konto usunięte
Temat: To nie jest święty Mikołaj
Zapraszam do wzięcia udziału w akcji protestującej przeciwko wykorzystywaniu wizerunku mordercy w reklamie.Postać Ernesto "Che" Guevary stała się ikoną popkultury. Koszulki z jego podobizną noszą dziś nastolatki na całym świecie. Tymczasem nie była to osoba, którą warto stawiać za wzór. Jako partyzant na Kubie, w Kongu czy Boliwii brał udział w egzekucjach "wrogów ludu". Był twórcą kubańskich obozów pracy, wzorowanych na radzieckich łagrach, do których wysyłał nie tylko przeciwników nowej władzy, ale także osoby zupełnie przypadkowe. Był wyznawcą nagiej siły i wielbicielem dzikiej przemocy. - W chwili, gdy wielki Spiritus Rector zrobi ogromny krok i podzieli ludzkość na dwie antagonistyczne części, będę po stronie ludu. Zanurzę moją broń we krwi i pędząc ze wściekłości każdemu pokonanemu, który wpadnie mi w ręce, poderżnę gardło - pisał w swoich dziennikach. "Che" nie omieszkał także przyznać się do tego, iż świetnie bawił się patrząc na przerażoną ludność cywilną podczas nalotów w czasie wojny domowej w Gwatemali. Poza tym, jako minister przemysłu i szef banku centralnego doprowadził kubańską gospodarkę do ruiny.