konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Często się zdarza że zbieram informacje związane z działalnością na portalach społecznościowych, ale to dotyczy tylko zleceń jakie otrzymujemy.
Nigdy nie sprawdzałem potencjalnego pracownika na N-K, bo to jest portal gdzie człowiek pokazuje życie prywatne, niedotyczące obowiązków zawodowych.
Co mnie obchodzi że Jan Kowalski był w sierpniu w Turcji lub Anna Nowak miała komunie syna?
no wiadomo ze nic , ale sąludzie , których to interesuje bardziej niz co innego
zwłaszcza jak sie aplikuje do mediów róznego rodzaju
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Masz rację. Ale mogę zrozumieć ich zainteresowanie informacjami zawartymi na portalach bo zatrudniając kogoś nieodpowiedniego mogą stracić dobrą opinię. Pracownik jest wizytówką firmy.
Ja nie sprawdzam potencjalnych pracowników, ale mój znajomy kiedyś znalazł pewien link w komputerze służbowym pracownika. Po obejrzeniu był wielce zdziwiony bo pracownik wrzucił gdzieś film pokazujący jak się masturbuje. Zwolnił człowieka z obawy że jakiś kontrahent obsługiwany przez tego pracownika mógłby gdzieś to znaleźć w sieci.
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Powiem Wam wszystkim tak:
Przez ponad pół roku wysłałem niemal 600 aplikacji.
Byłem na 4 rozmowach! I dostałem 6 odpowiedzi w ogóle na aplikacje (o tym, że dziękują, z automatu). Zauważam, że gubią się maile, toteż postanowiłem ich nie wysyłać, a chodzić po firmach.
Kilka tyg. temu, gdy przyszedłem do pewnej firmy złożyć CV, zarzucono mi, że nie czytam ogłoszeń bo wyraźnie było napisane że oferty proszą e-mailem, odparłem - że osobiście jest kulturalniej, cieplej i e-mail się nigdzie nie zgubi.

Takie mam wrażenie, że pracodawcy mają potencjalnych pracowników tam gdzie światło nie dochodzi. Począwszy od czasem wygórowanych wymagań w ogłoszeniach do sposobu kontaktu, albo raczej braku sposobu i braku kontaktu.

O firmach rekrutacyjnych lepiej nie wspominać, bo wystarczy poczytać trochę, jak wygląda to w innych krajach.
U nas opiera się to na upychaniu kandydatów do bazy danych bez rozmów. Niestety brak nam tego, że by dodać kandydata do bazy rekruterzy mogliby zrobic swoja pracę i naprawdę porozmawiać z kandydatami face2face, dodać ich do bazy wtedy, ze swoimi adnotacjami, ale do tego chyba długa droga.
A spotkałem się już z firmą rekrutującą z rodowodem brytyjskim, gdzie nic się nie dowiesz, a w rozmowie telefonicznej Panie zdają się tylko parzyć sobie kawę i rozmawiać via gg podczas pracy.

Możnaby tak długo pisać...Maciej K. edytował(a) ten post dnia 28.01.10 o godzinie 09:37
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Maciej K.:
Takie mam wrażenie, że pracodawcy mają potencjalnych pracowników tam gdzie światło nie dochodzi. Począwszy od czasem wygórowanych wymagań w ogłoszeniach do sposobu kontaktu, albo raczej braku sposobu i braku kontaktu.

Czasami tak bywa,ale zdarza się też że potencjalny pracownik ma wygórowane żądania np. finansowe.
Zdarzyło się raz że skontaktowała się ze mną kobieta i jej wymagania brzmiały: 5000 netto, auto,laptop i telefon służbowy. Pani była dopiero po studiach z zerowym doświadczeniem. Na moją sugestię dotyczącą jej żądań stwierdziła że tyle chce bo ma magistra ( pedagogiki). Tylko posiadanie tego tytułu nie jest czymś wyjątkowym.
Czasami warto a zdarza się że i trzeba zatrudnić się gdziekolwiek, aby nabrać trochę doświadczenia, nawet choćby płacili grosze.

konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Maciej K.:
Takie mam wrażenie, że pracodawcy mają potencjalnych pracowników tam gdzie światło nie dochodzi. Począwszy od czasem wygórowanych wymagań w ogłoszeniach do sposobu kontaktu, albo raczej braku sposobu i braku kontaktu.

Czasami tak bywa,ale zdarza się też że potencjalny pracownik ma wygórowane żądania np. finansowe.
Zdarzyło się raz że skontaktowała się ze mną kobieta i jej wymagania brzmiały: 5000 netto, auto,laptop i telefon służbowy. Pani była dopiero po studiach z zerowym doświadczeniem. Na moją sugestię dotyczącą jej żądań stwierdziła że tyle chce bo ma magistra ( pedagogiki). Tylko posiadanie tego tytułu nie jest czymś wyjątkowym.
Czasami warto a zdarza się że i trzeba zatrudnić się gdziekolwiek, aby nabrać trochę doświadczenia, nawet choćby płacili grosze.
to trzeba miec tupet, zeby taka stawke powiedzieć po mgr z pedagogiki i jeszcze wymogi:D jakie zabawne -samochod , laptop itdMariusz Krogulec edytował(a) ten post dnia 28.01.10 o godzinie 10:33
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Podejrzewam że gdzieś się naczytała aby na rozmowie w sprawie pracy wołała dużo, bo zawsze jest szansa że dadzą. Wielu specjalistów tak doradza.
Rozumiem że trzeba się cenić, ale w rozsądnych granicach. A jak nie ma pracy na rynku to łapać należy cokolwiek i nadal szukać czegoś odpowiedniejszego.
Swego czasu utraciłem pracę, poszukiwałem 2 miesiące. Zaczęły się pojawiać oznaki depresji. Zatrudniłem się w pierwszym miejscu w jakim zobaczyłem kartkę o poszukiwaniu pracownika. Był to sklep spożywczy. Całkowicie coś innego niż dotychczas robiłem. Pracowałem tam 3 tygodnie, za mizerne wynagrodzenie. W między czasie szukałem innej pracy. Udało się. Fakt że miałem też szczęście, ale nie warto się poddawać.
Rachunki same się nie opłacą, jeść trzeba. A nie warto popaść w spirale długów.

konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Podejrzewam że gdzieś się naczytała aby na rozmowie w sprawie pracy wołała dużo, bo zawsze jest szansa że dadzą. Wielu specjalistów tak doradza.
Rozumiem że trzeba się cenić, ale w rozsądnych granicach. A jak nie ma pracy na rynku to łapać należy cokolwiek i nadal szukać czegoś odpowiedniejszego.
Swego czasu utraciłem pracę, poszukiwałem 2 miesiące. Zaczęły się pojawiać oznaki depresji. Zatrudniłem się w pierwszym miejscu w jakim zobaczyłem kartkę o poszukiwaniu pracownika. Był to sklep spożywczy. Całkowicie coś innego niż dotychczas robiłem. Pracowałem tam 3 tygodnie, za mizerne wynagrodzenie. W między czasie szukałem innej pracy. Udało się. Fakt że miałem też szczęście, ale nie warto się poddawać.
Rachunki same się nie opłacą, jeść trzeba. A nie warto popaść w spirale długów.
no wiadomo, lepiej robic byle co i szukac niz nic nie robic i narzekac, a czasem szukac, bo sie robi marazm straszny
Agata F.

Agata F. Zmiany :)

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Zdarzyło się raz że skontaktowała się ze mną kobieta i jej wymagania brzmiały: 5000 netto, auto,laptop i telefon służbowy. Pani była dopiero po studiach z zerowym doświadczeniem. Na moją sugestię dotyczącą jej żądań stwierdziła że tyle chce bo ma magistra ( pedagogiki). Tylko posiadanie tego tytułu nie jest czymś wyjątkowym.
Czasami warto a zdarza się że i trzeba zatrudnić się gdziekolwiek, aby nabrać trochę doświadczenia, nawet choćby płacili grosze.

Prawdę mówiąc za każdym razem jak czytam coś w tym stylu mam wrażenie, że to kiepska prowokacja... Ja wszystko rozumiem - pewność siebie w połączeniu z głupotą daje zaskakujące rezultaty ale żeby do tego stopnia.

Chociaż z drugiej strony jak patrzę na niektóre dziewuszki po pedagogice...
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Czasem tak masz, że rozwiązujesz umowę bo masz nową ofertę - a tu psikus - jesteś najlepszym kandydatem, ale nagle firma mowi, że jednak nie utworzą stanowiska. Zostajesz na lodzie. wtedy chwile szukałem pracy tymczasowej/stażu/praktyk i udało się - praktyki.

Niemniej, znalazlem taki list motywacyjny, może korelować z tym, co napisaliście wcześniej, o tej kobiecinie i 5000 netto:

"Mój list dotyczy oferty pracy.................... Spełniam wszystkie wymagane punkty i jeszcze kilka więcej. Mam 24 lata. Mam 4 letnie doświadczenie w zawodzie. Od razu mówię, że mam gdzieś czy będę pracował w młodym i dynamicznym zespole, znanej i dynamicznie rozwijającej się firmie, czy będę miał możliwość rozwoju itp. "przyjemności". Stosunku z wojskiem nie odbyłem ponieważ nie mam ochoty zadawać się tam z jakimiś narkomanami, alkoholikami czy pedałami. Nie chcę stać się żulem (jak to po wojsku). Uciekam od niego kombinując z lewymi dokumentami czy dając w łapę znajomemu pułkownikowi z WKU. Interesuje mnie głównie jedno, ile mi zapłacicie i czy otrzymam stałą umowę o pracę. Moje oczekiwania co do zarobków "jak na polskie warunki" ceny większe niż w europie zachodniej i na świecie - np. internet najdroższy w Europie, samochód BMW 318i droższy u nas o ok. 45 tys niż w Niemczech) jak również moje ambicje i zaangażowanie w pracę zaczynają się od trzech zer i piątki na początku. Netto oczywiście. Brutto mnie nie obchodzi bo to wasza sprawa (podatki, ulgi itp.) Potrzebuję tyle aby móc zapewnić sobie chociaż przyzwoity poziom życia na podstawowym poziomie.

Oto uzasadnienie - lista wydatków miesięcznych (jestem z Krakowa):
- rata za mieszkanie (kawalerka - 35m2) - 2000 PLN miesięcznie
- rachunek za internet TPSA - 300 PLN miesięcznie
- opłaty mieszkaniowe(czynsz, energia, gaz, woda, TV) - 750 miesięcznie
- kino raz w tygodniu z osobą towarzyszącą - 200 miesięcznie
- karnet na basen raz w tygodniu 1h - 80 miesięcznie

Do tego dochodzi jedzenie (więcej niż na poziomie chleba i wody), wyjazd na wczasy raz w roku (bieszczady - więc żaden luksus), ubrania, oraz jakieś okazyjne zakupy na raty (np. aparat foto 2500), samochód na raty, oraz jego utrzymanie na poziomie podstawowym (paliwo, opłaty, przeglądy itp.) Oczywiście oczekuję również płaconych na czas wszystkich składek ZUS, oraz umowy o pracę od ręki w oryginale z możliwością wypowiedzenia z terminem 3 miesięcznym, oraz gwarantowaną odprawą na wpadek zwolnienia w wysokości 6-krotnego wynagrodzenia. Praca maksymalnie 8 godzin dziennie, żebym miał czas na kino, basen itp. Sobota maksymalnie 4 godziny. Jako, że jestem katolikiem niedziela wolna każda (nie wolno pracować w niedzielę), Święta Wielkanocne, Bożego Narodzenia i inne ważne święta uznane ustawowo wolne. Wolne również dni np. na przyjazd Papieża. Jeśli jesteście w stanie zaoferować mi takie podstawowe warunki to mogę rozważyć propozycję pracy u was. A te teksty o młodych dynamicznych zespołach itp. zostawcie dla zaszokowanych mośków którzy nie wiedzą o co chodzi i są w szoku gdy zobaczą prezesa w garniturze i są w stanie dać prezesowi... wszystko co chce. żeby tylko zdobyć pracę To samo z tekstami o tym że teraz jest trudna sytuacja na rynku i że na moje miejsce jest 100 innych osób. Jak chcecie mieć w waszej firmie bezmózgie, zniewolone Yeti to proszę bardzo - demokracja - wolno wam. Ja jestem szczęśliwym posiadaczem fajnego mózgu z IQ ponad 150, świetnie rozwiniętą percepcją, oraz zdolnościa logicznego i analitycznego myślenia, mam swoją godność i nie muszę robić za tanią siłę roboczą. Jak coś, to przejdę na pracę na... własny rachunek. To też dobrze mi wychodzi. Jak na razie nikt się nie poskarżył - 0 reklamacji. Skoro jesteście taką wielką i dynamicznie rozwijającą się firmą to nie powinniście mieć problemów ze spełnieniem moich skromnych, ale podstawowo realnych "jak na polskie warunki" oczekiwań. Jak będziecie zainteresowani na poważnie to przyślę wam swoje CV. Na razie nie jest wam potrzebne - a bazy danych (pewnie Access'a, albo Oracle'a) nie chcę wam zaśmiecać. Wolę swoje dane wykorzystywać tylko gdy tego chcę, a nie żeby ktoś nimi handlował. Poza tym po co zabierać komuś dodatkowy czas pracy jeśli moja kandydatura zostanie odrzucona. A do tego poczta tak wolno chodzi, a telefon kosztuje więc ograniczam się ekonomicznie tak jak to możliwe.

Pozdrawiam i oczekuję odpowiedzi."

Takim sposobem nie próbowałem, niemniej uzasadnienie czasem niezłe. Realne i frustrujące...
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Ciekawy list motywacyjny z małym zastrzeżeniem.
Po pierwsze możesz przestraszyć potencjalnego pracodawce swoim poziomem inteligencji. Po drugie wszystkie twoje wydatki nie są w sferze zainteresowań pracodawcy. Bo gdyby mi pracownik powiedział że np.lubi przegrywać 5000 zł na automatach, a na wczasy lubi wybierać malownicze miejsca w Turcji i wynajmuje apartament, wiec potrzebuje podwyżki to odpowiedziałbym że to są jego wydatki.
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

To taka sama sytuacja gdybym powiedział pracownikowi że dostanie o 1000 zł mniej bo ja mam opłaty ZUS, podatek, paliwa, wymiana sprzętu, lubię wyjeżdżać na wycieczki w ciepłe kraje, chce kupić nowy samochód, żona widziała futro za 10000 zł. Ciekawe jaka byłaby jego reakcja. Zwolniłby się
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Ciekawy list motywacyjny z małym zastrzeżeniem.
Po pierwsze możesz przestraszyć potencjalnego pracodawce swoim poziomem inteligencji. Po drugie wszystkie twoje wydatki nie są w sferze zainteresowań pracodawcy. Bo gdyby mi pracownik powiedział że np.lubi przegrywać 5000 zł na automatach, a na wczasy lubi wybierać malownicze miejsca w Turcji i wynajmuje apartament, wiec potrzebuje podwyżki to odpowiedziałbym że to są jego wydatki.


No rozumiem. Nie ja skonstruowałem ten tekst. Raczej podaję jako ciekawostkę.

Z drugiej strony patrząc na ten list (nie kerując się np. marka samochodu) - autor ujął realne warunki życia na średnim poziomie bez jakiś przegięć. Takie są realia.

Niemniej, nie pozwoliłbym sobie napisać takiego listu.

konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Chociaż z drugiej strony jak patrzę na niektóre dziewuszki po pedagogice...
no własnie, wiele dziewuszek po pedagogice chce duzo , prawie zerowym wkładem... :)

konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Maciej K.:
Piotr Kościelny:
Ciekawy list motywacyjny z małym zastrzeżeniem.
Po pierwsze możesz przestraszyć potencjalnego pracodawce swoim poziomem inteligencji. Po drugie wszystkie twoje wydatki nie są w sferze zainteresowań pracodawcy. Bo gdyby mi pracownik powiedział że np.lubi przegrywać 5000 zł na automatach, a na wczasy lubi wybierać malownicze miejsca w Turcji i wynajmuje apartament, wiec potrzebuje podwyżki to odpowiedziałbym że to są jego wydatki.


No rozumiem. Nie ja skonstruowałem ten tekst. Raczej podaję jako ciekawostkę.

Z drugiej strony patrząc na ten list (nie kerując się np. marka samochodu) - autor ujął realne warunki życia na średnim poziomie bez jakiś przegięć. Takie są realia.

Niemniej, nie pozwoliłbym sobie napisać takiego listu.
jakby mi pracownik powiedizał ze on do kina chce chodzic , bo takie są jego potrzeby i chce podwyżke, to bym mu powiedział zeby sie nauczył sciągac filmy rapidsharem, hotfilem i megauploadem:)
ile zaoszczedzi wtedy:)a zamiast na paliwo wydawac, niech na gape autobusem jezdzi:) skoro jest taki odwazny mówiąc nieadekwatną stawkę do umiejętności, bedzie odważny jezdzic na gape autobusem i oszczedzać na paliwie :)
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Mariusz Krogulec:
Maciej K.:
Piotr Kościelny:
Ciekawy list motywacyjny z małym zastrzeżeniem.
Po pierwsze możesz przestraszyć potencjalnego pracodawce swoim poziomem inteligencji. Po drugie wszystkie twoje wydatki nie są w sferze zainteresowań pracodawcy. Bo gdyby mi pracownik powiedział że np.lubi przegrywać 5000 zł na automatach, a na wczasy lubi wybierać malownicze miejsca w Turcji i wynajmuje apartament, wiec potrzebuje podwyżki to odpowiedziałbym że to są jego wydatki.


No rozumiem. Nie ja skonstruowałem ten tekst. Raczej podaję jako ciekawostkę.

Z drugiej strony patrząc na ten list (nie kerując się np. marka samochodu) - autor ujął realne warunki życia na średnim poziomie bez jakiś przegięć. Takie są realia.

Niemniej, nie pozwoliłbym sobie napisać takiego listu.
jakby mi pracownik powiedizał ze on do kina chce chodzic , bo takie są jego potrzeby i chce podwyżke, to bym mu powiedział zeby sie nauczył sciągac filmy rapidsharem, hotfilem i megauploadem:)
ile zaoszczedzi wtedy:)a zamiast na paliwo wydawac, niech na gape autobusem jezdzi:) skoro jest taki odwazny mówiąc nieadekwatną stawkę do umiejętności, bedzie odważny jezdzic na gape autobusem i oszczedzać na paliwie :)

Możemy zacząć się przekrzykiwać zaraz, ale chyba jeździsz samochodem?
To chyba niewygórowane warunki życia, a jak wiemy - swoje kosztuje.
Z drugiej strony w tym LM napisał autor, że jakby co to założy sobie działalność, więc u mnie i tak przepadł :)
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

A propos tych warunków w tym LM znalazłem artykuł, dość świeży: http://wiadomosci.onet.pl/1596152,2677,1,miedzy_parter...

:)

konto usunięte

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

i oszczedzać na paliwie :)

Możemy zacząć się przekrzykiwać zaraz, ale chyba jeździsz samochodem?
To chyba niewygórowane warunki życia, a jak wiemy - swoje kosztuje.
Z drugiej strony w tym LM napisał autor, że jakby co to założy sobie działalność, więc u mnie i tak przepadł :)
nie chodzi oprzekrzykiwanie, raczej chodziłomi ze nieraz ludzie maja wygórowane wymogi
wiec można ich łatwo naprowadzic :)na oszczędzanie
a jak sie nauczą czegos po jakimś czasie , wtedy mogą mieć wieksze wymogi
w ludziach ciągle tkwi idea systemu autorytarnego we krwi , wyssana z cycka matki: czy sie sto czy sie lezy ...
wiec albo szybko zejdą na ziemie, albo bezrobotnych narzekaczy bedzie coraz wiecej i co najlepsze im dłużej na bezrobociu tym wieksze będąmieć wymogi, no bo przeciez trzeba być nielada twardzielem zeby rok byc na bezrobociu i przeżyc- wiec zapewne będzie się najlpeszym pracownikiem za największą stawkę:)
(nikt nie musi wiedziec, ze rodzice utrzymywali lenia przez kilka miesięcy :))
Piotr K.

Piotr K. Prywatny Detektyw

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Maciej K.:

No rozumiem. Nie ja skonstruowałem ten tekst. Raczej podaję jako ciekawostkę.

Z drugiej strony patrząc na ten list (nie kerując się np. marka samochodu) - autor ujął realne warunki życia na średnim poziomie bez jakiś przegięć. Takie są realia.

Niemniej, nie pozwoliłbym sobie napisać takiego listu.

To że ten list należy traktować z przymrużeniem oka to wie chyba każdy.
Niestety realia w Polsce są takie że zarobki daleko odbiegają od wynagrodzenia w reszcie Europy przy cenach i kosztach życia porównywalnych.
Podejrzewam że większość pracodawców( nie licząc oczywiście tych nieuczciwych) chciałaby płacić pracownikom większe pieniądze. Niestety koszty prowadzenia działalności są wysokie i czasami dla niektórych pracodawców danie podwyżek może skutkować tzw. "być albo nie być na rynku".
Agata F.

Agata F. Zmiany :)

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Maciej K.:
A propos tych warunków w tym LM znalazłem artykuł, dość świeży: http://wiadomosci.onet.pl/1596152,2677,1,miedzy_parter...

:)


Szczerze mówiąc uważam, że większość takich ludzi ma za przeproszeniem nasrane w głowie. Jak można mówić, że zarabiając 2500zł nie ma 30zł na kupienie książki? To jest robienie afery z niczego. Ma doktorat - jego sprawa, że wyjechał do Anglii. Najlepiej narzekać i płakać jak to jest źle i niedobrze siedząc na dupie i czekając aż ktoś zapuka do drzwi z umową na etat z 5000zł...

Bez komentarza.

Myśleć realnie!
Maciej K.

Maciej K. Manager z 7 letnim
stażem w zarządzaniu
działem spółki/sp...

Temat: wysyłanie aplikacj a brak zaproszeń na rozmowe ;(

Piotr Kościelny:
Maciej K.:

No rozumiem. Nie ja skonstruowałem ten tekst. Raczej podaję jako ciekawostkę.

Z drugiej strony patrząc na ten list (nie kerując się np. marka samochodu) - autor ujął realne warunki życia na średnim poziomie bez jakiś przegięć. Takie są realia.

Niemniej, nie pozwoliłbym sobie napisać takiego listu.

To że ten list należy traktować z przymrużeniem oka to wie chyba każdy.
Niestety realia w Polsce są takie że zarobki daleko odbiegają od wynagrodzenia w reszcie Europy przy cenach i kosztach życia porównywalnych.
Podejrzewam że większość pracodawców( nie licząc oczywiście tych nieuczciwych) chciałaby płacić pracownikom większe pieniądze. Niestety koszty prowadzenia działalności są wysokie i czasami dla niektórych pracodawców danie podwyżek może skutkować tzw. "być albo nie być na rynku".

Trochę wchodzimy tu w politykę i to, że koszty ponoszone przez pracodawców są duże - wiemy, nie ma co do tego wątpliwości.

Raczej chyba dywagujemy nad rozdźwiękiem między oczekiwaniami pracodawcy wobec pracownika i odwrotnie.

Kiedyś ukułem takie ogłoszenie jako przykład, które mam nadzieje, nigdy nie stanie się faktem (też z przymrużeniem oka):

"Dynamicznie rozwijający się międzynarodowy koncern, który zatrudnia blisko 3mln specjalistów na całym Świecie poszukuje osoby na stanowisko:
Konserwator powierzchni płaskich

Wymagania:
- wykształcenie wyższe magisterskie (dyplom MBA będzie dodatkowym atutem),
- prawo jazdy kat. B,
- umiejętność pracy w zespole,
- komunikatywność,
- dyspozycyjność, również w weekendy (podróże służbowe),
- znajomość branży,

Oferujemy:
- pracę w dynamicznie rozwijającej się firmie,
- odpowiedzialne samodzielne stanowisko,
- wynagrodzenie adekwatne do osiąganych wyników,
- umowę o pracę."

----
Co do wypowiedzi Piotra o "Niestety koszty prowadzenia działalności są wysokie i czasami dla niektórych pracodawców danie podwyżek może skutkować tzw. "być albo nie być na rynku"." to raczej pracodawcy powinni również potrafić rozmawiać z pracownikami, ale odwrotnie tez być powinno. I nie generalizuję, że tak jest wszędzie. Niemniej, czasami widzimy, że strajkujący potrafią dogadać się z pracodawcą i np. na jakiś czas pensje są nawet obniżone, ale pracownicy potem otrzymują pensje z wyraźną podwyżką, bo po prostu firma musiała chwilę przewegetować. Po prostu komunikacja.

Następna dyskusja:

Tematy tabu czy brak zrozum...




Wyślij zaproszenie do