Temat: Czy to jest jedyna metoda?
Izabela S.:
Karol Z.:
Najważniejsze to odciąć się od myślenia że etat=życie. :)
Dlaczego?
Każdy ma swoje życie, swoją drogę i swoje wnioski. Dziewczyna jest w stanie zapracować na podstawy przeżycia właśnie nie na etacie. Jeśli go potrzebuje to widocznie ma ku temu powody.
Pewnie tak.
Natomiast przemyślenie strategii może sprawić zwiększenie zarobków. (skupić się na tym co przyniesie nam pieniądze i co będziemy w stanie zaakceptować biorąc pod uwagę wewnętrzne zasady i przekonania)
Prosta rzecz - zewnętrzna ocena. Dziewczyna niedawno skończyła studia, przyzwyczajona jest do zewnętrznej oceny postępów. Etat daje właśnie poczucie że wymagania rynku spełnia się lub nie.
:-)
Nie.
Etat daje poczucie bezpieczeństwa, przeniesienie odpowiedzialności i ryzyka na pracodawcę. W przypadku pozostałych form każdy odpowiada za siebie. Myślę, że to jest główny powód zainteresowania etatem. W dodatku jeśli ktoś nie bardzo ma pomysł na siebie to szuka pomysłu do realizacji. Nie można jednak spodziewać się, że osoba, która ma pomysł odda nam gros budżetu przeznaczonemu na projekt. ;-) Tym bardziej, że osoba z pomysłem ryzykuje na każdym kroku( czy pomysł wypali, mimo, że już się z góry opłaciło pracowników, czy pracownicy będą lojalni, czy da się sprzedać, czy konkurencja pracuje nad podobnymi rzeczami...etc.) . Jesteśmy bowiem pracownikami, którzy już są opłaceni (marnymi, bo marnymi ale stałymi pensjami, pozbawionymi ryzyka), nie mający % od udziałów.
Zresztą ocena taka nie zawsze oddaje sprawiedliwość. Dopiero odcięcie się od zewnętrznej oceny pozwoli zastanawiać sie nad innymi formami pracy.
Hmm...
Pewnie tak.
Natomiast odcięcie się od zewnętrznej oceny może spowodować wyizolowanie się i życie w swoim świecie, nierzadko pozbawionym realizmu.
Każdy ma swoje życie, swoje wnioski. Nie ma jednej recepty.
To prawda. Ale powtórzę definicję: "szaleństwo to powtarzanie tych samych schematów i czynności i oczekiwanie zupełnie innych efektów". Więc jeśli dotychczasowe działania nie przyniosły satysfakcjonujących efektów trzeba zmienić choć jeden czynnik i próbować ponownie.