Temat: Usunięcie danych osobowych

Witam. Proszę wyjaśnić mi w miarę możliwości kwestie usuwania danych osobowych oraz wrażliwych danych osobowych z Internetu. Nie chodzi mi o sam zarejestrowany zbiór danych (czy to wrażliwych, czy nie), a w szerszym zakresie. Przykład? Będzie prościej:

a) rejestruje się sam na goldenline. Piszę posty, po pół roku chcę skasować konto i wszystkie dane mojej aktywności. Posty mogę z palca edytować o ile mam jeszcze login/hasło i o ile portal udostępnia taką możliwość. Usunę konto - zniknie foto, imię i nazwisko. ALE w moich postach cytowanych nadal są moje dane, tak? A ja tego nie chcę, co wtedy? Czy mogę wysłać prośbę o usunięcie ich do admina?

b) jak wyżej, ale ktoś upublicznił moje dane. Imię, nazwisko, datę ur, powiedzmy totalnie wszystko. Napisał posta na forum / goldenline / gdziekolwiek. Nie znam go/jej. Ale są moje dane, nie chcę tego. Piszę do admina identyfikuje się (nie wiem, ksero dowodu, podpis, podpis cyfrowy, pismo przewodnie, cokolwiek) na tyle, żeby maksymalnie uprawdopodobnić, że to moje dane rzeczywiście są na jego serwerze bez mojej zgody. I co, musi osunąć? Może?

3) Ogólniejsze pytanie / idea jest taka: Czy jeśli w jakikolwiek sposób (abstrahując od tego kto je wprowadził i w jakim celu oraz jakie zgody wyraził) moje dane osobowe pojawiają się w Internecie (portal, konto, posty forum, artykuły, komentarze, whatever) to czy ja jako ich jedyny prawowity właściciel mogę skutecznie wymóc na podmiotach usunięcie TYCH danych (konkretnie tych widocznych w Internecie). Jeśli trzeba - cofam zgody na przetwarzanie, piszę prośbę o usunięcie ze zbioru danych i w ogóle. Czy W TEORII te dane znikają / muszą zniknać?

p.s Na marginesie: czy zapis w regulaminie konkursu 'biorąc udział wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych do celu ... itd' czy tam 'późniejsze upublicznienie w celu ogłoszenia wyników' jest zgodny z prawem? Często wiele konkursów tak ma, czy to działa, czy realnie rzecz biorąc ZAWSZE musi być / powinien być to papier podpisany przez każdego z osobna etc?

Temat: Usunięcie danych osobowych

Szanowny Panie.
Generalnie "prawo do bycia zapomnianym" w sieci jakoś powinno funkcjonować, ale też nie jest ono ponad wszelkimi innymi prawami i toczy się dyskusja jak w związku z tym powinno być rozumiane.

Można pójść w różnych kierunkach, np.
a. Prawo do zapomnienia = zakaz dostępu do zbackupowanych danych, w których są dane
b. Prawo do zapomnienia = prawo do usunięcia tego co stworzył podmiot danych – jak najbardziej TAK. Ale w jakim sensie w ramach tego prawa można usunąć zawartość należącą do trzeciej strony? Prawo do takiej ingerencji należałoby jednak ograniczyć (tu wchodzą w grę właśnie prawa strony trzeciej, nie mniejsze niż prawa podmiotu danych i regulowane ustawami, przepisami, licencjami, regulaminami świadczenia usług itd)
c. Prawo do zapomnienia = prawo do korekty (wymazania z aktualnie dostępnych miejsc)
d. Prawo do zapomnienia = prawo do pozostania w poufności – nie naruszającej integralności systemów IT
e. .......

Czas pokaże w którą stronę pójdą prawodawcy.