Temat: troche się zaskoczyłem :)

Witam serdecznie - jakoś dawno mnie tu nie było - trochę zmian życiowych :):)
Ale zaskoczył mnie trochę artykuł:
http://prawo.rp.pl/artykul/2,1101269-Kandydat-na-polic...
A co mnie zaskoczyło - ano to że GIODO zgodziło się z interpretacją Policji iż opinia psychologa nie spełnia definicji danych osobowych - czy idąc tym tropem wszelkie opinie psychologa nie spełniają definicji danych osobowych a są jedynie "nośnikami mogącymi zawierać dane osobowe"? (mogę się zgodzić iż sam test przed interpretacją może nie być daną osobową - choć z drugiej strony ciekawe jak GIODO by zareagowało gdyby te same testy pojawiły się na śmietniku). Hmm - taka opinia znajduje się w dokumentacji rekrutacyjnej kandydata ( w tym celu się ją przygotowuje)więc wszystkie jego cechy tam opisane dotyczą konkretnej możliwej do zidentyfikowania osoby. Tym bardziej że wydaje mi się że opinia psychologa jest tak opisane aby osoby rekrutujące na jej podstawie mogli podjąć decyzję o przyjęciu lub odrzuceniu kandydata - chyba że opinia jest jednozdaniowa - "nadaje się" lub "nie nadaje się"
Może ktoś mi pomoże to ogarnąć :):)

Temat: troche się zaskoczyłem :)

Jeżeli poproszę o udostępnienie dokumentu z danymi, to go nie otrzymam. Ale jeżeli poproszę o podanie w powszechnie zrozumiałej formie treści tych danych, to powinienem ją otrzymać?
Inna rzecz, to czy istnieje jakiś rzeczywisty powód, nie wspominając o przepisie prawa, który zabrania zapoznania się z tymi dokumentami.
Nie znam szczegółów prowadzenia rekrutacji do Policji, ale gdy kiedyś czytałem jakiś artykuł o teście komputerowym, którego wynik rozstrzygał o przyjęciu kandydata, zastanawiałem się, czy nie załapałoby się to na naruszenie art. 26a.

Temat: troche się zaskoczyłem :)

Jarosław Ż.:
Jeżeli poproszę o udostępnienie dokumentu z danymi, to go nie otrzymam. Ale jeżeli poproszę o podanie w powszechnie zrozumiałej formie treści tych danych, to powinienem ją otrzymać?

No właśnie tez mi się tak wydaje i dlatego te moje wątpliwości - choć z drugiej strony opinia psychologa musi być zrozumiała do komisji rekrutacyjne więc dane tam zawarte są już pewnie w formie powszechnie zrozumiałej:). No chyba ze komisja dostaje tylko jeden wyraz "zdolny" lub dwa "nie zdolny" ?

Temat: troche się zaskoczyłem :)

A w artykule jest wszystko? A np. to że być może te badania są prowadzone tak:
1. W miejscu przeprowadzenia badania (wypełnienie na kompie, zaznaczenie na wydrukach etc) - jest jeden zespół
2. Ten zespół po zakończeniu badań robi wydruki, zbiera karty odpowiedzi, pakuje w kopertę i wysyła do psychola który to ocenia.
3. na kopercie jest tylko ID kandydata, ale... nie ma imienia i nazwiska
4. ID kandydata jest "rozszyfrowywane" przez orzecznika, który wydaje zaświadczenie o (nie)przydatności do służby.

Uważajmy na dziennikarzy, bo pomijają czasem istotne elementy uważając za nieważne ;-)

PS. Jarek - komputer jest tylko narzędziem. Zestawia grupy pytań o podobnej treści - ot takie badanie spójności osobowości. Na 4500 pytań, przykładowo pytania 1, 327, 615, 1250, 2345, 3256, i 4500 dotyczy stosunku do rodziny ;-) Ale nadal nie on rozstrzyga, tylko podaje zestawienie.