Marcin Stańczak

Marcin Stańczak Co-founder @
Livespace - B2B
Sales CRM

Temat: Czy ta grupa umiera?

Od czasu do czasu się zastanawiam, dlaczego na tej grupie praktycznie nic wartościowego się nie dzieje. Jeśli na zadane w czerwcu 2011 pytanie (którego nawet nie da się przeczytać, bo ma treść dziś już usuniętą) do dziś spływają odpowiedzi "Polecam swoją firmę, bo zrobię naj..." i jest to najbardziej aktualny wątek na całej grupie... praktycznie już umarła. Dwa wątki niżej - od dwóch miesięcy "Sprzedam photoshopa..."

Nie chce się wymądrzać, bo ani bagażu 30 lat doświadczeń, ni siwych włosów ni garba od pracy w branży, co to przy komputerach siedzi się nie dorobiłem, niemniej kilka przemyśleń mam.

Szukacie klientów na portalach socialowych? Udowodnijcie im, że macie coś do powiedzenia. To nie jest kanał, w którym wklejeniem banneru firmy, linku do strony czy dopisku, że "robimy z fakturą" zapewnicie sobie dostęp do briefów. Zdaje sobie sprawę, że czasy są trudne i trzeba działać na wielu frontach, a młodym firmom trudno się przebić, ale naprawdę nie tędy droga.

Chcesz mieć klienta? Pomóż mu rozwiązać jego problem. Podpowiedz, gdzie szukać agencji, jakimi kryteriami dobierać do projektu i na co zwracać uwagę przy wyborze. Jeśli chcesz przy okazji polecić, że też świadczycie takie usługi i chętnie przygotujecie ofertę - bomba. Ale niech to będzie dodatek, a sama wypowiedź niech ma jakąś wartość. To naprawdę dużo lepiej działa i nie zniechęca do wchodzenie na grupę.

Tutaj każdy wątek pod tytułem "Jaką agencję polecacie?" kończy się zestawem linków "Polecam siebie". Pozostałe zaś umierają - skoro ktoś nie pyta o agencją i nie można nic sprzedać, to po co się wypowiadać... Cóż z tego, że jest tu ponad 3700 osób? Zaczynam mieć wrażenie, że 99% z nich to osoby związane z branżą, z czego 3/4 - z działów handlowych.

Drodzy Handlowcy - jeśli chcecie znajdować klientów, nie strzelajcie z kałasznikowa wrzucając link do swojej strony i opis firmy gdzie tylko pojawia się cień uzasadnienia, że można to zrobić. Polecam takie tematy jak segmentacja klientów, pozyskiwanie leadów i przemyślenie procesu sprzedaży w B2B. Chcecie więcej wskazówek?

Zajrzyjcie na www.livespace.pl. Tak - jest to produkt, za którym stoję. Tak - w ten sposób go reklamuje. Tak - jeśli go kupicie, to na tym zarobię. Mało tego - nawet mierzę statystyki klikania w ten link. Ale poza tym, że sprzedaje, podsuwam Wam link do dobrego narzędzia i solidnej porcji informacji o sprzedaży w B2B - w działach Blog i Pomoc. I tak - my w firmie korzystamy z tego narzędzia i z tej wiedzy, o której piszemy. Dlatego nie sprzedajemy usług agencji interaktywnej przez spamowanie gdzie tylko można linkiem do naszej strony, bez kontekstu i uzasadnienia.

Drodzy Klienci - jeśli wrzucacie na grupie "Agencje interaktywne", która zrzesza agencje interaktywne pytanie, jaką polecamy agencję interaktywną, to liczcie się z tym, że dostaniecie mało wartościowe odpowiedzi... Fakt, że do pytania dorzucicie - "Może polecicie jakąś, z którą pracowaliście" nic tu nie zmieni. Jedźcie na targi mieszkaniowe i krzyknijcie wśród stoisk, który deweloper ma najlepsze mieszkania - efekt będzie podobny. Jeśli chcecie skorzystać z wiedzy i potencjału, jaki kryje się w 3700 osobach zrzeszonych w tej grupie, zadawajcie pytania merytoryczne. Jest duża szansa, że uda wam się uzyskać wtedy merytoryczne odpowiedzi, a niejednokrotnie pobudzić ciekawą dyskusję, z której można też szybko wyłonić firmy lub osoby do współpracy. Zaś o dobrą agencję pytajcie znajome firmy lub włóżcie trochę wysiłku, poszukajcie w google czy na portalach branżowych, zapoznajcie się z portfolio agencji i sami zdecydujcie, kogo tak naprawdę szukacie - adekwatnie do Waszego projektu, budżetu, doświadczeń i potrzeb.

Wybaczcie proszę generalizowanie - mój wpis z pewnością nie dotyczy wszystkich pojawiających się tutaj wypowiedzi. Niemniej jeśli popatrzycie na to, co się dzieje na grupie, podejrzewam, że diagnoza będzie podobna. Jeśli macie inne przemyślenia, które mogą przywrócić życie i merytoryczny charakter grupie, myślę, że jest to dobry moment na otwarcie dyskusji, bo dalsza licytacja na linki "Polecam siebie" pewnie nie tylko mnie skłoni do wypisania się.

Pozdrawiam,
Marcin