Marius Wysocky

Marius Wysocky Restaurant Manager /
Real Estate -
Nieruchomości / DJ /

Temat: Rozwój społeczny za miliardy z unii

Niższe bezrobocie i tysiące nowych mikro firm to tylko niektóre efekty wsparcia z programu "Kapitał ludzki". To drugi co do wielkości program operacyjny z budżetem ponad 11 mld euro. Jak wskazuje resort rozwoju regionalnego, na półmetku jego realizacji ze wsparcia na tzw. projekty miękkie finansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego (EFS) skorzystały już 3 mln osób. 100 tys. z nich założyło własne firmy. Więcej dzieci, szczególnie na obszarach wiejskich, korzysta z przedszkoli. Ponad połowa bezrobotnych znajduje pracę po szkoleniach. Wpływ programu na polski rynek pracy potwierdza też poziom zatrudnienia osób w grupie wiekowej 15-64 lata. Wzrósł on o prawie 5 pkt proc., z 54,5 proc. w 2006 r. do 59,3 proc. w 2010 r. - Wymierne rezultaty to przede wszystkim wzrost zatrudnienia i kompetencji pracowników, aktywizacja zawodowa osób bezrobotnych i powracających na rynek pracy, które uruchomiły tysiące mikro firm. To wyższa jakość edukacji dostosowanej do potrzeb pracodawców i zwiększenie integracji społecznej - mówi Elżbieta Bieńkowska, minister rozwoju regionalnego. - Dane Komisji Europejskiej potwierdzają, że wykorzystanie środków z EFS jest w Polsce najbardziej efektywne w całej UE.
Beata B.

Beata B. adafashion.pl

Temat: Rozwój społeczny za miliardy z unii

Hm...Myślę, że na wnioski trzeba jeszcze poczekać. Fakt uruchomienia działalności przez bezrobotnego, bez przygotowania do warunków gospodarki rynkowej i zaplecza finansowego, fakt aktywizacji zawodowej segmentu 50+ w nowej rzeczywistości, czy prób rozruszania sektora wiejskiego, jak na razie to tylko skromny początek. Dużo wskazuje na to, że to tylko meteor, pompowany unijnymi pieniędzmi. Zabłyśnie na chwilkę, uspokoi opinię publiczną, da pożywkę mediom - a potem zniknie w ciemnościach gospodarki rynkowej. O trwałości takich projektów można mówić w perspektywie wielu lat, a najlepiej co najmniej dekady. Osobiście obawiam się, że pieniądze są zainwestowane w sektory bez perspektyw...Z tysięcy mikrofirm niedługo zostanie zaledwie ułamek - bo przetrwanie na rynku to nie dobre chęci, a wiedza, "nos do biznesu" i kasa. A do tego bezrobotni raczej nie są przygotowani, a szkolenia takiej wiedzy im nie dadzą. Zdolności biznesowych nie da się wyszkolić (i tu nie zgadzam się z teoriami szkół biznesu, że tego można się nauczyć). Podobnie, jeśli chodzi o ludzi w wieku prawie poprodukcyjnym. Wychowani w innej rzeczywistości, nie rozumieją istoty mobilności, przywiązują się do etatów i utartej ścieżki kariery.
W czym zatem widzę szansę?
W młodym pokoleniu:)
I to jest segment wart inwestowania unijnych pieniędzy. Na efekty przyjdzie zaczekać może i dekadę...Ale będą!
Szkoda, że zachłyśnięci unijnym workiem kasy bez dna, zapominamy, że nie o to chodzi, by wydać - ale by ...zainwestować:):)



Wyślij zaproszenie do