konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Witam serdecznie!
zanim zadam pytanie przyznam się iż interesuję sie od jakiegoś czasu tym temate, jednakże nie miałem jeszcze czasu by "przekopywać" internet w tym zakresie...
...a skoro jest taka fajna grupa więc pytam:

jak po kolei wygląda droga do kariery radcy prawnego, adwokata...? (nie znam żadnych rozporządzeń ani ustaw w tym zakresie)

pozdrawiam. :)

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Studia (5 lat), aplikacja radcowska (3,5 roku), egzamin radcowski, ślubowanie i wpis na listę radców prawnych.

Temat: jak do kariery...

No to bardzo uproszczone,bo zapomniałeś jeszcze o różnorodnych "schodach" jakie czekaja po drodze,ale to juz kwestia indywidualna...Ja mam poważne obawy co do przebiegu mojej "kariery"(w tym roku zaczynam adwokacką)Myslę,że nie raz(na tym forum np.:) )bede narzekać.Oby nie...

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Witam,
Uderzyło mnie dziwne podejście do sprawy. Jestem tegoroczna aplikantką radcowską w zawieszeniu (oczekiwanie na zawiadomienie, wniosek o wpis itp. itd.), ale póki co do głowy mi nie przyjdzie, żeby narzekać - teraz jest pora na odpoczynek i relaks po egzaminie a nie na czarnowidztwo. Od listopada zacznie sie ciężka charówa jak sądzę, ale po co od razu zaczynać od "schodów" ???

Temat: jak do kariery...

No tak,ale ja np mam problem ze znalezieniem patrona,a to jest duzym problemem.W Łodzi,owszem adwokaci wezma Cie pod swoje skrzydla,ale ...za darmo.To mam przez 3,5 roku życ powietrzem?Narazie nie wyglada to wesoło,stad moje obawy.Mam jednak nadzieje,ze jakos wszystko sie ułoży.

Temat: jak do kariery...

Agata ma rację, teraz trzeba się relaksować póki jeszcze można.

Tylko czy wszyscy mają warunki do relaksu? Pewnie nie. A i nie każdy stworzony jest do relaksowania się :).

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Weronika M.:
No tak,ale ja np mam problem ze znalezieniem patrona,a to jest duzym problemem.W Łodzi,owszem adwokaci wezma Cie pod swoje skrzydla,ale ...za darmo.To mam przez 3,5 roku życ powietrzem?Narazie nie wyglada to wesoło,stad moje obawy.Mam jednak nadzieje,ze jakos wszystko sie ułoży.
Może powinnaś podejść do sprawy troche inaczej - zamiast szukać patrona-pracodawcy (co z reguły nie popłaca, bo jesli nawet Cie zatrudnią to za naprawde marne pieniadze), poszukaj najpierw fajnej pracy, a patrona i tak Ci przydzielić musi samorząd (tak jest w przypadku radców o ile sie nie mylę), a jesli potem znajdziesz coś lepszego to patrona zawsze można zmienić.

Temat: jak do kariery...

Nie chcę wyjść na zrzędę, ale... z fajną pracą też nie jest tak łatwo, zwłaszcza aplikantom adwokackim.

Aplikacja wymaga poświęcenia 2 dni w tygodniu na aplikację, czyli pracować można w zasadzie na pół etatu (plus rozwiązania typu działalność gospodarcza, itp.). To dodatkowy warunek do spełnienia przez pracodawcę, a niestety nie każdemu to pasuje (z tych czy innych względów).

Przydałoby się też pracować w miejscu, w którym będzie się nabywać doświadczenie zawodowe (szczególnie ważne pod kątem egzaminu końcowego). O ile w przypadku aplikantów radcowskich wchodzić w grę mogą również firmy, to w przypadku aplikantów adwokackich już chyba tylko kancelarie.

Jeśli pracować w kancelarii, to i dobrze mieć w tej samej patrona.

I tak oto kółko się zamknęło :).

Temat: jak do kariery...

Chodzi o to,ze to takie deprymujące.Ja wiem,ze samo zdanie egzaminu konkursowego to jeszcze nic.Chodzi o to,ze idziesz na rozmowę,majac wyzsze wykształcenie,zdany(niełatwy przeciez)egzamin na aplikację,a ktos z uśmiechem na ustach proponuje Ci prace...za darmo.Chyba przespałam zajecia z prawa pracy,bo nie przypominam sobie zeby istniał szczegolny stosunek pracy,gdzie jest ona swiadczona za darmo.:))
Stad właśnie moje frustracje i obawy...:)

Temat: jak do kariery...

Niestety prawda jest taka, że wśród pracodawców kancelarie są największymi skąpcami. Dochody w większości mają całkiem niezłe, ale na pracownikach oszczędzają tak jakby każda złotówka była ze złota.

Oczywiście zdarzają się wyjątki (o jednym słyszałem), ale to tylko wyjątki niestety.

Temat: jak do kariery...

Myslę też,że jest to celowa polityka służąca wyeliminowaniu części aplikantów.Nie każdy moze sobie pozwolić na odbywanie aplikacji przez 3,5 roku i zarabianie np 500 zł(bo takie przypadki naprawdę mają miejsce)Niektórzy będą musieli zrezygnować i szukać pracy w innym zawodzie.A jakie szanse na egzaminie końcowym ma ktoś,kto nie pracował w czasie aplikacji w kancelarii?No własnie..Niby coś się zmienilo,ale tak naprawdę nadal najważniejsze są znajomości i odpowiednie nazwisko:(Weronika Mokrogulska edytował(a) ten post dnia 12.07.07 o godzinie 18:03

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Zastanawiam się, jak wygląda sytuacja z osobami, które dostały sie na aplikację, zamierzaja ja rozpoczac i jednoczesnie sa pracownikami. Zgodnie z ustawami o zawodach prawniczych, pracodawca ma obowiazek udzielenia zwolnienia od pracy pracownikowi na czas szkolenia z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (np. art. 34 ustawy o radcach prawnych - Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich przysługuje, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, zwolnienie od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych odbywanych poza siedzibą jednostki organizacyjnej). Ale jak to wyglada od strony praktycznej? Czy trzeba uzyskac wczesniej pisemna zgode pracodawcy na odbywanie aplikacji? Czy wymagaja tego korporacje? Czy dostanie sie na aplikacje - wpis na liste aplikantow, a co za tym idzie niepelna dyspozycyjnosc moze byc podstawa do wypowiedzenia umowy o prace? Jak myslicie?Norbert Tomasz W. edytował(a) ten post dnia 13.07.07 o godzinie 10:27
Katarzyna Czyżewska

Katarzyna Czyżewska Wspólnik, adwokat,
Czyżewscy kancelaria
adwokacka

Temat: jak do kariery...

Czy dostanie sie na aplikacje - wpis na
liste aplikantow, a co za tym idzie niepelna dyspozycyjnosc moze byc podstawa do wypowiedzenia umowy o prace? Jak myslicie?

Z tego, co wiem, to nie. Pracodawcy rzeczywiście mają obowiązek zwalniać aplikantów na zajęcia i tyle. W Kancelariach w ogóle nie podlega to dyskusji - wszyscy wiedzą, ze aplikanci muszą uczestniczyć w zajęciach i należy ich na te zajęcia puszczać; z tego, co słyszałam, problemy mogą być przy zatrudnieniu w innych firmach, niż Kancelarie, gdzie pracodawcy niekoniecznie są oswojeni z tym, że aplikant powinien dostać wolne na czas zajęć.
Generalnie warto przez czas aplikacji pracować w Kancelarii - aczkolwiek nie zgodzę się z tym, że koniecznie w tej samej, w której pracuje patron. Tutaj wszystko zależy od osoby patrona. Jeżeli patron zamierza intensywnie korzystać z patronatu i np. wysyłać aplikanta na swoje urzędówki, to w sytuacji, gdy aplikant pracuje gdzie indziej może być problem - bo nie dość, że wychodzi na zajęcia, to jeszcze idzie do patrona czy na sprawy patrona. Jeżeli (jak w moim przypadku) patron i aplikant pracują razem to patron dwa razy się zastanowi, zanim aplikanta pośle na urzędówkę, wiedząc, że zlecił aplikantowi inne, poważne i bardziej dochodowe zadanie.
Natomiast aplikanci adwokaccy, którzy nie pracują w Kancelarii, tylko w przedsiębiorstwie, mogą mieć trochę z tym problem, ponieważ Rada Adwokacka (przynajmniej warszawska) wychodzi z założenia, że praca w Kancelarii jest niezbędnym elementem szkolenia, a do tego przyszły adwokat musi mieć zapewnioną niezależność (przecież adwokat nie może być zatrudniony na umowę o pracę) i dlatego praca w jakiejkolwiek "zwykłej" spółce może z tym kolidować. Pamiętajcie, że na początku szkolenia będziecie poproszeni o wskazanie, w jakiej firmie i na jakiej podstawie wykonujecie pracę / świadczycie usługi i dziekan musi zatwierdzić wszystkie te formy zatrudnienia; a ponadto, na każdą zmianę pracy w trakcie szkolenia też dziekan musi wyrazić zgodę. Nie zawsze przy tym 'przechodzi' działalność gospodarcza - tutaj stanowisko Dziekana zależy od tego, jaka to jest działalność (tj. czego dotyczy, na czym polega).
Z moich doświadczeń wynika, że "najbezpieczniejsza" jest praca w Kancelarii - tutaj zasadniczo nie ma nigdy zastrzeżeń.

Temat: jak do kariery...

Jak napisała Katarzyna, pracując w kancelarii raczej nie ma problemów z czasem na aplikację. Owszem, czasem pracodawca-kancelaria marudzi, życzy sobie przyjścia do pracy np.w dniu wykładów, ale generalnie rozumie na czym polega aplikacja i większych problemów nie robi*.

Sprawa zupełnie inaczej przedstawia się w przypadku firm, które w sporej części niechętnie patrzy na aplikantów (chyba, że zatrudnia aplikanta z pełną świadomością jego innych zobowiązań). W związku z dostaniem się na aplikację pracę straciło (lub straci w tym roku, co jest już przesądzone) czworo moich znajomych.

Czy pracodawca może zwolnić kogoś w związku z dostaniem się na aplikację? (tzn. w uzasadnieniu wypowiedzenia wpisać ten powód) ja bym nie zaryzykował, ale przecież potrzeby ryzykowania nie ma - zawsze można znaleźć inne uzasadnienie (a w większości wypadków wystarczy porozmawiać z pracownikiem).

*"Najdrastyczniejszy" przypadek mojego znajomego, to obniżenie wynagrodzenia o 2/5 (!).

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Norbert Tomasz W.:
Zastanawiam się, jak wygląda sytuacja z osobami, które dostały sie na aplikację, zamierzaja ja rozpoczac i jednoczesnie sa pracownikami. Zgodnie z ustawami o zawodach prawniczych, pracodawca ma obowiazek udzielenia zwolnienia od pracy pracownikowi na czas szkolenia z zachowaniem prawa do wynagrodzenia (np. art. 34 ustawy o radcach prawnych - Pracownikowi wpisanemu na listę aplikantów radcowskich przysługuje, z zachowaniem prawa do wynagrodzenia, zwolnienie od pracy w celu uczestniczenia w obowiązkowych zajęciach szkoleniowych odbywanych poza siedzibą jednostki organizacyjnej). Ale jak to wyglada od strony praktycznej? Czy trzeba uzyskac wczesniej pisemna zgode pracodawcy na odbywanie aplikacji?

hej hej!
W poniedziałek składam oficjalne pismo do Prezesa spółki, w której pracuję, z prośbą o wyrażenie zgody na uczęszczanie na zajęcia aplikanckie. W kadrach dowiedziałam się natomiast, że fakt, iż przysługuje mi w/w uprawnienie niekoniecznie pociąga( :D) obowiązek zwolnienia mnie na te zajęcia (z prawem zachowania wynagrodzenia), w praktyce bowiem może nastąpić skrócenie mojego wymiary czasu pracy i problem się rozwiąże. Moje pismo zostanie zaopiniowane przez osobę zajmującą się kwestiami pracowniczymi i wszystko w rękach Prezesa :)))... Jestem jednak dobrej myśli, jak to wszystko się skoczy opiszę później :) Pozdraiwam, Asia

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Witam,

jestem właśnie w takiej sytuacji. Rozpoczynam aplikację radcowską jednocześnie pracując na cały etat w dziale prawnym dużej spółki.
O dziwo "góra" przyjęła wiadomość o dostaniu się przez emnie na aplikację bez problemowo.
Ale z doświadczenia mego poprzednika wiem że "umowa" była taka że miał też w razie jakiś zaległości pracować w sobotę.

Myślę że na sprawę trzeba spojrzeć od strony "racjonalnego pracodawcy", praca prawnika to nie prostowanie gwoździ na taśmie produkcyjnej ( z całym szacunkiem ), a aplikacja to wielkie 3,5 roczne szkolenie gdzie podnosimy swoje kwalifikacje ( przynajmniej w terorii - choć sądząc po wykładowcach to uważam że nie może być inaczej ) na czym z pewnością skorzysta też pracodawca.
Więc głowa do góry.
Sztuką jest przekonać pracodawcę aby nam za nią zapłacił!!!!!

Wie ktoś może jaka kwota była w zeszłym roku - max ustawowy czy była promocja?


Odnosząc się do wątku aplikacji i dyspozycyjności jako podstawy rozwiązania przez pracodawcę stosunku pracy to, nie mają się co martwić Ci którzy mają umowę na czas nieokreślony, wątpię aby pracodawca jako podstawę wskazał brak dyspozycyjności, taka nie utrzymałaby się przed sądem, włąśnie z uwagi na zapisy w ustawie. W przypadku zaś, wpisania w wypowiedzeniu każdej innej podstawa, ta byłaby nie prawdziwa, co skutkowałoby przywróceniem do pracy.

Temat: jak do kariery...

Mnie osobiście bardziej niż pracodawca martwi sama aplikacja :). Tzn.: pracuję w sp. z o.o. i w ramach tej pracy zdarza mi się bywać w sądach (w całej Polsce). Co jeśli termin sprawy wypadnie w dniu szkolenia? Sąd raczej nie odroczy z powodu wykładów (niepoważne!), a w OIRPie nikogo powody nieobecności nie obchodzą - ma się te 2 lub 3 (nie pamiętam) do wykorzystania i koniec.

Będę musiał się rozchorowywać? Chore!

konto usunięte

Temat: jak do kariery...

Mi też zdarza się podróżować po Polsce. Problem rzeczywiście duży, ale myślę że tylko z pierwszym terminem. Mi jeszcze się nie zdarzyło żeby Sąd nie spytał pełnomocnika czy nie ma kolizji w planowanym terminie.

Na szczęście mam jeszcze koleżankę w dziale ( też zdała na aplikację w tym roku ) z nazwiskiem na Ś więc pewnie będziemy się mogli wymieniać.

Temat: jak do kariery...

Faktycznie, problemem ewentualnie będzie tylko pierwszy termin. Nie pozostaje mi nic innego jak tylko trzymać kciuki za dobrego "cela" sądu, bo w "Dziale Prawnym" stanowię cały personel.

Temat: jak do kariery...

Cześć wszystkim :)

a ja skromnie zapropnuje: TROSZKE więcej optymizmu ;) w końcu dostając się na aplikację każdy z nas jest o krok bliżej do celu (cele mogą sie lekko różnić;) ). Skoro udało się z egzaminem to resztę również da się zorganizować, nie my pierwsi :)

Osobiście rozpoczynam w tym roku w Olsztynie radcowską, na studiach latałem na bezpłatne praktyki po olsztyńskich kancelariach, któe sam sobie organizowałem no i się teraz zwróciło :) Jedna z tych kancelarii z czasów studenckich zaproponowała współprace na fajnych warunkach :). Jedyne zagrożenie to widzę w okresie samej aplikacji - dostało się nas moim zdaniem za dużo i w trakcie korporacja jednak będzie próbowała nas zdziesiatkować ;), ale nie mam zamiaru się poddawać, za bardzo mi zależy :)
Powodzonka. :)

PS a może ktoś jeszcze z Olsztyna się znajdzie tu i odezwie ? :)



Wyślij zaproszenie do