Temat: Jedna wyrzucona kanapka to zmarnowane 90 litrów wody!
Ewa R.:
Wyrzucona kanapka z serem to aż 90 litrów zmarnowanej wody, kilogram ziemniaków to 300 litrów. Żeby wyprodukować kilogram wołowiny, potrzeba 5 – 10 tysięcy litrów wody. Jedynie z powodu zmarnowanej żywności Europejczycy doprowadzili w ubiegłym roku do niepotrzebnej emisji 170 milionów ton dwutlenku węgla, to tyle, ile emituje rocznie CO2 cała Holandia lub Wenezuela.
Rozumiem, że nie powinno się marnować żywności, ale to chyba lekka przesada...
Najprawdopodobniej 1 Kg gotowego mięcha to 500 l wody, a nie 5000; czytałem o tym kilka razy w różnych źródłach
tak czy owak
rzeczywiście nie możemy patrzec na wszystko w ten sposób, bo np mozna by ograniczyć mycie ciała(pomysł prezydenta Wenezueli) mycie samochodów (wiele osób w kryzysie na tym oszczędza) i mycie okien kilka razy w roku (mozna żyć wiele lat z brudnymi oknami..., naprawdę!)
...tylko jaki to ma sens...?
Jeśli ludzie będę przestrzegali (wszystkich) przepisów drogowych drogówka nie bedzie potrzebna...ludzie pójdą na bezrobocie
no może nie ludzie...policjanci;-))
Jeśli zaczną chodzić piechotą do roboty kierowcy autobusów też nie będą mieli zajęcia, a do tego autobusu też woda jest potrzebna!!!
Do produkcji komputera też potrzebna jest woda; rzadziej uzywajmy, mniej sie zużyje i znów oszczędzimy...
Tylko gdzie będą mogli znaleźc zatrudnienie informatycy i pracownicy z firm komputerowych...?
Wystarczy pomysleć, ile oszczędzimy widy mniej jedząc...i o ile zdrowsi będziemy!!!
To bądźmy...lekarze i rolnicy zaczną niedojadać
Wszystkiego będzie mniej, bo mniejszy będzie budżet miasta i państwa
Bezrobocie przekroczy 50% chętnych do pracy...jak w czasie wielkiego kryzysu:/
Ludziwe zaczną głodować i kanibalizm nie będzie niczym niezwykłym
Chyba nie o to chodzi, prawda...?
Ale oszczędności tego typu to nic innego jak powstrzymywanie i wręcz cofanie rozwoju świata. Trzeba sobie zdać z tego sprawę!
Trzeba... Gdyż niewielu z nas jest gotowych przeastawić sie na korzonki i jagody, szczególnie, ze przez cały rok trudno je znaleźć. I jeśli WSZYSCY czy choćby WIĘKSZOŚĆ pójdzie w kierunku ===>eko to dla wielu tych jagód nie starczy i ludność zacznie wymierać
To moje luźne przemyślenie...
Warto poczytać ze zrozumieniem i przyswoić co nieco z tego ;-)
pozdro
IGła
PS Nigdy w życiu nie wyrzuciłem kanapki!!!
...cóż, cholernie nie lubię jak się jedzenie marnuje, choć nigdy nie głodowałem i o tym świadczy moja słuszna postura ;-((