Jacek
Janota
Zapraszam do
współpracy.
Temat: Ścieżka "poszukiwacza pracy" w Urzędzie Pracy
Mariusz Perlak:
no to gratuluję bogatej wyobraźni :) rocznik 82 i naleciałości poprzedniego systemu?! (na marginesie ciekawa figura stylistyczna "poczuć się jakby widzieć")
Nie wiem ile masz lat i nie muszę wiedzieć, ale wypowiedź strasznie traciła właśnie takim podejściem :)
Co do stylistyki - no cóż każdemu się zdarza nie jestem idealny. Natomiast wytykanie tego... to tak jakby w nierównej walce Gołota bił poniżej pasa.
nie jestem amerykanofilem i szanuję naszą odrębność kuturową, nawet jeżeli miałaby ona wyrażać się w, jak to nazwałeś "jojczeniu" - nawet jeżeli nie jesteśmy hiperoptymistami, to gdy ktoś próbuje porównać moich rodaków do "bezmózgich" amerykanów (może dlatego się niczym nie przejmują i są zawsze uśmiechnięci) to przypominam, że ich wielki sukces ekonomiczny został wychodowany na ciężkiej pracy nie tyle samych amerykanów, ale niewolników afrykańskich i zatrudnianych na czarno emigrantów między innymi z Polski (o Meksyku nie wspominając)
Tak oczywiście, znowu Trzeba wyciągnąć Kunta Kintę żeby go postawić jaki to biedny naród z Afryki był bo źli i niedobrzy amerykanie ich wykorzystywali.
Zaraz zaraz... ale niewolnictwo to chyba było znane wcześniej... Sprzed kilku tysięcy lat przed nasza erą z Chin pochodzą zapiski o tzw. zniewolonych.
Przypominam, że jeszcze USA nie było a w Rzymie (w imperium) było w szczytowym okresie kilka mln niewolników.
Czy przypadkiem tatarzy nie brali naszych w niewolę tzw jasyr??
Słuchaj a jak to było z niewolnikami w innych krajach Europejskich?? Francja, Wielka Brytanie, Hiszpania czy Portugalia, która była wybitnym specjalistą w handlu "żywym towarem".
No oczywiście my Polacy też mieliśmy branki i niewolników jeszcze za czasów plemiennych, może nie tyle ile pozostali ale jednak jak wyciągać brudy niewolnictwa to do końca.
A tak przy okazji, na sam koniec, kto pierwszy zniósł niewolnictwo??
13 poprawka... USA.. ;>