla mnie hokus-pokus i ideologii, która zniewala ludzki umysł.
Mało tego, od organizacji, która uważa się za apostoła najczystszej moralności, a która winna jest zbrodni nie mniejszych niż najobrzydliwsze zbrodnie nazistów czy komunistów. Tej hipokryzji żaden mądry i uczciwy człowiek akceptować ani nawet tolerować nie powinien.
Mnie ksiądz już "po kolędzie" nie nachodzi, bo mu parę lat temu wyjaśniłem, że facetów w sukienkach w domu nie przyjmuję, chociaż jestem homoseksualistą, jednak jeśli chcę zobaczyć transwestytę, to nie zamawiam u niego domowej wizyty, ale to idę do gej klubu.
Już do mnie nie przychodzi od 3 lat. :D
Pisząc o tym używasz także słów "nie będziesz musiał", "nie będziesz zmuszany", a więc zdajesz sobie jednak sprawę, że kler w imieniu Kościoła ZMUSZA swoich wiernych do różnych czynności...
W tym się totalnie z zgadzam. Kościół rzymskokatolicki jest sektą, której zadaniem jest WYMUSZANIE NA LUDZIACH określonych czynności poprzez pranie ich mózgów.
Ja nawet nie pójdę do proboszcza tylko napiszę list do niego i do Kurii z żądaniem wykreślenia mnie z rejestrów katolików.
Janusz S. edytował(a) ten post dnia 28.04.10 o godzinie 16:47