Temat: SKANDALICZNE ZACHOWANIE DZIENNIKARZA W LOKALU WYBORCZYM...
Dawid C.:
Dawid B.:
Zanim wyda sie wyroki, trzeba by bylo wysluchac tez drugiej strony. Zwlaszcza, ze kazdy ma w pamieci ''pobicia'' Cugier-Kotki i co z tego wyniklo.
Po sprawiedliwości - prawda, tak należałoby postąpić. Wydać wyrok po wysłuchaniu argumentów dwóch stron.
Tylko, w zakresie faktów - dlaczego niby?
Gdyby nastąpiła sytuacja odwrotna, tzn. dziennikarze z jakichś antyPOwskich mediów postąpiliby tak samo z "mężem zaufania" z PO - to wrzask podniosłyby wszystkie publiczne media w Polsce. I to taki wrzask na całą Europę. Nikomu nawet nie przyszłoby do głowy proponowanie wysłuchania drugiej strony - byłoby to wręcz nietaktem, przejawem sprzyjania szerzącemu nienawiść PiS. Bo przecież PiS nic innego, podobno, nie robi...
To, czy ktoś lubi Millera czy nie - to sprawa tej osoby. Nie można kogoś traktować chamsko dlatego, że ma poglądy polityczne, które nam się nie podobają - a już tym bardziej usprawiedliwiać chamstwa i fizycznego ataku na "męża zaufania" czyimś rzekomym szerzeniem nienawiści. Ale jest to robione, a co więcej - znajduje poklask!
Podany przez Magdalenę przypadek nie został prawie nigdzie nagłośniony. Ot - trochę w necie tego było, w tv nie widziałem (może słabo oglądam...).
To jest fair?
...w zasadzie obecnie media wraz z TVP siedzą głęboko w tuskolenskich kieszeniach i politycznych platformnerskich butach i tak głęboko tam wleźli, że zwykli solidni, młodzi i obiektywni dziennikarze trzęsą portkami i boją się nagłaśniać sprawy, afery i fakty krytykujace lenistwo tuskoleni i nie mogą pisać i pokazywać faktów nie pomyśli PO...bo za to grozi wypad z TV lub redakcji na zbity pysk, ostracyzm jedynie słusznych kolegów i wilczy list...
W polsce powstał taki nieformalny polityczny salon medialny, czyli zgraja dziennikarzy wzajemnie sobie pierdzacych z platformerskich dzienników i gazet z Żakowskim, Lisem, Wołkiem i innymi " arystokratami dziennikarstwa polskiego" na czele, którzy opłacani są z politycznych pieniędzy, którzy gorliwie i bezkrytycznie smarują wazeliną polityczną mikrofony i liżą kamery i sprzedają ściemę jedynie słusznej tuskoleńskiej skompromitowanej władzy...
O Tusku i jego kolesiach z ferajny w miediach nie można mówić źle...tylko chwalić, co by nie zrobili ma być fajnie, ładnie i kolorowo...PO i Tusk praktycznie w mediach nie istnieje...kto się sprzeciwi monopolowi władzy...wylatuje z branży...
To zaczyna być groźnie, gdyż władza jest skumulowana w rękach jednego egzaltowanego cwaniaka Tuskolenia i jego zauszników i błaznów...i Komorowskiego ksywa prezyDĘT..grają tylko do jednej bramki nie licząc się z opozycją...i obywatelami...
PO zamienia się w coś w rodzaju monopolu PZPR...nepotyzm władzy, kolesiostwo oraz arogancja tej władzy zamienia się w patologię...
w której zaczynają uczestniczyć " dziennikarze ", którzy na takim traktowaniu ludzi wygrywają wyścigi szczurów w redakcjach...
Dariusz Szul edytował(a) ten post dnia 18.10.11 o godzinie 17:09