GoldenLine
Zaloguj się

konto usunięte

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

Dwa dni temu w banku... pytam o leasing. Pani mnie obsługująca chce się dowiedzieć o kilka rzeczy i dzwoni do koleżanki (przy mnie!!)
- Asiunia?? No cześć Asieńko, Dagmarka mówi.
Słuchaj, jest u mnie pani i pyta o leasing na autko.

No kur*** wymiękłam. Przy Dagmarce najbardziej. Fuj.
Nie wyobrażam sobie dzwonić do kogoś i powiedzieć "Magdusia mówi" wrrrrrrrr
Link do wypowiedziLink
Rafał W.

Rafał W. Wybierając zwykłe
życie będziesz
napotykał zwykłe
rzeczy

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

Mnie też ciśnienie rośnie gdy słyszę "narka", "hejka", "idę na siłkę". Ale a propos zdrobnień, może nie w handlu a na CB: " Seacik jesteś na radyjku? Bo przepaliła Ci się żaróweczka", albo lepsze:"... tamtędy nie jedź, ta dróżka jest zamknięta bo był wypadeczek..." co Wy na to? Mam ochotę wtedy zapytać czy z trupeczkami czy wszyscy przeżyli. Bo jak śmiertelny to musi przyjechać prokuratorek i zbadać ciałeczka. Uff, uniosłem się. Sorki i narka:)))
Link do wypowiedziLink
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

Na szkoleniu w jednej z moich poprzednich "prac" tłukli nam do głów, żeby zapomnieć o zdrobnieniach. Wszelkie pieniążki, działeczki, mieszkanka, podpisiki pod umowami, parafeczki itp. były zakazane i wbrew standardom firmy.

Skutecznie mnie tego oduczyli, choć czasem sadzę zdrobnienia tak dla jaj ;-)
Link do wypowiedziLink
Michał M.

Michał M. Obracam się w
nieruchomościach.

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

Rafał W.:
Mnie też ciśnienie rośnie gdy słyszę "narka", "hejka", "idę na siłkę". Ale a propos zdrobnień, może nie w handlu a na CB: " Seacik jesteś na radyjku? Bo przepaliła Ci się żaróweczka", albo lepsze:"... tamtędy nie jedź, ta dróżka jest zamknięta bo był wypadeczek..." co Wy na to? Mam ochotę wtedy zapytać czy z trupeczkami czy wszyscy przeżyli. Bo jak śmiertelny to musi przyjechać prokuratorek i zbadać ciałeczka. Uff, uniosłem się. Sorki i narka:)))

Eeeee czepiasz się... na CB to jeszcze znośnie brzmi. Wiadomo, ludzie w drodze, męcząca robota, stres... takie zdrobnienia odprężają i koją, czasem humor poprawiają. Lepiej się rozmowę prowadzi... coś jak taki drogowy slang :-)
Link do wypowiedziLink
Joanna Ż.

Joanna Ż. HRIS Specialist

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

Niedawno wróciłam ze szkolenia w Japonii (szkolenie dla operatorów maszyn, chyba wybrali tych, którzy najmniej chceli jechać XD) i odetchnęłam z ulgą, bo nie muszę już słuchać jak chłopaki mówią:
"ale se je**ę jajeczniczkę na patelence, i pierożki podsmażę. Ale bym sobie zjadł ziemnaczki i bigosik..." itp itp

... nie wiem czy te zdrobnienia to z tęsknoty za rodzimym jedzeniem, ale mnie już zęby bolały od tego.
Link do wypowiedziLink
Bartłomiej P.

Bartłomiej P. Global Senior
Performance
Marketing Expert at
XTB Interna...

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"


Obrazek


musiałem :)
Link do wypowiedziLink
Anna Ł.

Anna Ł. Kierownik Biura
Zarządu / Asystentka
Prezesa Zarządu

Temat: Zdrobnienia w tzw. "handlu"

piękne!!
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Tzw. nienormowany czas prac...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj