Temat: 500 zł na dziecko + wprowadzenie "zbiorowego"...
Ustawa mówi:
„Zadania pomocy społecznej w gminach wykonują jednostki organizacyjne - ośrodki pomocy społecznej”. Dlatego, jasne jest dla mnie, że to ops jest ado. Potwierdzają to też opinie na stronie GIODO.
Co prawda ops kieruje się ustaleniami wójta/burmistrza/prezydenta, ale nie oznacza to dla mnie decydowania o celach i środkach przetwarzania. Dodatkowo, to ośrodek zatrudnia pracowników, Wójt/burmistrz/prezydent musi upoważnić kierownika ops do wydawania decyzji administracyjnych.
Mówię tu o zadaniach realizowanych na podstawie ustawy o pomocy społecznej. Bo w wypadku innych zadań, sytuacja może być inna.
W wypadku świadczeń rodzinnych sytuacja jest nieco inna. Jest to zadanie zlecone, które realizuje „organ właściwy”. Może on upoważnić kierownika ops do prowadzenia postępowań, ale żeby rozstrzygnąć czy jest on ado, trzeba zajrzeć do statutu. Z drugiej strony,
„W przypadku upoważnienia kierownika ośrodka pomocy społecznej, w ośrodku tym tworzy się komórkę organizacyjną do realizacji świadczeń rodzinnych” – byłoby dla mnie niezrozumiałe, gdyby kierownik ops nie był ado w stosunku do danych przetwarzanych w tej komórce.
--------------------------
Jednak spodziewana nowelizacja idzie znacznie dalej. Czy administratorem danych przetwarzanych przez zespoły interdyscyplinarne, będą wszystkie podmioty, których przedstawiciele biorą udział w pracach zespołu – przecież przeciwdziałania przemocy jest interesem publicznym. Czy w wypadku danych osób bezrobotnych pozostających klientami pomocy społecznej, ops i pup będą jednym administratorem? Dotyczy to wielu przypadków, również spoza obszaru pomocy społecznej.
Nie twierdzę, że takie rozwiązanie jest złe. Niepokoi mnie:
-zostało wprowadzone niezwykle szybko i nie znam żadnego ABI, który wie w jaki sposób to zrealizować,
-powołanie się na interes publiczny, a nie na cel przetwarzania, wprowadza bardzo niejasne kryteria i jestem przekonany, że będzie to powodowało problemy na co dzień i będzie powodowało zbieranie większej ilości danych „niż niezbędne w demokratycznym państwie prawnym”,
-jestem przekonany, że wkrótce dostanę pisma z innych urzędów, z żądaniem przekazania danych, i powołaniem na wspólny interes publiczny.
Z drugiej strony:
-wnioski o udostępnienie danych, gdy udostępnienie wynikało z przepisu prawa i konieczność ich każdorazowego rozpatrywania, to i tak była fikcja,
-umowy powierzenia pomiędzy podmiotami publicznymi i tak mogły być zawierane w ograniczonym zakresie, zwykle wynikały z ustawy i ich istotny zakres ograniczał się do stosowanych zabezpieczeń – tu chyba nic się nie zmieni, tylko porozumienia nie będą się nazywały umowami powierzenia,
-jeżeli kilka podmiotów tworzy jednego administratora, nie zwalnia ich to z obowiązku zapewnienia, że do danych będą miały dostęp jedynie osoby, którym jest to niezbędne i w niezbędnym zakresie,
-nadal obowiązuje zasada celowości, i dane nie mogą być wykorzystane przez inny podmiot dla realizacji innego celu,
-rozumiem, że kilka podmiotów musi się porozumieć co do stosowanych zabezpieczeń,
-ktoś, w imieniu takiego wspólnego ado, będzie musiał wydać upoważnienia, prowadzić dokumentację, itd.
Ale nadal nie wiem, jak to ładnie zrealizować. Np. w jaki sposób opisać stosowane zabezpieczenia, aby nie udostępniać informacji o nich innym, pracownikom innych podmiotów, tworzących ado, czy abi będzie musiał być powoływany przez wszystkie podmioty, itd.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.02.16 o godzinie 09:17