Robert K. mgr inż. elektryk
Temat: Szansa dla Bezrobotnych
Hubert S.:Oczywiście, że nie ma czegoś takiego jak prawo do pracy, ale jest prawo do życia, jak sam napisałeś. A cóż to jest prawo do życia?
NIC mu sie nie nalezy - nalezy mu się ochrona na ulicy przez policję, prawo do adwokata, podstawowe prawa istoty ludzkiej wynikające z prawa naturalnego - prawo do zycia, wolnosci etc. PRACA nie jest podstawowym prawem człowieka, skonczmy z tym marksistowskim tokiem myslenia, naprawdę. Bez jedzenia i picia mozna się obejsc tydzien, moze dwa - a mimo to nie widzę beczkowozów rozdających spragnionym napojów za darmo, to samo z jedzeniem. Prawo do pracy - nie ma czegos takiego.