konto usunięte

Temat: czy ma ktoś pomysł ? ( najchętniej genialny )

najczesciej jest tak ze jak ktoś potrzebuje pomocy to jej szuka
i jednym to przychodzi łatwiej a innym nie
nie kazdy ma odwagę prosic o pomoc
a bywa tez tak , ze ktoś by chciał pomóc i tez szuka jak to zrobić
i tak jest w tym przypadku

jaka jest sytuacja na rynku i pracy i biznesu kazdy wie
ale to ma tez swój wpływ na sytuację ludzi potrzebujacych pomocy
firmy aby przetrwać nie kwapią się z pomocą
ale moze by tak .....
moze dałoby się połączyć chęc pomocy innym z operatywnoscia i przedsiębiorczoscią osób które mają pomysł jak to zrobić

przykładowo : jest firma która moze coś ofiarować , cos co ze wzgledu na sytuację rynkową nie jest to tak wprost zamienialne na kasę która mozna wspomóc np organizacje charytatywną czy kogoś personalnie
ale może ma ktoś pomysł jak tą chcęc pomocy innym zamienić na coś co bedzie mogło efektywnie wspomóc kogoś potrzebujacego tej pomocy

jesli ma ktoś taki pomysł to ja jestem chetny do wspołpracy
-:)

Temat: czy ma ktoś pomysł ? ( najchętniej genialny )

Wojciech Szymańczak:
najczesciej jest tak ze jak ktoś potrzebuje pomocy to jej szuka
i jednym to przychodzi łatwiej a innym nie
nie kazdy ma odwagę prosic o pomoc
a bywa tez tak , ze ktoś by chciał pomóc i tez szuka jak to zrobić
i tak jest w tym przypadku

jaka jest sytuacja na rynku i pracy i biznesu kazdy wie
ale to ma tez swój wpływ na sytuację ludzi potrzebujacych pomocy
firmy aby przetrwać nie kwapią się z pomocą
ale moze by tak .....
moze dałoby się połączyć chęc pomocy innym z operatywnoscia i przedsiębiorczoscią osób które mają pomysł jak to zrobić

przykładowo : jest firma która moze coś ofiarować , cos co ze wzgledu na sytuację rynkową nie jest to tak wprost zamienialne na kasę która mozna wspomóc np organizacje charytatywną czy kogoś personalnie
ale może ma ktoś pomysł jak tą chcęc pomocy innym zamienić na coś co bedzie mogło efektywnie wspomóc kogoś potrzebujacego tej pomocy

jesli ma ktoś taki pomysł to ja jestem chetny do wspołpracy
-:)
Witam Panie Wojciechu,
Mam b.duże doświadczenie w pomaganiu innym i kojarzeniu pomocy dla innych.Każda opisana sytuacja jest inna i trudno zastosować jeden wzór.Osobiście korzystałem z różnych rozwiązań a w szczególności z pośrednictwa uznanej organizacji pozarzadowej lub uznanych autorytetów.
Najczęściej tą organizacją był Caritas a osobą czasami moja skromna jednostka piastująca w danym momencie jakąś funkcję lub b. dobrze zaprzyjaźniony znajomy o ugruntowanej pozycji i stanowisku(sprawdza się szczególnie przy zbiórkach tzw. dziadowaniu). Dzięki takiej taktyce rzeczy niemożliwe stawały się faktem - ale zawsze w literze prawa i zawsze coś w zamian dal ofiarodawcy, choćby modlitwa czy Bóg Zapłać.
Jeżeli choć trochę zaintrygowałem Pana to proszę o konkretne zapytania.
Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: czy ma ktoś pomysł ? ( najchętniej genialny )

zaintrygować mnie to nie taka łatwa sprawa
-:)
gdyby Pan podał wyniki sobotniej kumulacji to moze bym sie poczuł zaintrygowany
-:)
ale do rzeczy
koncze własnie kolejny obraz ( celowo nie daję linków zeby nie było to spamem , jak czesto praktykuje -:) )
i pomyslałem ze mozna by go przeznaczyc na jakis szczytny cel
kazdy obraz zanim go skoncze uwazam za najwazniejszy i takim jest zanim nie zaczne nowego
wiec poniewaz nie jest skonczony spełnia role najwazniejszego
-:)
z całym szacunkiem dla instytucji która Pan wymienił ale bardziej mysle o czymś innym
pewnei znalazłbym kilka osób które podobnie do mnie chciałyby pomóc ofiarowujac swoje wyroby tym którzy własnie teraz potrzebują pomocy
tylko po co komus kto ma 7 dzieci i za pare dni rozpoczyna się sezon wyprawek do szkoły MÓJ OBRAZ ?
mimo ze dla mnie wazny , to dla tej osoby raczej .....mniej
oddac go do składu Caritasu ?
tylko co to bedzie za realna pomoc ?
szukam metody , a moze i kogos do pomocy aby zadziałać skutecznie i szybko
aby realnie pomóc jesli taka pomoc jest komus potrzebna
mój wkład moze i bedzie mizerny ale moze dałoby się zebrać kilka ,,mizernych wkładów " które juz nie bedą razem wzięte mizernymi ?

jesli ma ktos pomysł to moze da się REALNIE POMÓC KOMUS KTO TEJ POMOCY POTRZEBUJE ?
moze nie wszystkim
ale moze choćby jednej osobie

Temat: czy ma ktoś pomysł ? ( najchętniej genialny )

Gratuluję Pana determinacji i Naszej wrodzonej nieufności do wszystkiego i wszystkich ,którzy ogłaszają się pomagaczami. Jak wspomniałem Caritas był dla mnie jedynie jednym z narzędzi do organizowania pomocy.
Zgadzam się że nie ma sensu zbędnie powiększać magazynów Caritas, ale można z jej udziałem zorganizować aukcję Pana obrazu na rzecz np. wskazanej rodziny poszkodowanej w powodzi czy utalentowanego dziecka z ubogiej rodziny. Ale są też inne możliwości jak chociażby Hospicjum w Nowej Woli k/Michałowa na Podlasiu , które próbuje zbudować mój znajomy lekarz onkolog z Warszawy wspólnie z prawosławnym księdzem z tamtej parafii.
Proponuję również zainteresować się losem wychowanków Domów Dziecka ,które po ukończeniu 18 lat i edukacji zostają usamodzielniane i brakuje im wszystkiego.
W tej pomocy może Panu pomóc Stowarzyszenie pomocy mieszkaniowej dla sierot z Puszczykowa k/Poznania.
Jest też bardzo dużo dzieci niepełnosprawnych, których nie stać na sprzęt rehabilitacyjny czy korzystanie z turnusów rehabilitacyjnych. Niedawno zgłosiła się do mnie studentka z GL , która również próbuje zebrać kasę na specjalistyczną rehabilitację. Przy tym temacie pomysł:
Np. Fundowanie raz w roku lub częściej jednego turnusu dla anonimowej lub wybranej osoby niepełnosprawnej.
I z tej samej beczki pomoc konkretnej(mogę wskazać)samotnej matce w zakupie leków dziecku choremu na Mukowiscytozę albo stwardnienie rozsiane(leczenie bardzo kosztowne)
Czy mam podać namiary?

Następna dyskusja:

Noże ktoś skorzysta?




Wyślij zaproszenie do