konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Wojciech Chmielewski:
Jeżeli ktoś naprawde nie ma do tego zacięcie, nie podoba mu sie to do końca itd, a liczy wyłącznie na dobry zarobek, to zdecydowanie odradzam.

Sam jestem na dwóch aplikacjach i niestety mogę z przykrością powiedzieć, że jest to ciężka i nisko płatna robota. Wyjątki są takie którym uda się przebić, ale przy obecnej konkurencji, szeroko otwarte drzwi do korporacji, jest to ciężką sprawą. Zazwyczaj nowych klientów zabierają już istniejące na rynku kancelaria, mające swoją renomę. Reszta pracuje dla nich i dużo za to nie dostają. Poza tym aplikacja to okres głodu i nieurodzaju, większość osób w kancelariach pracuje za ZUS lub co łaska. Mam tez dużo znajomych co są prawnikami, ale bawią się w menagerkę lub siedzą jako prawnicy w biurach prawnych firm i stwierdzam, że to jest lesze. Oni już zdobywają doświadczenia, aplikacja to robienie kopi pod wzór.

Cóż, brzmiało pięknie, a wygląda jak zawsze.

witam zwróciłam uwagę na Twoją wypowiedź i pozwoliłam sobie ją zacytować gdyż jest to wypowiedź osoby, która jest na dwóch aplikacjach i ma pewne rozeznanie zawodowe.
1 ciekawi mnie fakt, iż skoro pewna część aplikantów mówi o przestarzałym modelu zajęć na aplikacji to czemu nikt/poszczególne rady nie kwapią się by ją zmienić?
o nie przepraszam z tego co wiem jakieś zmiany pojawiły się ale są one chyba raczej kosmetyczne np. wprowadzenie dla aplikantów radcowskich cyklu zajęć pt. komunikacja z klientem.

2. czy uważacie, że lepsze jest zdobywanie praktyki prawniczej np. w biurze prawnym przedsiębiorcy niż poświęcanie tego czasu na odbywanie aplikacji, która i być może jest 'robieniem kopii na wzór'??
Joanna P.

Joanna P. Prawnik, Aplikant
Radcowski,
Freelancer

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Każda z dróg ma swoje plusy i minusy. Aplikacja faktycznie nie uczy praktyki, a przekazuje suchą wiedzę, która sama w sobie nie wystarczy do pracy. Z drugiej jednak strony bez odbywania aplikacji młody prawnik jest niczym i tak też jest traktowany (co nie znaczy że aplikant dużo lepiej, ale zawsze). Często widać tą dysproporcję w naborze do pracy.
Z kolei praca po studiach jako prawnik na pewno daje bardzo wiele, bo nigdzie człowiek tak szybko się nie uczy jak pod okiem niecierpliwego szefa ;) Z drugiej strony łatwo wpaść w "szufladkę" tego co się robi, człowiek mniej się rozwija, wiedza ogólna często ulatuje na rzecz specjalizacji w jednej, wąskiej dziedzinie. Oczywiście zależy, gdzie się pracuje, ale na ogół wymaga to tyle zaangażowania, że na nic więcej już sił nie starcza.

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Witold Nowak:
Nie można się załamywać,
ja po etatowej i egzaminie już nie wróciłem do sądu i nie wrócę,
niezależnie bowiem od miejsca pracy najbardziej liczy się powołanie.

Przestrzegam tylko przed aplikacją sądową. Jest hermetyczna i wąsko rozwija - stosowanie prawa. Nie uczy obsługi "prawnej" klienta, pisania apelacji czy zażalenia, tym bardziej (skargi) kasacji, podejścia dla pełnomocników i ich klientów- co oczywiste , ale myślę(autopsja), że w kilka miesięcy można się tego w praktyce nauczyć. W sumie ważna (dla mnie) jest też etyka, bo można nią powalczyć z pełnomocnikiem strony przeciwnej.

Trudno powiedzieć też aby aplikacja adwokacka uczyła optymalnie.

I znowu wracamy do powołania, z którego nieraz wykluwa się samokształcenie.
Ja uważam jednak, ze trochę przesadzasz pisząc, że aplik. sądowa nie uczy pisania apelacji, sposobu kontaktowania sie z klientem itp... jak sama nazwa mowi to jest aplik. sądowa... po co sędziemu te umiejętności? dość jest problemów, które musi opanować w te trzy lata i nie widze powodó, aby uczyć go pisać apelacji. od tego jest aplik. adwokacka bądź radcowska. gdby miało być tak jak piszesz to musiałby powstać jedna, wielka aplikacja ogolna.Jarek Wodzyński edytował(a) ten post dnia 25.06.09 o godzinie 20:37

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Marcin Maciocha:
Katarzyna P.:
Hej,

sądówka moim zdaniem najwięcej daje, ale jeśli jest łączona z pracą.

Najlepsza konfiguracja: aplikacja sądowa pozaetatowa z dającymi wysisk sędziami + praca poza w obsłudze prawnej.
Ty równiez mylisz cel, który przyświeca aplik. sądowej... o ile ja sie nie mylę to ma ona przygotwać ludzi do pracy w sądzie, tj. konkretnie na stanowisku sędziego sądu rejonowego, a nie doradcę prawnego, radcę bądź adwokata. od tego są inne aplikacje pod tym kątem prowadzone.
Witam i pozwolę się sobie nie zgodzić z tym twierdzeniem, sądówka (niezależnie etatowa czy pozaetatowa) wg mnie daje najmniej jeśli chodzi o przygotowanie do pracy w obsłudze prawnej a jeszcze wymaga częstego znikania (w porównaniu z pozostałymi aplikacjami) z pracy i spędzania czasu po prostu w sądzie.

Z moich osobistych doświadczeń...to łatwiej przystosować i nauczyć prawnika po studiach na pierwszym roku aplikacji korporacyjnej do pracy w obłudze niż zmanierowanego już trochę niedoszłego sędziego :)Jarek Wodzyński edytował(a) ten post dnia 25.06.09 o godzinie 20:38

Następna dyskusja:

Klucz odpowiedzi - test na ...




Wyślij zaproszenie do