Temat: Finanse i rachunkowość - start - od czego zacząć?

Zaczynam studia na kierunku Finanse i rachunkowość zaocznie. Jest to mój drugi kierunek(z pierwszego mam tytuł inżyniera i na tym kończę, kierunek wgl nie związany z finansami). Chciałbym od razu zbierać doświadczenie w tej branży, nie ukrywam że chciałbym zostać analitykiem. I tu mam pytanie. Ponieważ mam znajomości w bankowości i w biurze rachunkowym, nie wiem gdzie lepiej zacząć zdobywać doświadczenie i umiejętności. Czy w bankowości detalicznej(jako doradca klienta z funkcja kasjera, bo pewnie na ten moment nie ma szans gdzieś wyżej) czy właśnie w biurze rachunkowym lub może poszukać gdzieś indziej.

Ogólnie: którą z tych opcji wybrać aby dobrze zacząć start w tej branży (FiR).Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.09.15 o godzinie 22:30
Adam B.

Adam B. Ławkowość,
zaawansowana fizyka
kwarkowa

Temat: Finanse i rachunkowość - start - od czego zacząć?

Jeżeli to aktualne to mogę podpowiedzieć Tobie na moim przykładzie i doświadczeniu:

1) doradce klienta indywidualnego z funkcją kasjera (dalej DI) - jeżeli nie masz strasznego parcia na pieniądze (hipoteka do spłaty, dzieci itp) to sobie odpuść. Dlaczego?

Po pierwsze zakładam, że chcesz być analitykiem kredytowym/biznesowym/finansowym po tym FiR. Na DI raczej się nie rozwiniesz w tym zakresie bo DI to przede wszystkim sprzedawca i "liczyciel" gotówki. Na DI poznasz produkty kredytowe (karty, rachunki, kredyty itp) oraz technik sprzedażowe (skądinąd przydają się ale nie zawsze w analizie). Niby istniej pojęcie "analiza potrzeb klienta" ale to tak naprawdę inaczej nazwana "sprzedaż" (przynajmniej na DI). Oczywiście w CV będziesz miał bank/SKOK ale będzie mieć to słabą siłę przebicia. Zaletą i wadą DI jest fakt stosunkowo łatwego dostępu do pracy a z drugiej strony jest duża rotacja (co kto lubi).

Alternatywą jest doradca biznesowy/firmowy (dalej DB). Start jakiś jest mimo, że wciąż jesteśmy sprzedawcami już trzeba spojrzeć w RZiS/bilans by sprawdzić czy jest szansa klientowi "pomóc". Jednakże dopóki nie dotrzemy do poziomu dużych firm (powiedzmy powyżej 50 mln obrotu) to ta analiza na poziomie doradcy jest mocno ograniczona. Będąc DB liźniemy nieco analizy.

Po drugie ciężko jest przenieść się z doradcy na analityka (szczerze mówiąc nie wiem z czego to wynika). Często ludzie grzęzną na lata jako doradca a nie oszukujmy się mało doświadczony analityk nie zarabia za dużo i niektórzy nie mogą sobie na to pozwolić.

2) biuro rachunkowe: pytanie co tam będziesz robić. w przeciwieństwie do pracy w banku bo biurze rachunkowym raczej możesz zostać analitykiem finansowym/dyrektorem finansowym/audytorem w jakiejś firmie. Będziesz po prostu zaawansowanym księgowym. Mam znajomą która przez 4 lata była młodszym audytorem (powiedzmy że taki typ księgowego) i nie wiedziała co to EBITDA a w analizach kredytowych/biznesowych to jeden z ważniejszych wskaźników (mimo swoich wad itp.).

3) jeżeli możesz pozapisuj się na koła naukowe. tam są opiekunowie bliscy rynku i często pracodawcy biorą stamtąd studentów do pracy. zapisz się na staże - zobaczysz co Ci odpowiada, jakie masz braki itp.

4) opanuj angielski i czytaj zagraniczne fora/książki :) poza tym jest wiele centrów usług wspólnych, gdzie biorą na nawet ciekawe stanowiska bez doświadczenia ale z biegłym angielskim - to też jest jakaś opcja.

Pozdrawiam
AB
Sylwia Haczyk

Sylwia Haczyk MBA mgr Ekonomii ab.
Uniwersytet
Ekonomiczny sp.
Finanse,...

Temat: Finanse i rachunkowość - start - od czego zacząć?

Działa ta grupa jeszcze?

Następna dyskusja:

Analityk - start/fakty/mity




Wyślij zaproszenie do