Temat: Przydatne wskazówki przy tworzeniu i prowadzeniu AI
Natalia Świetońska:
1. czy do otworzenia agencji konieczny jest duży kapitał?
Zależy co to znaczy "duży kapitał" i zależy co chcesz mieć na starcie.
Za mało danych.
Inna sprawa przy biurze w centrum Warszawy i reklamach gdzie popadnie, a inna sprawa przy 2-3 osobach w coworkingu w Bydgoszczy ; )
Od kilku do kiluset tysięcy. Oceń sama, czy to "duży kapitał"...
2. czy możliwe jest długie prowadzenie agencji nie posiadając w biurze pracowników tylko freelancerów pracujących zdalnie?
Tak, ale IMO to nie będzie skutkowało profesjonalnym wizerunkiem zgranej ekipy.
Chyba, że zrobisz model samych freelancerów, ale to trzeba dobrze zaprojektować i prowadzić... ze wszsytkimi minusami takiego układu (i plusami).
3. czy brak biura przekreśla kompletnie szanse na pozyskanie zleceń?
Nie.
Oczywiście, że nie. Tylko bzdurność tego pytania determinuje jego niedokładność (bez urazy).
Co chcesz osiągnąć, gdzie, itd.
4. jak zdobyć najlepiej pierwszych Klientów?
Znajomi, znajomi znajomych, reklama, freelancer.com/inne serwisy (ale broń boże zlecenia.przez.net), plus zapytania do ogłoszeń na Goldenline.
+ jeszcze kilka innych dróg.
5. jak zachęcić potencjalnych Klientów z poziomu firmowej strony, gdy nie ma się jeszcze portfolio, referencji itd? Przecież nie da się zakładki PORTFOLIO, a w środku napis WKRÓTCE...Jak sobie z tym poradzić?
Skoro nie robisz, to nie jesteś projektantem... zanim założysz, dłubiesz rzeczy tak, by mieć COKOLWIEK do portfolio. Tzn. cokolwiek, ale dobrego. To jest właśnie ten myk, czaisz? Nie masz nic, nie masz wiedzy, nie masz ludzi, nie masz kasy, nie masz prac = nie masz agencji. Masz = masz.
6. jakie są podstawowe usługi, bez jakich agencja nie powinna się w ogóle nazywać agencją?
Zależy jaka agencja. Są agencje full service, a są specjalizujące się.
Co Cię interesuje?
Czuję, że chyba nie wiesz do końca co chcesz robić... to podstawowy błąd.
Drugie pytanie, które musisz sobie zadać, to właśnie czego klienci szukają, gdzie się wcisnąć z usługami i jakimi usługami... itd. itp. temat rzeka.
7. jakie są najczęstsze kłopoty przy rozmowach z Klientami lub przy realizacji ich zleceń?
Zależy kto z kim o czym rozmawia.
I co masz na myśli przez "kłopoty". Brak komunikacji? Zrozumienia?
Aktualny stan emocjonalny biorących udział w rozmowie?
Bo np. brak funduszy, czy "ból pracy koncepcyjnej" to nie są problemy... to są raczej normalne sytuacje, z których wprawni customer-masters bez problemu wychodzą.
Oprócz odpowiedzi na w/w pytania można pisać własne przemyślenia.
Raczej Ty masz dużo do przemyślenia : )
Przydadzą mi się wszelkie informacje, które nie będą miały formy jakiegoś niepotrzebnego pouczania czy krytykowania jakichś usług (np. jedna osoba poleci TO, druga powie, że to bzdura i rozpocznie się kłótnia...)
Normalka. Każdy chce cwaniakować ;;; )
Dlatego też np. ja dodaję klauzulę typu:
powyższe rady napisałem ze swojego punktu widzenia i trzeba wziąć poprawkę właśnie na moje doświadczenie i historie przeszłości, czyli ok. 10 lat doświadczenia w pracy od miasteczek przez miasta po Warszawę : ) Nigdy nie pracowałem w typowej agencji takiej wiesz, gdzie każdy jest hipstersem, ma jabłuszko na kompie i jest cwaniakiem. Prawda jest taka, że real life i ulica to nie jest full wypas korpo, tylko ciężka dłubanina.