Marek Popiel

Marek Popiel ochroniarz danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Jak podeszliście do problemu ew. obowiązku informacyjnego wobec osób kontaktujących się w relacjach B2B?

Mamy np. pracowników dwóch firm, którzy kontaktują się ze sobą w związku ze współpracą pomiędzy firmami ich zatrudniającymi. Dane kontaktowe uzyskali w ramach współpracy biznesowej, mogły to być różne drogi (rozmowa bezpośrednia, rozmowa telefoniczna, wymiana wizytówek, korespondencja mailowa lub zwykła, dane kontaktowe były podane na stronie WWW lub np. w umowie (jako dane osoby kontaktowej, nie strony umowy)), mogło to być bezpośrednio, albo pośrednio (od innych osób - np. Prezes podał dane kontaktowe do swojego pracownika).

To co o sobie wiedzą to przeważnie:
- imię i nazwisko;
- nazwa podmiotu, w którym są zatrudnieni;
- stanowisko/funkcja;
- telefon służbowy;
- mail służbowy.

Dotychczas podchodziłem do tematu w ten sposób, że traktowałem to jako dane służbowe (dane firmy).
Wg takiej interpretacji zgoda na potraktowanie informacji o imieniu, nazwisku i miejscu zatrudniania jako danych kontaktowych firmy to kwestia uregulowana pomiędzy zatrudnionym, a firmą zatrudniającą. Natomiast dla reszty świata dane te są po prostu danymi kontaktowymi do firmy.

Z drugiej strony, "na chłopski rozum", uzyskując dane kontaktowe, dowiadujemy się też czegoś o osobie fizycznej.
Wg dotychczasowych interpretacji np. mail typu imię.nazwisko@firma.pl był traktowany jako dane osobowe.

Więc? Wysyłamy obowiązek, każdej nowej osobie, z którą kontaktujemy się w sprawach służbowych?
Jakoś dotąd (RODO stosujemy od blisko 40 dni) nie widzę takiej praktyki.
Jak Wy do tego problemu podchodzicie?

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

my zostaliśmy zalani różnego typu rozwiązaniami i tak;
w kwestii podstawy prawnej; jedni chcą nam powierzyć te dane inni np zebrać zgody na przetwarzanie jeszcze inni nie robią nic w związku z tym albo się RODO nie przejmują albo uznają , że maja podstawę przetwarzania.
W kwestii spełnienia obowiązku informacyjnego jest też różnie. Najczęściej w klauzulach dotyczących przetwarzania, które do nas docierają nic o pracownikach nie jest powiedziane. Ale dostałam też (np w formie załącznika do umowy współpracy) informacje o przetwarzaniu dla pracownika i zobowiązanie (do podpisania) do zapoznania pracowników z tą informacją.

My traktujemy dane osób do kontaktu jako służbowe lub w niektórych przypadkach dane przetwarzane na podstawie zgody.
U nas klauzula ma być dołączona do e-maila dla osoby, z która nawiązujemy kontakt oraz wystawiona w miejscach, w których przyjmowane (obsługiwane) są takie osoby i na stronie internetowej.
Generalnie czekamy na interpretacje naszej Grupy Roboczej w tej sprawie. Podobno mają się wypowiedzieć. Dla mnie w tej kwestii jest jeden wielki chaos dlatego też chętnie posłucham opinii i rozwiązań.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Hm... A jak odwoła wam zgodę?

6.1.f?

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Grzegorz K.:
Hm... A jak odwoła wam zgodę?

6.1.f?

myślisz, że w przypadku danych kontaktowych 6.1.f i już ?

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Kontakty służbowe winny być elementem zakresu obowiązków czyli realizacją umowy o pracę (6.1.b).
Zaprawdę godne podziwu jest wpychanie wszystkiego pod 6.1.f. jakoby to był wytrych do wszystkiego.
Paweł G.

Paweł G. IOD, podmiot danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Ja konsekwentnie, że udostępnienie danych pracownika kontrahentowi, wobec którego pracownik reprezentuje firmę i nawiązuje kontakty robocze, jest niezbędne do realizacji umowy o pracę, którą pracownik zawiera z pracodawcą.

Podstawa udostępnienia: art. 6 ust. 1 lit. b.

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

no tak firma X ma pracownika i udostępnia jego dane firmie Y i udostępnienie jest niezbędne do realizacji umowy o pracę - to jest OK. Ale firma Y biorąc dane tego pracownika opiera podstawę przetwarzania na tej samej umowie , którą zawarł X ? To mi jakoś nie pasuje. Może ktoś to potrafi wytłumaczyć?
Marek Popiel

Marek Popiel ochroniarz danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Grzegorz K.:
Hm... A jak odwoła wam zgodę?

6.1.f?

6.1.f jak dla mnie brzmi najrozsądniej, ale pojawia się podobny problem jak ze zgodą.
Przy 6.1.f przysługuje prawo do sprzeciwu...
Marek Popiel

Marek Popiel ochroniarz danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Materusz P.:
Kontakty służbowe winny być elementem zakresu obowiązków czyli realizacją umowy o pracę (6.1.b).

W tym wypadku 6.1.b jest podstawą dla firmy X do udostępniania na zewnątrz danych kontaktowych pracownika.
Ale już dla firmy Y, która otrzymała dane od firmy X?
Chyba, że dane kontaktowe podano w umowie zawartej pomiędzy firmami (np, jako dane osoby kontaktowej odpowiedzialnej za realizację umowy).
Jeżeli nie ma umowy pomiędzy X i Y, to 6.1.f wydaje się być bardziej przystające do sytuacji.

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

różnie bywa z umową miedzy X i Y ale w większości przypadków pracownicy obu stron nie są ujęci w umowie (jeśli taka została zawarta ) ale w zasadzie realizują postanowienia tej umowy. Początkowo myślałam, że Y może oprzeć przetwarzanie na 6.1.a bo pracownik sam przychodzi do Y zostawia mu swoje namiary - tym samym wyraża zgodę na ich przetwarzanie (w konkretnych celach). Ale jak słusznie zauważył Grzegorz K. co w sytuacji jak wycofa zgodę?
Niestety może dojść do sytuacji, w której wycofa zgodę a jego dane będą mi potrzebne choćby w sytuacjach spornych - no i klapa. Więc zostaje 6.1.f. i ewentualne rozpatrywanie sprzeciwu.
Dodam, że spotykam się z sytuacją w której X chce powierzyć dane swoich pracowników Y.
W związku z tym, że X-ów mam kilkaset ciarki mnie przeszły jak wpłynęła pierwsza tak umowa powierzenia.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Po kolei. Mam taką propozycję dla Państwa, w sumie poradę zawodową. Całkiem za free, chyba, że w końcu wyskoczymy gdzieś na browara.

Nie zaczynajcie analizy procesu i przypisania podstaw od danych osobowych. Bo one są tylko "narzędziem" do właściwego wykonania konkretnych procesów w organizacji, czy ich etapów. Zacznijcie od tego, co czego to coś jest realizowane, a danymi zajmijcie wtedy, kiedy wystąpią.

W typowym procesie biznesowym jak tutaj jeden chce coś sprzedać, a drugi coś kupić. Jeden ma interes w tym (ciekawe prawda?) i drugi też. Jeśli nie wskażą z jednej strony sprzedażowca z drugiej zakupowca, to nie dojdzie do sprzedaży. Przy czym spotkałem się ostatnio z klientem, który nie stosuje imiennych maili, a lata wszystko na sales@...

To rozważenie wyżej jest istotne (użycie słowa "rozważenie" przeze mnie tutaj - też), aby właściwie przypisać podstawę prawną.

Teraz co do sprzeciwu. Różnic między zgodą a sprzeciwem jest sporo, najważniejsze:
1. Zgoda jest praktycznie bezwzględna. Odwoła i już. KONIEC!
2. Osoba ma mieć możliwość odwołać zgodę również prosto jak jej udzieliła. Jak spełnić ten wymóg?

Co do sprzeciwu. Bezwzględny zakaz przetwarzania dotyczy TYLKO I WYŁĄCZNIE sprzeciwu do wykorzystywania danych osobowych używanych do marketingu bezpośredniego. Do celów umów przetwarzałbym dalej, bo na początku tego posta rozważyłem i wykazuję... i teraz nieco edukacji. Wykazuję to, do czego jestem zobowiązany art 21 ust 1 RODO - zdanie drugie.

Mało tego, takie rozważenie jak wyżej, daje podstawę do natychmiastowej odpowiedzi na żądanie osoby która chce wykonać swoje prawa z art 18 (ograniczenia przetwarzania, konkretnie 18.1.d - do czasu stwierdzenia czyja racja jest "najmojsza"). I oczywiście moja jest najmojsza, bo przecież ja tego pracownika zatrudniłem do sprzedaży/kupna, wiedział na co się godzi. Jedyne co to ograniczam dane do imienia i nazwiska i inny danych identyfikujących i kontaktowych (kategorie danych dla podpowiedzi).

I już na koniec. Jak najbardziej osoba ma prawo być poinformowana, więc obowiązek informacyjny bezwzględnie do spełnienia. Przykład z życia
Jan Kowalski pracował w firmie AmberGold. I teraz chce być doradcą finansowym (brokerem) indywidualnym. Ma prawo do tego, aby zapomnieć, że był od obsługi klienta w tej konkretnej firmie? OCZYWIŚCIE. Mało tego, brak realizacji tego obowiązku oznacza bardzo poważne naruszenie prawa tejże osoby. I skutki życiowe.

Porada nr 2 - czyli ćwiczenie jakie robię na każdym szkoleniu dla IOD. Opis procesu w Excelku - kolumny to to co wylistowane. A w wierszach konkretne, pojedyncze kroki. :
1. Etap (krótka nazwa - np nawiązanie relacji)
2. Forma (mail - tu ważne z USUDE i Prawo Telekom, kontakt osobisty, etc)
3. Cel - ale PROCESU!!! (kroku tego procesu). Czyli jak wyżej, nawiązanie relacji handlowej. Obowiązek informacyjny spełniamy przy pierwszym kontakcie, zaraz po wprowadzeniu do zbioru. Bo biorąc wizytówkę, nie zawsze wiem, czy go do zbioru wprowadzę. To na inny raz ;-) To w sumie też powiązane, bo to jest 2 etap procesu - nazywa się wstępny kontakt. I maile czy rozmowy zaczynają się mniej więcej "cześć Zdzisiek, pochlaliśmy na konferencji (dane o nałogach nie są już wrażliwe) i mówiłeś, że masz fajne .... coś tam". W ramach tego maila można podpiąć treść informacji.
4. Zakres danych
5. Kategorie osób
6. Kategorie danych
7. Podstawa.. Dopiero tutaj. Ale rozbite na zwykłe, 6.1, 6.1.c - do wpisania konkret przepisu (bo tak trzeba, podstawą nie jest 6.1.c RODO, tylko np ustawa o ubezpieczeniu społecznym), 6.1.f - konkretnie opisany, bo to musi być w obowiązku informacyjnym.

Dalsze kolumny daruję. Ręczę, że wiele się wyjaśni po zrozumieniu procesów firmowych. I znów powtórzę słowa sprzed już ponad roku.
RODO ułoży firmy... Bo wymusza zrozumienie swoich procesów i dokładne zidentyfikowanie, gdzie, jakie dane, do czego i jak są przetwarzane.

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Marek P.

Wychodzi bylejakość w zakresach czynności, treściach zawieranych umów oraz w podejściu do wydawania poleceń.

Nie byłoby tyle problemów, gdyby w firmie X w umowie o pracę (zakresie czynności/obowiązków) był zapis iż w ramach świadczenia pracy, dane pracownika mogą być przekazane innemu podmiotowi z którym pracodawcę wiążą umowy biznesowe, a dane są niezbędne do realizacji tych umów oraz są adekwatne do kompetencji pracownika na danym stanowisku, tudzież pracownik, w ramach kompetencji, może być oddelegowany do innej firmy na podstawie oddzielnych umów. Powyższe może być opisane jako polecenie służbowe na piśmie.
Treść takiego zapisu winna być opracowana przez służby prawne.

Można też przyjmować, że do każdej umowy tacy pracownicy otrzymują pisemne polecenie służbowe.

Po stronie firmy X jest 6.1.b. zaś po stronie firmy.

Pozycja firmy Y jest zależna od przeznaczenia d.o. pracownika firmy X. Możliwości jest bardzo dużo. Np.:
- jeśli ma to być kontakt w celu złożenia i obsługi np. zamówienia to jako dane kontaktowe nie będące danymi osobowymi konkretnej osoby,
- jeśli pracownik ma udać się do firmy Y jako serwisant z firmy X, a firma Y ma własne wymagania bezpieczeństwa na obiektach (przepustki itp.) to umowa powierzenia (najlepiej jako elementu umowy głównej), realizuje obowiązek z art. 14,

Fakt, że przy tworzeniu umów nie zadbano o te sprawy dowidzi jak wiele jest do zrobienia.

Bożena
"Początkowo myślałam, że Y może oprzeć przetwarzanie na 6.1.a bo pracownik sam przychodzi do Y zostawia mu swoje namiary - tym samym wyraża zgodę na ich przetwarzanie (w konkretnych celach). "
- pracownik sam nie może przyjść do firmy Y. Robi to na podstawie albo zakresu czynności, albo polecenia służbowego. To, że w powszechnym odbiorze mówi się o tym, że sam przyszedł ma się nijak do stanu prawnego.
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Porada nr 3 (ale się rozpędziłem), szczególnie dla wyjątkowej grupy użytkowników niniejszego forum ;-) Oni wiedzą o kogo chodzi.

Otóż fajnie czytać przepis od początku do końca i ze zrozumieniem (to dla tej części szczególnej z forum). A dla pozostałych cytuję treść art 6.1 RODO:
1. Przetwarzanie jest zgodne z prawem wyłącznie w przypadkach, gdy – i w takim zakresie, w jakim – spełniony jest co najmniej jeden z poniższych warunków:

CO NAJMNIEJ JEDEN.
Założę się, że niejednokrotnie analizując procesy i podstawy prawne stwierdzaliście "ta będzie lepsza". Czyli dokonaliście wyboru jednej z więcej niż jednej, występującej w danej sytuacji. I tak powinno być, zastanowić się jakie wymaganie ma biznes, czy organizacja i znaleźć oraz dobrze opisać tą, która pasuje najbardziej. Ale nie nam, a do danego procesu.
Marek Popiel

Marek Popiel ochroniarz danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Drążę temat dalej.

Motyw 14 RODO, drugie zdanie:
"Niniejsze rozporządzenie nie dotyczy przetwarzania danych osobowych dotyczących osób prawnych, w szczególności przedsiębiorstw będących osobami prawnymi, w tym danych o firmie i formie prawnej oraz danych kontaktowych osoby prawnej."

Szczególnie ciekawy jest zwrot "danych osobowych dotyczących osób prawnych"..

Wg komentarza P.Litwińskiego:
"Motyw 14 RODO stanowi więc klucz do wykładni jego art. 1, który wyłącza zastosowanie rozporządzenia wobec danych osobowych przetwarzanych w związku z funkcjonowaniem osoby prawnej na rynku".

W dalszej części komentarz skupia się na danych osób reprezentujących podmioty, ale jak dla mnie ma to też zastosowanie do danych kontaktowych, czy ogólnie "danych służbowych".

Jak dla mnie takie wyłączenie byłoby czymś bardzo rozsądnym, ale wygląda na to, że dużo podmiotów nie jest świadoma tego wyłączenia (chyba, że ja je źle rozumiem).
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Marku, jako, że nasz organ nie wysila, to wrzutka z ICO., w związku z wizytówkami.

https://ico.org.uk/for-organisations/marketing/the-rule...

W dowolnym tłumaczeniu, pytanie brzmi czy GDPR stosuje się do wizytówek. (PECR - to regulacja podobna do naszej USUDE, w UK nie ma konstytucji i jest nieco inny system prawny)

Odpowiedź ICO (dowolne tłumaczenie, bo nie każdy)
Tak, stosuje się GDPR do wizytówek, jeśli według tych danych można zidentyfikować osobę. Dotyczy to wizytówek (danych na wizytówkach) , które chcesz włączyć do zbioru (zgodnie z podstawowymi zasadami RODO).

Ta ścieżka prawna jest moim zdaniem o tyle nietrafiona, że nie każdy podmiot ma osobowość prawną i wtedy ochrona osób fizycznych zależna byłaby od formy organizacji, w której pracują.
Druga sprawa, te dane o których tam mowa to dane w KRS i odpowiednikach KRS. One z zasady są jawne.

konto usunięte

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

UWAGA: oczywiście, że jest w UK konstytucja, ale nie jest ona napisaną konstytucją taką jak u nas w Polsce. Swojego czasu zdawałem w Anglii egzamin z tematu "British Constitution" czyli n. t. Konstytucji Brytyjskiej.

Natomiast rzeczywiście jest inny system prawny. Parlament uchwala ustawy ale to niezależne sądy interpretują intencje ustawodawców. Mniej się liczy litera ustawy a ważniejsza właśnie jest ta intencja. Sądy decydują na podstawie tego, jak rozsądny człowiek ("reasonable person") to rozumie, co daje możliwość większej swobody interpretacji aniżeli ślepe trzymanie się litery a nie intencji danej ustawy.

Co Wy na to?
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Witam Edmundzie po dłuższej nieobecności. Fakt, chodziło mi o konstytucję w rozumieniu naszego systemu prawnego.

Poza ustawami jak w przypadku Data Protection Act 2018, w UK są jeszcze wobiegu "regulations", które nieco nam Polakom potrafią namieszać. U nas rozporządzenie jest do ustawy, co wynika z konstytucji (dział źródła prawa). W UK regulation może implementować dyrketywę. I przykładem jest powołana wyżej PECR - czyli Privacy and Electronic Communication Regulation.

To tak, żeby nieco zrozumieć, że u nas mocno "kwitologicznie", w innych krajach UE (nie tylko UK), bardziej życiowo.

Natomiast to co napisałeś, to jest właśnie istota RODO i wszelkich rozważań o jakich tutaj. Między innymi w sąsiednim wątku, dotyczącym upoważnień i poleceń. Trzeba zrozumieć PO CO danych akt został wydany i dlatego jest tutaj istotna rola motywów RODO.

W Polsce też mam kilka historii w których intencja została obroniona i wygrała ponad kwitkiem, a dotyczyło to prawa opartego o dyrektywy. W sądach trzeba było się powołać po prostu na różnego rodzaju wyjaśnienia i okoliczności (kontekst) wydania konkretnej regulacji i nawet polskie sądy nie odważyły się iść po linii prokuratora czy organu nadzoru, a w sprzeczności z dostarczonymi wytycznymi, czy motywami z konkretnych organów UE.

A teraz co z tym RODO, bo warto wrócić. Zawsze i na każdym szkoleniu zaczynam część merytoryczną od slajdu, którego treść brzmi:
ROZPORZĄDZENIE PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2016/679
z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych)

Tak, żeby pamiętać naczelną zasadę RODO. Chronimy osoby fizyczne... w związku z przetwarzaniem ich danych osobowych. I żeby było ciekawiej... Link do starej. Może ktoś pokusi się o przekopiowanie tytułu?
https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/HTML/?ur...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Marek P.:
Drążę temat dalej.
Szczególnie ciekawy jest zwrot "danych osobowych dotyczących osób prawnych"..
Taki zapis może wprowadzać w błąd jeśli rozumie się go potocznie.
Przeprowadzając analizę znaczeniową warto zwrócić uwagę na trzon: 'osoba prawna'. Warto szukać odpowiedzi w dziale II kc. gdyż samo rodo nie definiuje tego pojęcia. Czy osoba prawna może zawierać dane osobowe - tak. np. "Fundacja Marka Popiela". Natomiast będzie podlegał rodo pan Marek Popiel, pracownik "Fundacji im.Marka Popiela".

Wg komentarza P.Litwińskiego:
"Motyw 14 RODO stanowi więc klucz do wykładni jego art. 1, który wyłącza zastosowanie rozporządzenia wobec danych osobowych przetwarzanych w związku z funkcjonowaniem osoby prawnej na rynku".
Tego samego autora PRZEWODNIK PO RODO DLA MAŁYCH I ŚREDNICH PRZEDSIĘBIORCÓW
s.8 "informacja „Jan Kowalski, pracownik XYZ sp. z o. o.” – może stanowić dane osobowe Jana Kowalskiego."

Na marginesie.
Ciekawym jest zapis preambuły 15 "Zbiory lub zestawy zbiorów oraz ich strony tytułowe, które nie są uporządkowane według określonych kryteriów nie powinny być objęte zakresem niniejszego rozporządzenia." - Jak go stosować w praktyce?
Grzegorz Krzemiński

Grzegorz Krzemiński 600+ projektów w
bezpieczeństwie |
Trener | RODO | HSSE
|...

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

W sprawie zbiorów - wyrok w temacie świadków Jehowy. W ubiegłym tygodniu wpadł. Nawet takie kryterium jak termin przejścia po konkretnym domu stanowi o tym, że zapiski o osobach są zbiorem. Bo jest kryterium

Ten sam wyżej cytowany autor w dawnych dyskusjach upierał się, że muszą być dwa kryteriach, bo było napisane w ustawie, że można wyszukać po kryteriach. Jak widać sądy mają inne podejście. Wystarczy jedno kryterium. W gronie wielu kryteriuów ;-)
Paweł G.

Paweł G. IOD, podmiot danych

Temat: osoby kontaktowe ze strony kontrahentów, a obowiązek...

Grzegorz K.:
W sprawie zbiorów - wyrok w temacie świadków Jehowy.
Możesz jakieś namiary?



Wyślij zaproszenie do