Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Czy Waszym zdaniem robienie aplikacji ma dzisiaj sens? W tym momencie - z tego co się orientuję - jest mały popyt na prawników. Ponadto każdego roku liczba aplikantów i osób po niej zwiększa się o co najmniej 1000-2000 osób. W perspektywie kilkunastu lat zawody prawnicze przestaną być opłacalne finansowo.
Co radzilibyście prawnikowi, który szuka swojej drogi ... podyplomowe, uczenie sie do aplikacji, czy przebranżowienie się.

Dziękuje za rady.
Katarzyna B.

Katarzyna B. You never find
something until you
replace it.

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Popyt na prawników będzie zawsze, bo możesz pracować w b. wielu miejscach i robić różnorakie rzeczy (nie tylko kancelaria, sąd etc). Przyszłością jest specjalizacja w b. wąskiej działce, sama musisz się zorientować i zdecydować na coś. Ja juz wybrałam ;)

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Oczywiście, że tak. Ja nie mam co do tego wątpliwości. Aplikacja jest moim celem. Jedynie jeśli nie uda mi się dostać, będę myślała o doktoracie.

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Edyta S.:
W perspektywie kilkunastu lat zawody prawnicze przestaną być opłacalne finansowo.

Dobre!
Sławomira P.

Sławomira P. radca prawny (po
aplikacji sądowej),
mediator sądowy,
dok...

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

LOL :)
Paweł L.

Paweł L. prawnik (apl. adw.),
Grot Sarbiński Zimny
Spółka Adwokack...

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Alicja Lozzarini:
Oczywiście, że tak. Ja nie mam co do tego wątpliwości. Aplikacja jest moim celem. Jedynie jeśli nie uda mi się dostać, będę myślała o doktoracie.

Obecny model aplikacji jest przestarzały, nieefektywny, czasochłonny i niesprawiedliwy. A poza tym jest coraz słabszym i coraz mniej rzetelnym wskaźnikiem statusu. Nie polecam, jest wiele ciekawszych rzeczy do robienia w życiu.
Sławomira P.

Sławomira P. radca prawny (po
aplikacji sądowej),
mediator sądowy,
dok...

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Paweł L.:
Alicja Lozzarini:
Oczywiście, że tak. Ja nie mam co do tego wątpliwości. Aplikacja jest moim celem. Jedynie jeśli nie uda mi się dostać, będę myślała o doktoracie.

Obecny model aplikacji jest przestarzały, nieefektywny, czasochłonny i niesprawiedliwy. A poza tym jest coraz słabszym i coraz mniej rzetelnym wskaźnikiem statusu. Nie polecam, jest wiele ciekawszych rzeczy do robienia w życiu.

W sumie tak- dzięki temu my (osoby po aplikacji i w jej trakcie) będziemy mieć mniejszą konkurencję w zawodzie.

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Paweł L.:

Obecny model aplikacji jest przestarzały, nieefektywny, czasochłonny i niesprawiedliwy. A poza tym jest coraz słabszym i coraz mniej rzetelnym wskaźnikiem statusu. Nie polecam, jest wiele ciekawszych rzeczy do robienia w życiu.

Ja chcę zostać komornikiem. Z pełną odpowiedzialnością.

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Jeżeli ktoś naprawde nie ma do tego zacięcie, nie podoba mu sie to do końca itd, a liczy wyłącznie na dobry zarobek, to zdecydowanie odradzam.

Sam jestem na dwóch aplikacjach i niestety mogę z przykrością powiedzieć, że jest to ciężka i nisko płatna robota. Wyjątki są takie którym uda się przebić, ale przy obecnej konkurencji, szeroko otwarte drzwi do korporacji, jest to ciężką sprawą. Zazwyczaj nowych klientów zabierają już istniejące na rynku kancelaria, mające swoją renomę. Reszta pracuje dla nich i dużo za to nie dostają. Poza tym aplikacja to okres głodu i nieurodzaju, większość osób w kancelariach pracuje za ZUS lub co łaska. Mam tez dużo znajomych co są prawnikami, ale bawią się w menagerkę lub siedzą jako prawnicy w biurach prawnych firm i stwierdzam, że to jest lesze. Oni już zdobywają doświadczenia, aplikacja to robienie kopi pod wzór.

Cóż, brzmiało pięknie, a wygląda jak zawsze.

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Edyta S.:
Czy Waszym zdaniem robienie aplikacji ma dzisiaj sens? W tym momencie - z tego co się orientuję - jest mały popyt na prawników.

Nie mam pojęcia jak się orientujesz, ale popyt na prawników jest gigantyczny. Po czym wnosisz, że tak jest (poza faktem, że wszyscy w kółko powtarzają...)?
Weź też pod uwagę fakt, iż wzrasta świadomość prawna, coraz więcej spraw trafia do sądu a ludzie uczą się, żeby przychodzić do prawnika nie tylko, jak dostają pozew ale też po to, żeby sprawdził umowę zanim ją podpiszą.

Ponadto każdego roku liczba aplikantów i osób po niej zwiększa się o co najmniej 1000-2000 osób. W perspektywie kilkunastu lat zawody prawnicze przestaną być opłacalne finansowo.

Po raz kolejny: dlaczego tak uważasz?

Przykład z mojego podwórka. Województwo lubelskie to 2 200 000 mieszkańców (zaokrąglone dane z wikipedii). Na taką liczbę przypada niecałych 300 adwokatów oraz mniej więcej 1300 radców prawnych (przy czym nie da się określić ile z tych osób wykonuje zawód a ile jest tylko wpisane na listę i ma zawieszoną działalność). Zgadadka: ilu potencjalnych klientów przypada na każdego (nawet najgorszego) adwokata / radcę?

Zagadka 2: jakim cudem prawnicy są jeszcze w USA? Tam w ogóle nie ma aplikacji, jest egzamin, dostajesz licencję i alleluja (i do przodu).
Co radzilibyście prawnikowi, który szuka swojej drogi ... podyplomowe, uczenie sie do aplikacji, czy przebranżowienie się.

Przebranżowienie się: tylko jak nie czujesz prawa w ogóle.

Podyplomowe: pic na wodę i fotomontaż. Jak wolisz: wyciąganie pieniędzy. Pójdziesz, dostaniesz kolejną porcję wykładów od teoretyków którzy poczytali trochę książek ale w życiu nie napisali pozwu ani nie byli w sądzie. Nic to nie da a dodatkowy "papierek" nie robi na nikim wrażenia (wnioski z opinii znajomych którzy wpakowali się w podyplomowe zarówno na renomowanych wydziałach jak i typu "Wyższa szkoła robienia na drutach".

Wyjątki: podyplomowe w zakresie wyceny nieruchomości bądź też w kierunku zarządzania nieruchomością wspólną - podyplomowe są tam warunkiem otrzymania licencji rzeczoznawcy lub zarządcy.

Aplikacja: jak chcesz się zajmować prawem (wyjątek: podatki i pokrewne) - jedyna droga. Niestety, poziom kształcenia na dowolnym wydziale prawa w kraju jest tragiczny :( Dopiero na aplikacji możesz zrozumieć o co w tym wszystkim chodzi, zetkniesz się z prawdziwymi przypadkami i zobaczysz jakie naprawdę są problemy z interpretacją prawa (a także czemu problemy teoretyczne są najczęściej bzdurne) i naprawdę "wejdziesz" w przepisy.

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Bartek, ale z ciebie lobbysta aplikacji;)
Pozdrawiam
Aleksandra Kawka

Aleksandra Kawka prawnik, Krupa
Srokosz Patryas
sp.k.

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Zasadniczy plus aplikacji, na której tak naprawdę uczy się po raz kolejny tego samego, co na studiach, jest taki, że zazwyczaj aplikanci pracują i zazwyczaj zajmują się prawem. Pracując zmienia się sposób patrzenia na przepisy-wtedy taka powtórka naprawdę ma sens. Bo nie czarujmy się: sam się za to raczej nikt nie zabierze:))

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Zgadzam sie z Edyta S. Zawody prawnice beda wkrotce malo oplacalne. Bez najmniejszego sensu jest odwolywanie sie do duzej ilosci prawnikow w USA i ich wielkich zarobkow (nie mowiac juz ze tam jest zupelnie inny system ksztalcenia i sorry za slowa ale ludzi pochodzacych ze sredniozamoznych rodzin rzadko stac na studia prawnicze).
W Polsce nigdy tak nie bedzie - my mamy inny poziom swiadomosci prawnej i nie robcie sobie nadziei marzac o tym, ze bedziemy zyc na poziomie prawnikow z NY.
Czy aplikacje warto robic? TAK, ale nie rob sobie krzywdy ludzac sie, ze dojdziesz wkrotce po jej ukonczeniu do duzych pieniedzy. Te czasy juz minely. Prawda jest, ze im wiecej specjalistow na rynku, tym ich uslugi sa tansze i w efekcie mniejsze sa zarobki.
Moim zdaniem, analizujac rynek pracy, dobrze zarabial bedzie tylko ten prawnik, który:
1. legitymuje sie plynna znajomoscia jezyka obcego w tym niezbedna jest znajomosc jezyka prawniczego;
2. ma ukonczona jakas aplikacje prawnicza;
3. ma tytul naukowy (tak, tak to wbrew pozorom daje duzy prestiz i stwarza poczucie, ze ktos zna dana dziedzine prawa dosc dobrze)
4. dodatkowo jest specjalista w waskiej dziedzinie prawa.

Zgadzam sie z wypowiedzia osoby, ktora stwierdzila, ze jej znajomi na aplikacji pracuja za marne grosze w kancelariach. To juz codziennosc nawet w Warszawie, gdzie koszty utrzymania sa bodajze najwyzsze w Polsce. Wiec pic na wode, ze popyt na prawnikow jest gigantyczny. Jesli wezmie sie pod uwage liczbe osob starajacych sie o posade prawnika okaze sie, ze liczba chetnych jest znacznie wyzsza niz ofert pracy.
Warto isc przez te meke zawodowa cierpliwie - uczac sie sporo, czytajac mnostwo fachowej literatury i nie robic tego dla kasy.
Pozdrawiam i zyczzzze duuuzo wytrwalosci;)

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Decyzja o wyborze drogi aplikacji dla wielu wiąże się dziś ze strachem przed inwestycją w przedsięwzięcie o dużym stopniu ryzyka. Ponad 3 lata ciężkiej nauki, pracy za grosze i wysiłku związanego z walką o pozycję na rynku pracy. Kto widzi w tym sens - nadaje się na aplikację.

Na pewno dużo pomaga praca w zawodzie i idące za tym doświadczenie. Zgadzam się, że zetknięcie z rzeczywistymi problemami, zmienia sposób patrzenia na przepisy, orzecznictwo, czy doktrynę, które nagle zaczyna się traktować jako narzędzie pracy. Poza tym każdy sukces zawodowy napędza do dalszego wysiłku.

Pewne jest również to, że w dobie rosnącej konkurencji, uzyskanie tytułu zawodowego radcy prawnego, czy adwokata to dopiero jeden z elementów układanki, którego obligatoryjnym dopełnieniem powinny być: biegła znajomość przynajmniej jednego języka obcego i specjalizacja w 2-3 dziedzinach ważnych z punku widzenia społecznego lub gospodarczego (w zależności od kierunku zainteresowań). Potwierdzenie swojego profesjonalizmu tytułem naukowym może tylko pomóc.

Popyt na usługi prawnicze będzie się najprawdopodobniej zmieniał wraz ze zmianą świadomości prawnej społeczeństwa (miejmy nadzieję, że na lepsze). Nie ma się co oszukiwać, że każdy prawnik będzie jeździł Bentley’em, ale nie bardzo wierzę też w to, że wykonywanie tego zawodu będzie finansowo nieopłacalne. Jest naprawdę mało prawdopodobne, że ludzie nagle przestaną się procesować, zwłaszcza, że źródeł potencjalnych konfliktów sukcesywnie przybywa.

Z mojego punktu wiedzenia uważam, iż warto podjąć wyzwanie, ale z pełną pokorą względem konsekwencji, jakie niesie ze sobą dokonanie tego wyboru. Warto również traktować wykonywanie zawodu radcy prawnego lub adwokata, jako służbę dla innych, a nie wyłącznie źródło intratnych zysków.
Katarzyna Czyżewska

Katarzyna Czyżewska Wspólnik, adwokat,
Czyżewscy kancelaria
adwokacka

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Moim zdaniem, analizujac rynek pracy, dobrze zarabial bedzie tylko ten prawnik, który:
1. legitymuje sie plynna znajomoscia jezyka obcego w tym niezbedna jest znajomosc jezyka prawniczego;
2. ma ukonczona jakas aplikacje prawnicza;
3. ma tytul naukowy (tak, tak to wbrew pozorom daje duzy prestiz i stwarza poczucie, ze ktos zna dana dziedzine prawa dosc dobrze)
4. dodatkowo jest specjalista w waskiej dziedzinie prawa.

Co do 1, 2 i 4 - pełna zgoda, ale nr 3 - moim zdaniem tylko, jeżeli nie ma się aplikacji / tytułu zawodowego. Najlepsi specjaliści z mojej branży nie mają tytułów naukowych (z jednym czy dwoma wyjątkami), a i tak są najlepsi... Uważam, że podstawą jest rzeczywiście znalezienie sobie wąskiej specjalizacji, najlepiej takiej, w której nie ma zbyt wielu już uznanych autorytetów.. :-)

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Bartku, skoro popyt na prawników jest taki gigantyczny to dlaczego większość naszych znajomych z roku, tegorocznych egzaminowanych aplikantów sądowych pozostaje bez pracy albo pracuje dorywczo lub za grosze? Zauważyłeś, że najczęściej powtarzane przez nas zdanie brzmi : TO NIE TAK MIAŁO BYĆ ! :-)

Aplikacja sądowa - ciekawe doświadczenie i dużo się można nauczyć tylko gdzie można teraz tą wiedzę wykorzystać?

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Kasiu, odpowiem pytaniem na pytanie: skoro jest tak tragicznie to po co aplikację kończyłaś? Wszak o tym, że nie będzie szans na asesurę wiadomo było co najmniej od dwóch lat, odkąd wpłynął wniosek o stwierdzenie konstytucyjności tejże instytucji. Równie szybko było wiadomo, iż rząd nie ma żadnego pomysłu na to, czym go zastąpić. Równie pewne było, że nie skorzysta z najprostszego, najlepszego i najbardziej oczywistego - czyli sędziego grodzkiego. Dlaczego, skoro jest tak źle, nie zdawałaś na inną aplikację ale uparcie kończyłaś sądową? Bo mam wrażenie, że w Twoim działaniu widać sporą sprzeczność.

Weź też pod uwagę, iż rozmawiamy tutaj o aplikacjach w ogóle a nie o sądowej w szczególności. Aplikacja sądowa została bardzo skutecznie zamordowana przez kretyńskie orzeczenie TK dotyczące dostępu do zawodów adwokata / radcy prawnego (który, cytując jeden z blogów, orzekł, że z przepisu "dom jest biały" wynika, że dom jest zielony) a także działania rządzących, którzy nie są pewni jaką przyjąć koncepcję dochodzenia do zawodu ale wiedzą, że czas ten należy liczyć w dekadach. Na marginesie warto zauważyć, iż nawet TK nie miał problemu z tym, czy asesorowie są odpowiednio fachowi i merytoryczni, a jedyni z tym, że nie są niezawiśli. Ale do rzeczy: większość problemów naszego rocznika wynika z braku precyzyjnych przepisów umożliwiający przepływ do innej korporacji. Nasz rocznik trafił do zamrażarki - ministerstwo nas na dobrą sprawę nie chce ale z drugiej strony nie pozwala, żebyśmy sobie gdzieś uciekli (w końcu skądś trzeba brać tych asystentów i referendarzy).

Natomiast tego kłopotu nie będą, w naturalny sposób, miały osoby które teraz dostaną się na aplikację radcowską czy adwokacką - po prostu zdadzą egzamin i się wpiszą. Z drugiej strony obecny model studiów nie zapewnia przygotowania do bycia prawnikiem w najmniejszym nawet stopniu. Po trzecie wreszcie - w dającej się przewidzieć przyszłości nie dojdzie do likwidacji adwokatury, stąd też zawsze masz wybór: albo będziesz prawnikiem gorszej kategorii albo skończysz aplikację. Trzeciego sposobu nie ma.

A co do naszych znajomych: z tego co zauważyłem, to sporo osób niby narzeka, ale znalazło już pracę w kancelariach albo sądach. Sama też nie jesteś przecież bezrobotna. Więc o co chodzi - narzekamy, żeby narzekać?

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Nie można się załamywać,
ja po etatowej i egzaminie już nie wróciłem do sądu i nie wrócę,
niezależnie bowiem od miejsca pracy najbardziej liczy się powołanie.

Przestrzegam tylko przed aplikacją sądową. Jest hermetyczna i wąsko rozwija - stosowanie prawa. Nie uczy obsługi "prawnej" klienta, pisania apelacji czy zażalenia, tym bardziej (skargi) kasacji, podejścia dla pełnomocników i ich klientów- co oczywiste , ale myślę(autopsja), że w kilka miesięcy można się tego w praktyce nauczyć. W sumie ważna (dla mnie) jest też etyka, bo można nią powalczyć z pełnomocnikiem strony przeciwnej.

Trudno powiedzieć też aby aplikacja adwokacka uczyła optymalnie.

I znowu wracamy do powołania, z którego nieraz wykluwa się samokształcenie.

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

co racja to racja, ja chciałaby być prawnikiem sua spontae- z wrodzonego zaiłowania- kocham prawo i wiem ,że takie jest moje powołania, aczkiolwiek obawiam sie sama siebie, bożycie weryfikuje człowieka dość ostro..........1

pozrawiam wszystkimm prawników z powołania...

konto usunięte

Temat: Czy warto decydować się na aplikację ?

Hej,

sądówka moim zdaniem najwięcej daje, ale jeśli jest łączona z pracą.

Najlepsza konfiguracja: aplikacja sądowa pozaetatowa z dającymi wysisk sędziami + praca poza w obsłudze prawnej.Katarzyna P. edytował(a) ten post dnia 26.12.08 o godzinie 21:04

Następna dyskusja:

Klucz odpowiedzi - test na ...




Wyślij zaproszenie do