Temat: Czy to normalne u szefów? Podziel się...
z innego forum na innym portalu:
"Pracuję jako asystentka juz pqare dobrych lat, ale czy na
pewno? ... jestem bowiem przekonana, że moja praca i moje obowiązki
to jest całkowite przegiecie.. odpowiadam za korespondencję w
firmie, łączenie rozmów, pilnowanie terminów, wystawianie faktur,
monitorowanie konta firmy wpłat/wypłat, zakupy biurowe, spożywcze,
wszystkie rachunki (firmowe i prytane szefa) dorażne tłumaczenia ..
bo szef oczywiście nie zna żadnego języka obcego, współpracę z
biurami tłumaczeń, księgowowścią, podstawowe zadania z zakresu HR
(przygotowywanie umów o pracę, aneksów, często wstępne działania z
zakresu rekrutacji i selekcji) ..oczywiście słynne parzenie kawy.. a
do tego wszystkiego.. on jest całkowicie ode mnie uzależniony, tzn.
nie potrafi obsugiwać komputera w zakresie choćby podstawowym, nie
pisze na klawiaturze w ogóle wiec mnie dyktuje wszystko, absolutnie
wszystko począwszy od każego najprostszego pisma po najbardziej
skomplikowaną umowę .. i oczywiście wszystkie swoje prywatne,
osobiste wrecz maile.. czuję się jak wklepywacz komputerowy, który w
tak zwanym "wolnym czasie" musi wykonać dodatkowo wszystkie wyżej
wymienione czynności.. dodam, że szef nie jest jakimś zapyziałym
starcem.. ma trzydzieści kilka lat.. Czy któraś z Was ma może
równiez do czynienia z takim ignorantem? Byłoby bosko, gdyby wykazal
choc chęc samodzielności i zamiast siedzieć wciąż przy moim biurku
(często pełne osiem godzin) posiedział troche w swoim non stop
pustym gabinesie... :(
oj chyba musiałam sie wyżalić... "