Temat: Ścieżka "poszukiwacza pracy" w Urzędzie Pracy
Izabela S.:
Brutalna prawda jest taka, że jednak nie każdy się nadaje.
Wiesz, nadaje się czy też nie, warto jednak znaleźć kogoś kto dostrzeże umiejętności. Natomaist trzeba wykazać się elementarną aktywnością w tym obszarze(nie licząc tego, że ktoś nas po prostu dostrzeże, ale o tym później). Poza tym, zrozum, liczy się WIEDZA i umiejętności. Nabędziesz je tylko poprzez ćwiczenie. O ile ćwiczyć wprawki możesz sama, o tyle pewne umiejętności nabierzesz jedynie poprzez kontakt z żywym człowiekiem.
Odludek, który woli zajmować się cyferkami a grono znajomych to max 4 osoby jednak nie będzie dobrze nawiązywał kontaktów.
Nawet małpę można nauczyć pewnych zachowań. Jeśli tylko zechce. Uważam też, dodatkowo, że pewne rzeczy biorą się z braku umiejętności...
Raczej powinien się skupić na tym co mu lepiej wychodzi niż na siłę starać się sprzedawać.
Biorąc pod uwagę, że rozmowa o pracę to zwykły proces sprzedażowy to ja jednak będę się upierał, że ta umiejętność jest niezbędna do tego by robić coś co się lubi i w czym się najlepiej odnajduje. W końcu nie chodzi o to by kłamać na swój temat (to i tak wyjdzie), ale to, by się potrafić zaprezentować najlepiej jak tylko się potrafi. (no, chyba że na rozmowie o jakąkolwiek pracę mówisz: "Proszę Państwa, chcę u Państwa pracować jako ..., niewiele potrafię, za to nie potrafię... ".
Znam nawet świetnie funkcjonującego przedsiębiorcę, który to zrozumiał i od tego czasu trzyma się z daleka od obsługi klienta pozostawiając te sprawy pracownikom. Za każdym razem kiedy się wtrącał tracił klienta.
Możliwe.
Choć może się zdarzyć, że zostanie sam na sam z klientem. :) Owszem, może powiedzieć "Poczekaj Pan na kogoś, kto się Panem zajmie". 5 minut - da radę. Ale klient może po prostu nie chcieć przyjść drugi raz.
Poza tym ludzie bywają różni, ale, co jak co, przedsiębiorcy to często ludzie otwarci, wsłuchujący się zarówno w potrzeby klienta jak i w potrzeby rynku. Czyż nie?
Mamy różne talenty a w tej chwili poszukiwani są wciskacze chłamu.
No, jeśli takie jest Twoje pojęcie n.t. sprzedaży to ja życzę Tobie powodzenia. :)