Darek
S.
Raz się żyje potem
się tylko straszy!
Temat: Na dobry początek dzisiejszego dnia
Miłość istnieje i warto jej poszukiwać, a gdy znajdziemy warto ja chronić i zamieniać w troskę, tęsknotę za ukochaną osobą, bliskość, zaufanie, przyjaźń i lojalność.I nie jest najważniejsze ile razy zostaniemy niezrozumiani, odtrąceni, wykorzystani i skrzywdzeni, miłości to nic nie ujmuje. Każdy następny raz daje nadzieję na coś lepszego, pełniejszego. Po doświadczeniach wielu moich znajomych widzę, że bardzo często dopiero drugie małżeństwo jest szczęśliwe. Ludzie już cos wiedzą o sobie, wiedzą czego szukają, czego oczekują, potrafią się porozumieć, umieją już słuchać, już umieją myśleć.
Dlatego nie należy się załamywać, wierzyć, ufać, że istnieje ktoś z kim nasza dusza zagra wspólne tony, jedynie trzeba trochę poczekać dając życiu szansę.
Miłość przychodzi w różnym wieku i nie ma na to reguły. Jest wtedy bardzo cennym gościem. :) Potem mamy miłość wzajemną i miłość do dzieci. To osobny, nie mniej cudowny rozdział.
Ten wiersz dedykuję wszystkim poszukującym miłości. Miejcie nadzieję i wiarę.
Miłego dnia.
=================================
Modlitwy i prośby
Wiersz dla ukochanej
Daj nam wieczory ukochany Panie
Zorze promienne co wstają o świcie
Daj nam kochane czułości przestwory
Co słodką pieśnią toczą się przez życie
Daj nam miłości wonne tajemnice
W dalekich komnat zabierz nas alkowy
Szeptem szelestem jedwabistej mowy
Śmiechem radosnym wypełnij ulice
Przyjaźni przydaj skrzydeł niech uleci
Do mej kochanej odległej, daleko
Myślom radości łagodnej, od dzieci
A nas oboje tul miłości rzeką
Skrzących słów skrzynie udziel w obfitości
Rozpal od potu i oczy i czoła
Słodkim zmaganiom przydaj Twej lekkości
Aż serce nasze pomieścić nie zdoła
Daj nam ufności, oddania niebiosy
Kluczem tajemnym poodmykaj światy
Błogością słodką pozaplataj losy
Podściel na łoża wonne złote kwiaty
Daj nam rozkoszy co wstając z wieczora
Tężeje w nocy w pasma jasne, drogie
Płynie po niebach pośród chmur przestwora
Oddając wszędy swoje łaski błogie
Daj słowom mocy co drzwi dusz otwiera
Szukając drogi do serca kochania
Obdarz słodyczą, co tęży się wzbiera
By się zakończyć w ciszy pojednania
I zdrojom spojrzeń czystej Twej jasności
Udziel promiennej co nieustająco
Przemierza błękit niebiańskich radości
A pośród nocy jawi się iskrząco
Cóż Tobie damy w zamian o nasz Panie
Za miłość Twoją i te wszystkie dary
Za czar tkliwości, wszystkie inne czary
Cóż dać możemy zanim dzień nastanie
Damy uśmiechy serdeczne ukryte
W ciemnościach nocy łagodnie jarzące
Serc naszych drogich w płynnym złocie ryte
Rzeźby ogniowe, kryształem dźwięczące
Kojącą ciszę co pomiędzy słowa
Wkrada się sennie pośród białych wskrzeszeń
Gestów przemowę miłosną co z nowa
Zdroje otwiera wtulonych uniesień
To powiedziane i co bez wyrazu
Obejść się musi, bez jednego słowa
Ukryte w głębi, i co z serc rozkazu
Dzieje się jeno jako spojrzeń mowa
To dać Ci chcemy za Twe hojne dary
Za ów smak życia, dnia, nocy, poranka
Przestwór miłości, błogości ofiary
Tych towarzyszy czułego kochanka