Andrzej
Błaszczyk
Programowanie,
e-marketing,
e-commerce
Temat: Pytanie zaczepne
Witam Szanownych Państwa.Przyszedł mi do głowy pewien scenariusz i ciekaw jestem opinii ekspertów.
Załózmy, ze rozmawiamy o sklepie internetowym.
Jak dobrze rozumiem, dane osobowe to takie, które pozwalają zidentyfikować jednostkę.
Jeżeli podam w danych zamówienia następujący adres:
Adam Mickiewicz (lub dowolną inna kombincję imienia i nazwiska)
(mój domowy adres)
oraz zapłacę zamówienie to na 99% otrzymam zamówione produkty.
GIODO twierdzi, że email to dana osobowa, bo może tam być imię i nazwisko.
widze 2 scenariusze:
Pierwszy (rozsądkowy):
powinniśmy rejestrować tylko zbiory danych od osób, które wylegitymowaliśmy z dowodu, bo wtedy to są prawdziwe dane (albo raczej z wysokim prawdopodobieństwem)
Drugi:
Do GIODO należy rejestrować każdy zapis danych od użytkownika.
Przez każdy mam na myśli dosłownie każdy bo nigdy nie wiemy, czy dane przesyłane przez użytkownika to nie dane osobowe.
Żeby rozbudzić wyobraźnię podam szalony przykład:
Przyglądarka przy każdym odwiedzeniu strony "przedstawia się" serwerowi a ten zazwyczaj zapamiętuje to w logach. Lub zwyczajnie przetwarza tą informację.
Użytkownik może sobie bez większej wiedzy technicznej podmienić informację przesyłaną przez przeglądarkę na dowolną. Np swoje dane osobowe:)
Wiem, że to bardzo niepraktyczny przykład, ale skoro email trzeba chronić bo być może jest on daną osobową, to nie widze, dużej różnicy pomiędzy moim wymysłem a wymysłem z mailem.
W bardzo dużym uproszczeniu. Powinniśmy rejestrować wszystko co być może daną osobową czy tylko coś o czym wiemy, że jest daną osobową?
Pozdrawiam