Temat: Nadawanie upoważnień do logowania w systemie przez ABI
W przeważającej liczbie przypadków administratorem danych nie jest osoba fizyczna ale inny podmiot, który wykonuje działalność za pomocą swoich pracowników. A skoro tak to istnieje spora dowolność w zakresie kształtowania struktury organizacyjnej i przyznawania obowiązków pracowniczych, również w obszarze danych osobowych. Moim zdaniem możliwe jest wyznaczenie pracowników odpowiedzialnych za wykonywanie określonych obowiązków administratora danych i może być to kilka, a nawet kilkanaście osób. Jednak przy wyznaczaniu takich osób należy sięgnąć do definicji administratora danych, zgodnie z którą administrator danych decyduje o celach i sposobach przetwarzania danych. Co za tym idzie można powierzyć konkretne obowiązki administratora danych odpowiednim pracownikom o ile pracownicy ci będą decydować o celach i sposobach przetwarzania tych danych co ogranicza w pewien sposób krąg pracowników. Przede wszystkim skutecznie wyklucza z tej roli ABIego. W komentarzach podkreśla się, że akt upoważnienia nie jest tylko formalnością i zobowiązaniem do przestrzegania tajemnicy danych ale raczej pewnego rodzaju ogólnym obowiązkiem posłuszeństwa względem administratora ("Ochrona danych osobowych - komentarze", Zakamycze 2004, str. 676), administratora który decyduje o celach i sposobach przetwarzania danych. Tymczasem ABI pełni nadzór nad przestrzeganiem zasad ochrony danych osobowych, a więc nie decyduje o celach i sposobach przetwarzania. Co więcej jednym z obszarów nadzoru jaki musi sprawować ABI jest proces upoważniania do przetwarzania oraz prowadzenia dokumentacji związanej z tym procesem, a więc przy proponowanym rozwiązaniu ABI musiałby nadzorować samego siebie. Podsumowując, zamiarem ustawodawcy nie było wprowadzenia możliwości upoważnienie dowolnej osoby (np. ABI ale także sprzątaczki) do upoważniania do przetwarzania danych osobowych. Możliwość nadawania upoważnień powinna wynikać z obowiązków służbowych, a jednocześnie z możliwości decydowania o celach i sposobach przetwarzania danych. Moim zdaniem nic nie stoi na przeszkodzie, żeby na przykład dyrektor departamentu kadr nadawał upoważnienia do przetwarzania danych w zbiorze kadrowym, jednak powinien to robić wykonując w pewnym zakresie obowiązki administratora, a nie działając na podstawie udzielonego przez administratora upoważnienia. Być może o takim rozwiązaniu mówili Pan Jarosław F., oraz Grzegosz S.